Widok
spawacz bez doświadczenia
wiem wiem było wałkowane..
ukończyłem kursy 135 i 141 na czarne pachwiny
mieszkam +/- 60 km od Gdańska i już od września szukam roboty
Nikt nie chce mnie zatrudnić bo nie mam doświadczenia, a nie mam doświadczenia bo nikt nie chce mnie zatrudnić. Dzwoniłem do Crist, Remontowej, Secespol i PEMAL w ndg; wysyłam cv do wszystkich, przetrząsam internety i zasypuje wszystkich skanami moich kosztownych dyplomów spawacza i nic. Idąc na kurs myślałem że będzie kolorowo a tu morale upadło. Do gdańskiej to choć bym chciał to iść nie mogę bo nie wyżyje, nie będę miał za co wrócic do domu:P
Jakieś pomysły co i gdzie? Może ktoś wie gdzie dostanę gwarancje zatudnienia na poczet kursów z Urzędu pracy? Wtedy za free bym mógł sobie zrobić np. 136 + ponadpodstawowy
ukończyłem kursy 135 i 141 na czarne pachwiny
mieszkam +/- 60 km od Gdańska i już od września szukam roboty
Nikt nie chce mnie zatrudnić bo nie mam doświadczenia, a nie mam doświadczenia bo nikt nie chce mnie zatrudnić. Dzwoniłem do Crist, Remontowej, Secespol i PEMAL w ndg; wysyłam cv do wszystkich, przetrząsam internety i zasypuje wszystkich skanami moich kosztownych dyplomów spawacza i nic. Idąc na kurs myślałem że będzie kolorowo a tu morale upadło. Do gdańskiej to choć bym chciał to iść nie mogę bo nie wyżyje, nie będę miał za co wrócic do domu:P
Jakieś pomysły co i gdzie? Może ktoś wie gdzie dostanę gwarancje zatudnienia na poczet kursów z Urzędu pracy? Wtedy za free bym mógł sobie zrobić np. 136 + ponadpodstawowy
Ja proponuję ci zaproponować, którejś z firm, że możesz przez miesiąc przychodzić za free na taki staż i jak zobaczą że jesteś dobry to cię zatrudnią. Sam tak się wkręciłem do pracy co prawda branża inna ale poskutkowało. Spawacze dobrze zarabiają więc firmy niechcą po prostu ryzykować zatrudniać kogoś bez doświadczenia a jak powiesz że za free na staż to będzie inna gadka. Lepsze coś takiego niż siedzieć w domu.
Popieram Kolegę przedmówcę,dobry pomysł.Ja do dziś żałuję,że nie zrobiłam kursów w tym kierunku ani też nie poszłam do TBO bo bardzo mnie interesowało elektryczne.Inna sprawa,że byłabym może nawet trochę dyskryminowana,bo to przecież męski zawód.Ale fajny.
Poza tym,dlaczego próbujesz tylko w stoczniach?pozdrawiam
Poza tym,dlaczego próbujesz tylko w stoczniach?pozdrawiam
siemanko właśnie tak latam po necie i czytam wszystko co związane z tytułem ,,spawacz bez doświadczenia" na własnym przypadku powiem kilka rzeczy , mianowicie ukończyłem nie dawno kurs spawania metodą 136 drutem proszkowym stal czarna wszystkie pozycje pachwiny + czołowe podolna piony ( potrafię również naścienną co miało być moim asem w rękawie) certyfikat DNV . Z dniem zakończenia kursu zarejstrowałem się na STOCZNIOWCY.PL + wysyłałem CV do wielu firm ku mojemu zdziwieniu na drugi dzień od zarejstrowania sie na Stoczniowcy.pl zadzwoniło dwóch pracodawców , byłem szczęśliwy że tak szybko dostane prace i będe mógł robić to o czym marzyłem . Wylądowałem w Gdańsku stocznia remontowa i tu niestety zderzyłem się z rzeczywistością ! nie chwaląc się na kursie byłem jak by to powiedzieć bardzo pojętny ręka również jak na świerzaka bardzo dobrze prowadzona ogólnie rzecz biorąc szybko wszystko łapałem co pozwoliło mi też wyjście po za program kursu , niestety musze stwierdzić z wielkim bólem my spawacze bez doświadczenia NIE POTRAFIMY tak naprawdę spawać zderzenie ze stocznia uświadomiło mi że tak naprawdę musimy uczyć się wszystkiego od początku generalnie to co na kursie w porównaniu do pracy jakiejkolwiek w tym zawodzie jest bez porównania wszystko jest inaczej znamy zaledwie podstawy wiemy