Widok
starzenie Carbon'u???
czesc,
czy zywotnosc carbonu to jest 1-2 lata i potem trzeba wymienic, bo moze z zaskoczenia cos tam peknac ?
bedac w jednym sklepie rowerowym (nie wymienie nazwy...) uslyszalem takie wlasnie news'y....troche mnie to przestraszylo. bo sam ma kilka czesci w rowerze (MTB) z tego materialu...to oznacza, ze mimo tego, ze wszystko gra, to moze mnie kiedys zaskoczyc przykra niespodzianka ?zmeczenie materialu, itd.... czy w ogole ktos mial awarie takich czesci - np. kierownicy, ramy albo sztycy ?
czy zywotnosc carbonu
bedac w jednym sklepie rowerowym (nie wymienie nazwy...) uslyszalem takie wlasnie news'y....troche mnie to przestraszylo. bo sam ma kilka czesci w rowerze (MTB) z tego materialu...to oznacza, ze mimo tego, ze wszystko gra, to moze mnie kiedys zaskoczyc przykra niespodzianka ?zmeczenie materialu, itd.... czy w ogole ktos mial awarie takich czesci - np. kierownicy, ramy albo sztycy ?
uwielbiam te pytania dot. carbonu, jakby to jakas czarna magia była :)
odpowiedz brzmi NIE. W kompozytach węglowych nie występuje zmęczenie materiałowe jak w przypadku np. aluminium. Jeśli część nie była uderzona, walnięta, albo nie użyłes za dużej siły w sztycach czy kierach, to nie masz się czego obawiać. No chyba, że przekraczasz wagowo limit i używasz jakiejś lipy jak Promax. I napsiz jaki to sklep ma takich "fachowców".
odpowiedz brzmi NIE. W kompozytach węglowych nie występuje zmęczenie materiałowe jak w przypadku np. aluminium. Jeśli część nie była uderzona, walnięta, albo nie użyłes za dużej siły w sztycach czy kierach, to nie masz się czego obawiać. No chyba, że przekraczasz wagowo limit i używasz jakiejś lipy jak Promax. I napsiz jaki to sklep ma takich "fachowców".
sluchaj Scarface w kazdym materiale wystepuje cos takiego jak zmeczenie materialu. Poza tym jakie inne czesci jak nie promax i zoom albo inne podobne wynalazki najczesciej sie spotyka ?? Uwazam ze karbonowe kierownice sa swietne ,tlumia wibracje i jesli sa "odpowiedniej klasy"( tu nie bede podawal nazw bo pewnie znowu skonczymy jak przy ramach tytanowych z ebaya:) .Glownym problemem w wypadku ram karbonowych sa zazwyczaj miejsca polaczen posczegolnych rur o ile taka jest technologia wykonania ram pozatym ramy karbonowe sa wrazliwe na promieniowanie uv i dlatego powinny byc pokrywane specjalnymi lakierami . i tak pewnie moglibysmy sobie dlugo na ten temat pisac ale nie ma to chyba sensu:)
Ja obstaje tylko przy tym ze karbon napewno sie na pewne czesci "nie nadaje" inne materialy w takich miejscach sie lepiej sprawdzaja.
Pozatym Scarface mowisz o odpowiednim dokrecaniu polaczen np mostek z karbonowa kierownica , to pamietaj ze polowa osob ktore zalozyly sobie te karbonowe "cacka" nie ma nawet przystosowanych do tego mostkow a juz o kluczu dynamometrycznym i odpowiedniej sile na srubach nie wspominam .
Karbon jest cudownym materialem ja tez jestem pod wrazeniem do czego sie nadaje ale napewno nie czesci typu "promax"
Koniec tematu :)
sorki za brak przecinkow kropek i innych:)
Ja obstaje tylko przy tym ze karbon napewno sie na pewne czesci "nie nadaje" inne materialy w takich miejscach sie lepiej sprawdzaja.
Pozatym Scarface mowisz o odpowiednim dokrecaniu polaczen np mostek z karbonowa kierownica , to pamietaj ze polowa osob ktore zalozyly sobie te karbonowe "cacka" nie ma nawet przystosowanych do tego mostkow a juz o kluczu dynamometrycznym i odpowiedniej sile na srubach nie wspominam .
Karbon jest cudownym materialem ja tez jestem pod wrazeniem do czego sie nadaje ale napewno nie czesci typu "promax"
Koniec tematu :)
sorki za brak przecinkow kropek i innych:)
dominik028 napisał(a):
> sluchaj Scarface w kazdym materiale wystepuje cos takiego jak
> zmeczenie materialu.
no, tylko w przypadku włókna jest to tak minimalna zmiana, że niezauważalna przez całe użytkowanie ramy, czego przy aluminium i stali powiedzieć nie można.
> .Glownym problemem w wypadku ram karbonowych sa zazwyczaj
> miejsca polaczen posczegolnych rur o ile taka jest technologia
> wykonania ram
Skąd to info? Widziałem trochę fotek i jakoś nie zauważyłem, żeby miejsce łaczenia rur (jeśli mówimy o tak wykonanych ramach) pękało częściej, ba wręcz przeciwnie, nadmiar materiału w tych miejscach to chyba sprawia, że jest lepiej?
> pozatym ramy karbonowe sa wrazliwe na
> promieniowanie uv i dlatego powinny byc pokrywane specjalnymi
> lakierami .
I żeby było śmieszniej to część producentów tego nie robi :) (tanich producentów, zamiast lakierów z filtrami UV używają zwykłych, albo zamalowują włókno tak, że w ogóle go nie widać :)
> Ja obstaje tylko przy tym ze karbon napewno sie na pewne czesci
> "nie nadaje" inne materialy w takich miejscach sie lepiej
> sprawdzaja.
Wiadomo, choćby sztyce są takim miejscem.
> Pozatym Scarface mowisz o odpowiednim dokrecaniu polaczen np
> mostek z karbonowa kierownica , to pamietaj ze polowa osob
> ktore zalozyly sobie te karbonowe "cacka" nie ma nawet
> przystosowanych do tego mostkow a juz o kluczu dynamometrycznym
> i odpowiedniej sile na srubach nie wspominam .
No właśnie o tym pisałem wcześniej :)
> Karbon jest cudownym materialem ja tez jestem pod wrazeniem do
> czego sie nadaje ale napewno nie czesci typu "promax"
Zgadzam się :)
> sluchaj Scarface w kazdym materiale wystepuje cos takiego jak
> zmeczenie materialu.
no, tylko w przypadku włókna jest to tak minimalna zmiana, że niezauważalna przez całe użytkowanie ramy, czego przy aluminium i stali powiedzieć nie można.
> .Glownym problemem w wypadku ram karbonowych sa zazwyczaj
> miejsca polaczen posczegolnych rur o ile taka jest technologia
> wykonania ram
Skąd to info? Widziałem trochę fotek i jakoś nie zauważyłem, żeby miejsce łaczenia rur (jeśli mówimy o tak wykonanych ramach) pękało częściej, ba wręcz przeciwnie, nadmiar materiału w tych miejscach to chyba sprawia, że jest lepiej?
> pozatym ramy karbonowe sa wrazliwe na
> promieniowanie uv i dlatego powinny byc pokrywane specjalnymi
> lakierami .
I żeby było śmieszniej to część producentów tego nie robi :) (tanich producentów, zamiast lakierów z filtrami UV używają zwykłych, albo zamalowują włókno tak, że w ogóle go nie widać :)
> Ja obstaje tylko przy tym ze karbon napewno sie na pewne czesci
> "nie nadaje" inne materialy w takich miejscach sie lepiej
> sprawdzaja.
Wiadomo, choćby sztyce są takim miejscem.
> Pozatym Scarface mowisz o odpowiednim dokrecaniu polaczen np
> mostek z karbonowa kierownica , to pamietaj ze polowa osob
> ktore zalozyly sobie te karbonowe "cacka" nie ma nawet
> przystosowanych do tego mostkow a juz o kluczu dynamometrycznym
> i odpowiedniej sile na srubach nie wspominam .
