Re: skradziono nam wózek
Bardzo przykra sprawa - tym bardziej że zapewne za monitoring macie liczone w czynszu lub wyłożyliście jednorazowo sporą kwotę.
Jakiś czas temu na Oruni Górnej zwróciłam uwagę na...
rozwiń
Bardzo przykra sprawa - tym bardziej że zapewne za monitoring macie liczone w czynszu lub wyłożyliście jednorazowo sporą kwotę.
Jakiś czas temu na Oruni Górnej zwróciłam uwagę na grupę pewnych spacerowiczów - było to 4 podchmielonych panów i jedna pani - wszyscy prowadzili wózki marki Emmaljunga na dużych pompowanych kołach. Oczywiście zawieszone na nich było full jakiegoś żelastwa i innego badziewia. I mąż się dziwił dlaczego ja zażądałam wizyty w Castoramie i zakupu mocnego łańcucha i kłódki - u nas na klatce na dole są rury do których mogę przymocować wózek chociażby na chwilkę (bo mniemam że to okazja czyni złodzieja a nikt nie chodzi z odpowiednimi narzędziami).
zobacz wątek