jak mniej wiecej ustawić maszynę wiemy też jak w danej pozycji się zachować ale to tylko tyle . Po 4 dniach spawania konstrukcji na platforme wywalili mnie na kadłuby (starzy wyjadacze wiedzą o czym mowa i wiedzą że jak świerzak dobry by nie był to sobie tam nie poradzi) wiedziałem że lekko nie będzie wiedziałem że tam trzeba tego doświadczenia , mimo to podszedłem do wyzwania przygotowałem maszyne po przejściach drut spadal z rolki bo nie było pokrywy więc maszynę trzeba było obalić , rączka wylatana wszystko wytarte zero cyferek na posówie drutu i napięciu co dla świerzego spawacza jest utrudnieniem ze względu na brak punktu odniesienia , mimo to nie poddałem się wszedłem w kadłub po ustawieniu spawarki a przynajmniej próbach jej ustawienia . Po 6 godzinach smarkania uświadomiłem sobie że nie potrafię spawać , i tu zrozumiałem co tak naprawdę znaczy to całe doświadczenie dlatego jeśli już uda wam się znaleźć pracę to uświadamiajcie pracodawce ile się da że NIE MACIE DOŚWIADCZENIA bo mojego pracodawcy niestety najwidoczniej to nie interesowało dla niego była ważna kasa którą za mnie dostawał . Apeluje do Spawaczy po kursach nie poddawajcie się każdy tak zaczynał każdy musiał się tego nauczyć i nie myślcie że po kursie już umiecie wszystko bo to dopiero początek, zalążek tego co Nas czeka . Kiedyś Ci wszyscy którzy z Nas zrezygnowali jeszcze będą żałować że nie dali nam zrozumienia, szansy i czasu na przyuczenie się . POZDRAWIAM.
witam otrzymałem 17 zł /h z czego niezmiernie się cieszyłem a zarazem byłem zaskoczony że na okresie próbnym otrzymałem nie małe pieniądze . Proszę mi wierzyć bardzo bym chciał by ktokolwiek był pomocny by ktokolwiek poświęcił mi kilka minut, oczywiście ludzie zatrudnieni przez Remontową owszem bywali pomocni ale gdy wywalili mnie na kadłuby nie było mowy o pytaniu kogokolwiek o cokolwiek miałeś robić i nikogo nic więcej nie interesowało (sprawa samej spawarki to aż szkoda gadać nie wiem jak Wam opisać tą sytuację gdy spytałem dwóch ludzi czy by mi nie pomogli teksty które usłyszałem niestety są nadzbyt niecenzuralne by je tutaj przytoczyć ) , nie chce używać tu nazwisk ,ale wytłumacze Wam pokrótce w jaki sposób przebiegła krótka dosadna rozmowa z "Majstrem".
Majster: tutaj pospawaj to to i to
Ja: ok postaram się jak tylko mogę
40 minut później przychodzi majster i mówi : No stary kur... twoje spawy mi się nie podobają tak być nie może etc.. , zaś ja kulturalnie sprowadziłem Pana na ziemię i tłumacze że wszyscy doskonale wiecie że jestem świeżo po kursie i nie przeskocze minimum rocznego doświadczenia spawalniczego w 5 minut zaś on odpowiedział krótko : A co mnie to H.. obchodzi ty masz spawać i mnie to nie interesuję . Mniej więcej tak wyglądał przebieg rozmowy w trakcie pracy,oczywiście co około 40 minut był znów podglądać wszystkich swoich spawaczy przy tym i mnie a niestety zawsze miał coś do powiedzenia coszło niesamowicie w pięty z resztą na pewno sami wiecie jak ktoś po Was jedzie przy obcych ludziach( ZEEEROOO SZACUNKU !).Po 6 godzinach uznałem że bez sensu jest się tłumaczyć i starać się o minimum zrozumienia bo ich to po prostu nie interesuje więc się zawinąłem by nie psuć dalej roboty i by HAŁERZY nie musieli się wkurzać delikatnie mówiąc. Niestety moja przygoda wyglądała w ten sposób , a ja nie miałem praktycznie żadnego wpływu na przebieg wydarzeń , ale nie łamię się i brnę do przodu bo to właśnie chcę w życiu robić, pewnie wiele razy jeszcze się potknę zanim gdzieś zagrzeję miejsce i zanim zaczne wykonywać taką prace jak ludzie którzy pracują tam po X czasu , ale najważniejsze to się starać i nie łamać ...
