Odpowiadasz na:

Re: spłonął samochód na buraczanej?

karetki nie było więc wnioskuje, że ucierpiały tylko samochody.

wybuch mnie obudził (opona strzeliła?) chwilę później, jak wyjrzałam przez okno, kombi paliło się solidnie, policja już... rozwiń

karetki nie było więc wnioskuje, że ucierpiały tylko samochody.

wybuch mnie obudził (opona strzeliła?) chwilę później, jak wyjrzałam przez okno, kombi paliło się solidnie, policja już była na miejscu, potem przyjechała straż pożarna.

zobacz wątek
12 lat temu
~agnieszka

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry