Re: ślub cywilny czy kościelny
widzisz....to się nazywa profesjonalnie "SKARGA" ...zainteresuj się tematem, później wysmiewaj, i to nei jest rozwód, bo w kościele takowych nie ma, więc jest stwierdzenie nieważności...
rozwiń
widzisz....to się nazywa profesjonalnie "SKARGA" ...zainteresuj się tematem, później wysmiewaj, i to nei jest rozwód, bo w kościele takowych nie ma, więc jest stwierdzenie nieważności...
i powzól że powody mojego męża są jego osobistymi powodami, a skoro sprawa się toczy i jest ku końcowi to chyba jednak cala masa kościelnych specjalistów jest trochę od Ciebie mądrzejsza
najłatwiej wysmiać cudze nieszczęscie
zobacz wątek