Majster: tutaj pospawaj to to i to
Ja: ok postaram się jak tylko mogę
40 minut później przychodzi majster i mówi : No stary kur... twoje spawy mi się nie podobają tak być nie może etc.. , zaś ja kulturalnie sprowadziłem Pana na ziemię i tłumacze że wszyscy doskonale wiecie że jestem świeżo po kursie i nie przeskocze minimum rocznego doświadczenia spawalniczego w 5 minut zaś on odpowiedział krótko : A co mnie to H.. obchodzi ty masz spawać i mnie to nie interesuję . Mniej więcej tak wyglądał przebieg rozmowy w trakcie pracy,oczywiście co około 40 minut był znów podglądać wszystkich swoich spawaczy przy tym i mnie a niestety zawsze miał coś do powiedzenia coszło niesamowicie w pięty z resztą na pewno sami wiecie jak ktoś po Was jedzie przy obcych ludziach( ZEEEROOO SZACUNKU !).Po 6 godzinach uznałem że bez sensu jest się tłumaczyć i starać się o minimum zrozumienia bo ich to po prostu nie interesuje więc się zawinąłem by nie psuć dalej roboty i by HAŁERZY nie musieli się wkurzać delikatnie mówiąc. Niestety moja przygoda wyglądała w ten sposób , a ja nie miałem praktycznie żadnego wpływu na przebieg wydarzeń , ale nie łamię się i brnę do przodu bo to właśnie chcę w życiu robić, pewnie wiele razy jeszcze się potknę zanim gdzieś zagrzeję miejsce i zanim zaczne wykonywać taką prace jak ludzie którzy pracują tam po X czasu , ale najważniejsze to się starać i nie łamać ...
Spawacz 135,141, po 3- miesięcznym kursie podstawowym,blach i rur pachwinowa i pion( czyli wybrane pozycje), bez sufitów i czołowych.,bo to już jest kurs ponadpodstawowy.,szczepienie elektryczne131, oraz cięcie palnikiem tlen- acetylen,i plazma elektro- powietrzna.200 spółek w Trójmieście i usłyszałem wszędzie że bez doświadczenia nie są zainteresowani.Po 2 latach wygasły upraw.Uslyszalem: rowery może pan spawać,da Pana statku nie obrucimy dogorywa dnem,moze pan spawać ogrodzenia nie statki.Po 4 latach wrzuciłem książke spawacza i certyfikaty z IS instytutu spawalnictwa z Gliwic do makulatury.Dzis jestem operatorem koparko- ładowarki i zarabiam 33zl.W stoczni jako spawacz dawali mniej- i na dodatek nieprzyjęty.Takich jak ja i Ty w Polsce jest co roku z1,500 osób.Jestes spawaczem z 2 letnim doświadczeniem- wyjeżdżaj: Norwegia, Arabia Saudyjska,po 3 latach pracy kupisz sobie mieszkanie w Gdańsku.
Witam!
Ja też ma problem ze znalezieniem pracy jako spawacz.
Tylko, że u mnie jest jeszcze jedna bariera . Oprócz braku doświadczenia, jest to brak penisa, niestety, jestem dyskryminowana, ze względu na płeć.
Ale staram się nie załamywać, mam nadzieję, że w końcu będzie mi dane założyć przyłbicę i pochwycić w ręke uchwyt spawalniczy.
Pozdrawiam, miłego popołudnia ;)
Ja też ma problem ze znalezieniem pracy jako spawacz.
Tylko, że u mnie jest jeszcze jedna bariera . Oprócz braku doświadczenia, jest to brak penisa, niestety, jestem dyskryminowana, ze względu na płeć.
Ale staram się nie załamywać, mam nadzieję, że w końcu będzie mi dane założyć przyłbicę i pochwycić w ręke uchwyt spawalniczy.
Pozdrawiam, miłego popołudnia ;)
napisze Wam inaczej. książeczkami spawacza możecie sobie d*pę wytrzeć, trzeba było zrobić od razu dnv a nie wydawać ciężkich pieniążków na gliwickie nikomu niepotrzebne papiery.
nie macie doświadczenia? a to jest wypisane na czole?
ja od razu po kursie zawsze mówiłem że spawam rok a dopiero teraz mam papier :)
nie miałem problemu z pracą powyżej 18 zł netto na godzinę już po kursie.
pozdrawiam z francji
nie macie doświadczenia? a to jest wypisane na czole?
ja od razu po kursie zawsze mówiłem że spawam rok a dopiero teraz mam papier :)
nie miałem problemu z pracą powyżej 18 zł netto na godzinę już po kursie.
pozdrawiam z francji
do remontowki nie startujcie po kursie. rdza, woda, wiatr, FARBA, dadzą wam po kości, spawacze z doświadczeniem po 10 lat muszą spalić fajkę by pomyśleć jak to zagnoić a co dopiero ci bez doświadczenia.
spawanie to sztuka, trzeba MYŚLEĆ NON STOP.
mam 26 lat spawam 4 lata i zaczynałem dziennie spawając 8 metrów spoiny. dziś tyle wyspawam w 35 minut.
stety lub nie nie nauczycie się spawać w kilka miesięcy to trzeba lat non stop gnojenia bez względu na wszystko. zepsute maszyny to jest i tak nic nie znaczący mankament, popracujecie dłużej zobaczycie o czym mowa.
zwiedziłem już cały świat i powiem że najgorzej jest i polaka. jak jest kasa to nie ma sprzetu jak nie ma sprzetu to jest kasa no ale czym robic?
dodam ze nie ma co sie przejmowac ze nie potrafisz bo sie nauczysz. kiedys nie potrafilem poziomu pospawać dziś jadę styki na uesy w suficie doczołowo, rury itd. trzeba to lubić bo jak was wywalą na gwadeluę w gorączki ponad 40 stopni to tam dostaniecie szkole zycia. a potu poleci wiecej niz krwii w żyłach :)
spawanie to sztuka, trzeba MYŚLEĆ NON STOP.
mam 26 lat spawam 4 lata i zaczynałem dziennie spawając 8 metrów spoiny. dziś tyle wyspawam w 35 minut.
stety lub nie nie nauczycie się spawać w kilka miesięcy to trzeba lat non stop gnojenia bez względu na wszystko. zepsute maszyny to jest i tak nic nie znaczący mankament, popracujecie dłużej zobaczycie o czym mowa.
zwiedziłem już cały świat i powiem że najgorzej jest i polaka. jak jest kasa to nie ma sprzetu jak nie ma sprzetu to jest kasa no ale czym robic?
dodam ze nie ma co sie przejmowac ze nie potrafisz bo sie nauczysz. kiedys nie potrafilem poziomu pospawać dziś jadę styki na uesy w suficie doczołowo, rury itd. trzeba to lubić bo jak was wywalą na gwadeluę w gorączki ponad 40 stopni to tam dostaniecie szkole zycia. a potu poleci wiecej niz krwii w żyłach :)
ruroserw a nie ruroserwis to są dwie inne firmy (ruroserw polecam z ręką na sercu)
na działalności? hmm takich to wszędzie szukają pytanie powinno brzmieć 'ZA ILĘ?'
no ale za ilę to Ci powiedzą jak pokażesz spoiny i ilość ich.
ja już odrobiłem pańszczyznę (czy. praca w polsce za grosze teraz hajs za granicą a w pl robię z nudów byle w domu nie siedzieć i to w firmach gdzie jest totalny luzik no i gdzie pracuje 4 spawaczy i więcej nie potrzebują a szkoda), nikogo to nie ominie :)
na działalności? hmm takich to wszędzie szukają pytanie powinno brzmieć 'ZA ILĘ?'
no ale za ilę to Ci powiedzą jak pokażesz spoiny i ilość ich.
ja już odrobiłem pańszczyznę (czy. praca w polsce za grosze teraz hajs za granicą a w pl robię z nudów byle w domu nie siedzieć i to w firmach gdzie jest totalny luzik no i gdzie pracuje 4 spawaczy i więcej nie potrzebują a szkoda), nikogo to nie ominie :)
No tak przecież to polska mentalność, wiadomo że stary spawacz nie powie gdzie i jak się pracuje. Będę w czerwcu szukał i jeździł po firmach. Teraz zbieram informacje co gdzie i jak oraz za ile?
Co do pracy w zagranicą to właśnie pracuje sobie teraz ale nie jako spawacz. Jeśli ktoś może podrzucić jakieś firmy,warunki i stawki to będę wdzięczny.
Zastanawiam się jak się pracuje jako spawacz na działalności w pl? Ma ktoś doświadczenia związane z taką pracą?
Pozdrawiam serdecznie
Co do pracy w zagranicą to właśnie pracuje sobie teraz ale nie jako spawacz. Jeśli ktoś może podrzucić jakieś firmy,warunki i stawki to będę wdzięczny.
Zastanawiam się jak się pracuje jako spawacz na działalności w pl? Ma ktoś doświadczenia związane z taką pracą?