No właśnie o tym pisałem wcześniej :)
> Karbon jest cudownym materialem ja tez jestem pod wrazeniem do
> czego sie nadaje ale napewno nie czesci typu "promax"
Zgadzam się :)
sorki ze tak chaotycznie ale juz dzisiaj jestem troszke padniety
tak jesli w ramach sa mufy aluminiowe ,ewentualnie budowa typu monoque ale czesc zaczyna uzywac patrz scott spawania(klejenia) rur i tam zdarzaja sie czasami bledy ,no tak juz jest na tym swiecie nie ma nic idealnego hehe:)
a z lakierem to tak wiem ze zamalowywuja zreszta czesto ta ostatnia warstwa i tak jest pod publiiczke zeby ladnie wygladala
A tak z innej beczki to ja malo widuje komponentow karbonowych typu syncros albo specialized albo no poprostu jakis firmowek i dlatego taka opinia 90 % karbonu w rowewrkach ktore widuje to niestety zoom i promax:)
sam kiedys mialem na oku rame treka 9,8 tylko ja ja bym poprostu zameczyl:) za duzo na nia waze i tyle :) ale to juz moje przemyslenia
Pozdrowienie i milego pisania:)
tak jesli w ramach sa mufy aluminiowe ,ewentualnie budowa typu monoque ale czesc zaczyna uzywac patrz scott spawania(klejenia) rur i tam zdarzaja sie czasami bledy ,no tak juz jest na tym swiecie nie ma nic idealnego hehe:)
a z lakierem to tak wiem ze zamalowywuja zreszta czesto ta ostatnia warstwa i tak jest pod publiiczke zeby ladnie wygladala
A tak z innej beczki to ja malo widuje komponentow karbonowych typu syncros albo specialized albo no poprostu jakis firmowek i dlatego taka opinia 90 % karbonu w rowewrkach ktore widuje to niestety zoom i promax:)
sam kiedys mialem na oku rame treka 9,8 tylko ja ja bym poprostu zameczyl:) za duzo na nia waze i tyle :) ale to juz moje przemyslenia
Pozdrowienie i milego pisania:)
technologia węglowa zmierza w kierunku wytwarzania tkanin węglowych z nanorurek , a nie jak dotychczas z pełnych włókien . ma to wyeliminować główną wadę karbonu - nieodporność na obciążenia skupione , jak również przypadłość sprawiającą , że karbonowe komponenty nie mogą być jeszcze lżejsze , pomimo teoretycznej wytrzymałości karbonu kilkakrotnie przewyższającej wytrzymałość stopów aluminiowych . otóż wysokie współczynniki bezpieczeństwa , a co za tym idzie znaczna masa komponentów , są podyktowane tym , że karbon - w przeciwieństwie do aluminium odkształcającego się o ok . 10 % - przed przerwaniem ciągłości struktury odkształca się co najwyżej o 2 % , co oznacza , że po przekroczeniu wytrzymałości nie wygina się , a strzela jak suchy patyk . nanorurki w połączeniu z żywicami o odpowiednich parametrach mogą to zmienić i uczynić z tworzyw węglowych coś , o czym dzisiaj jeszcze się nam nie śni . za dziesięć lat będziemy się śmiali z archaizmów takich jak pękające karbonowe sztyce i ramy ważące powyżej 0,7 kg . . .
nordic napisał(a):
> technologia węglowa zmierza w kierunku wytwarzania tkanin
> węglowych z nanorurek , a nie jak dotychczas z pełnych włókien
> . ma to wyeliminować główną wadę karbonu - nieodporność na
> obciążenia skupione , jak również przypadłość sprawiającą , że
> karbonowe komponenty nie mogą być jeszcze lżejsze , pomimo
> teoretycznej wytrzymałości karbonu kilkakrotnie przewyższającej
> wytrzymałość stopów aluminiowych . otóż wysokie współczynniki
> bezpieczeństwa , a co za tym idzie znaczna masa komponentów ,
> są podyktowane tym , że karbon - w przeciwieństwie do aluminium
> odkształcającego się o ok . 10 % - przed przerwaniem ciągłości
> struktury odkształca się co najwyżej o 2 % , co oznacza , że po
> przekroczeniu wytrzymałości nie wygina się , a strzela jak
> suchy patyk . nanorurki w połączeniu z żywicami o odpowiednich
> parametrach mogą to zmienić i uczynić z tworzyw węglowych coś ,
> o czym dzisiaj jeszcze się nam nie śni . za dziesięć lat
> będziemy się śmiali z archaizmów takich jak pękające karbonowe
> sztyce i ramy ważące powyżej 0,7 kg . . .