Pozdrawiam serdecznie
tak jak jeden z kolegów pisał powyżej nikt nie poda Ci raczej tutaj firm do których można by uderzyć , szczerze mówiąc w imieniu wszystkich świeżych spawaczy to mamy naprawdę duży problem jak widać co rusz wspominane są te same firmy między innymi Crist i Nauta hmm co ja o tym sądzę chyba już wspominałem słyszałem wiele różnych ploteczek na ich tematy tych dobrych jak i zarówno tych złych i teraz będąc w takiej sytuacji co możemy sobie myśleć z jednej strony co? mamy siedzieć w domu aż zapukają nam do drzwi i zaproponują fantastyczną prace wynagrodzenie i zaproszą nas do siebie ? no raczej nie ! więc chcielibyśmy zacząć próbować w tych firmach , niestety wtedy pojawia się nastepne pytanie ( zazwyczaj uderzamy do jakiekolwiek firmy bo nie mamy juz za co żyć i brak pieniędzy nie pozwala nam na ocene firm i pracy ,dlatego chwytamy się już obojętnie czego by chociaż narazie coś zarobić i dalej szukać próbować ) czy aby ta firma do której ide bo wyjscia jak narazie niemam nie zrobi mnie przysłowiowo w CIULA ? przepracuję miesiąc a pieniędzy nie zobaczę ? albo zobaczę tylko ich część ? więc jesteśmy na tym marnym początku świerzaka niestety pod dużym naciskiem desperacji zniechęcenia... co dalej robić ?Ja Aktualnie pracuję w nowej firmie choć nadal na Remontowej i wiecie co ? zastanawiam się kto pierwszy padnie ja czy firma ( oczywiście ironicznie śmiejąc się sam sobie w twarz) pracuję po 16-18-24-26 h jestem wyczerpany, dziennie nie mam wiecej snu jak 4 godziny pracuję zaledwie 3 tygodnie a jestem na skraju wyczerpania , ale brnę dalej bo nie mam wyjścia . Najgorszą rzeczą jest fakt iż przyjąłem się jako SPAWACZ a zap... pracuje jako wszystko monter hauer spawacz pomagier wszystkiego po trochu, więc zdaję sobie sprawę że niestety chcieć a móc to dwie odległe od siebie rzeczy . Udzielam się tutaj na forum jako amator takich tematów i rozmów w sieci , ale proszę mi wierzyć jeśli tylko gdzieś się zahaczę jeśli tylko bede pewny że świeży może tam próbować dam wam namiary bo jestem w tej samej sytuacji co Wy ! Trzymam kciuki za Was wszystkich obyście dostali możliwość zarabiania i przyuczenia się tego co przecież chcemy robić a mianowicie SPAWAĆ !
nie mam umowy pracuje na czarno jak narazie, moja stawka to 15 zł więc szału nie robi ale ważne że jest jakaś ta praca (narazie) . jeśli chodzi o kolege niżej który mówi że chwale KMK (tak zrozumiałem z odpowiedzi) owszem chwale bo nie tylko rozmawialem o firmie KMK ale jak już wspominałem miałem przyjemność pracy z nimi . Jeden z tamtejszych pracowników podobniesz pracuje od 8 miesiecy i nigdy nie mial problemu z pieniędzmi czy to z wyjazdów czy też z tutejszych prac. Pewnie zaraz znajdzie się mądry który powie skoro tak tam dobrze czemu sam nie uderzysz ? :) Proszę Was a o czym my tu do jasnej cały czas rozmawiamy ? dla tych którzy by się zapomnieli na chwilę proponuję o przeczytanie słow które napisał człowiek zaczynający ten TEMAT ;) apropo pytania do samej stoczni to samo usłyszałem w moim kierunku by złożyć tam papiery pogadać i czekać bo papier jeść nie woła, a rusz kiedyś się odezwą (no właśnie KIEDYŚ) myślę że skoro jest taki problem wgl się gdzieś dostać to jakie szanse mamy idąc do samej stoczni ? odpowiedź więc nasuwa się sama choć nie mówię że nie warto jest próbować .
jeśli chodzi o KMK POLECAM BARDZO dużo wyjazdów za granice mają co rusz jakieś nowe kontrakty miałem również przyjemność pracy z 4 monterami tej firmy i są naprawdę hmm Kumaci w tym co robią ale przede wszystkim zauważalne jest to iż szanują swój czas i do fajrantu robia swoje zaś nadgodziny nie bardzo ich interesują . Myślę że Firma KMK szanuje twój czas i nie nalega na np 24-36 godzinne maratony tak jak ja to mam w mojej firmie ;)
Witam, dawno tu nie zaglądałem z braku czasu. Znalazłem w koncu prace, robie po 9h dziennie pon-pt bo tylko tak moge dojechać i wrocic do domu, w soboty i nedziele pracują takze. Praca na hali 15zl brutto, na remontowej 16 zoraz jqak sie naucze to delegacje. Dopiero zaczynam i głownie hauerka narazie, spawac jeszcze nie dali