dokładnie, a technologia węglowa ma jeszcze bardzo duże możliwości, bowiem wciąż dokładnie nie wiadomo jak siły się rozkładają we włóknie węglowym i producenci dają nadwyżkę materiału w niektórych miejscach. Tak jak 10 lat temu mieliśmy ramy z włókna ważące po 1,5 kg to teraz mamy ważące trochę powyżej 700g o większej trwałości i sztywności, za 5 lat pewnie ujrzymy ramy poniżej 500g robione seryjne i na tyle sztywne, że używane przez zawodowców. Szczyt włókna to gdzieś ramy ważące 3xxg, ale do takiej perfekcji pewnie ciężko będzie dojść, a nawet jeśli to będzie to wymagało ogromnej pracy i technologii i sprawi, że takie ramki będą kosztować po 10.000 euro :) A potem zostaje tylko aerogel połączony z jakimś laminatem, hehe to będzie dobre :D
> technologia węglowa zmierza w kierunku wytwarzania tkanin
> węglowych z nanorurek , a nie jak dotychczas z pełnych włókien
> . ma to wyeliminować główną wadę karbonu - nieodporność na
> obciążenia skupione , jak również przypadłość sprawiającą , że
> karbonowe komponenty nie mogą być jeszcze lżejsze , pomimo
> teoretycznej wytrzymałości karbonu kilkakrotnie przewyższającej
> wytrzymałość stopów aluminiowych . otóż wysokie współczynniki
> bezpieczeństwa , a co za tym idzie znaczna masa komponentów ,
> są podyktowane tym , że karbon - w przeciwieństwie do aluminium
> odkształcającego się o ok . 10 % - przed przerwaniem ciągłości
> struktury odkształca się co najwyżej o 2 % , co oznacza , że po
> przekroczeniu wytrzymałości nie wygina się , a strzela jak
> suchy patyk . nanorurki w połączeniu z żywicami o odpowiednich
> parametrach mogą to zmienić i uczynić z tworzyw węglowych coś ,
> o czym dzisiaj jeszcze się nam nie śni . za dziesięć lat
> będziemy się śmiali z archaizmów takich jak pękające karbonowe
> sztyce i ramy ważące powyżej 0,7 kg . . .
dokładnie, a technologia węglowa ma jeszcze bardzo duże możliwości, bowiem wciąż dokładnie nie wiadomo jak siły się rozkładają we włóknie węglowym i producenci dają nadwyżkę materiału w niektórych miejscach. Tak jak 10 lat temu mieliśmy ramy z włókna ważące po 1,5 kg to teraz mamy ważące trochę powyżej 700g o większej trwałości i sztywności, za 5 lat pewnie ujrzymy ramy poniżej 500g robione seryjne i na tyle sztywne, że używane przez zawodowców. Szczyt włókna to gdzieś ramy ważące 3xxg, ale do takiej perfekcji pewnie ciężko będzie dojść, a nawet jeśli to będzie to wymagało ogromnej pracy i technologii i sprawi, że takie ramki będą kosztować po 10.000 euro :) A potem zostaje tylko aerogel połączony z jakimś laminatem, hehe to będzie dobre :D
co do pytania alexa to nordic właśnie udzielił odpowiedzi, rozciągliwość karbonu 2% przy mniej więcej 10% dla alu i to jest właśnie to: karbon nie zasygnalizuje ci, że pęknie, zrobi to nagle i niespodziewanie, aluminium się odegnie i będziesz wiedział, że jest do wymiany. Ale nie znaczy to, że karbon chętniej pęka!
Sławek napisał(a):
> Heh, jak zaliczasz porządnego dzwona to każdy materiał potrafi
> się złamać. Widziałem połamane alu, stal, tytan i carbon. Nie
> ma materiału idealnego, każde pęknie jak zostanie poddane zbyt
> mocnej sile.
>
>
Chcesz zaprzeczać wł. tych materiałów? Widziałeś ramy alu po kraksie? Najczęściej są to wgniecenia albo wygięcia przy kierach alu, znajdź podobne uszkodzenia w karbonie. Po prostu karbon nigdy się nie odegnie, zawsze będzie pęknięcie albo złamanie. Pewnie, że alu też może sie połamać, ale to już trzeba bardzo mocnej siły.
> Heh, jak zaliczasz porządnego dzwona to każdy materiał potrafi
> się złamać. Widziałem połamane alu, stal, tytan i carbon. Nie
> ma materiału idealnego, każde pęknie jak zostanie poddane zbyt
> mocnej sile.
>
>
Chcesz zaprzeczać wł. tych materiałów? Widziałeś ramy alu po kraksie? Najczęściej są to wgniecenia albo wygięcia przy kierach alu, znajdź podobne uszkodzenia w karbonie. Po prostu karbon nigdy się nie odegnie, zawsze będzie pęknięcie albo złamanie. Pewnie, że alu też może sie połamać, ale to już trzeba bardzo mocnej siły.
nordic napisał(a):
> roo napisał(a):
>
> > http://www.pinkbike.com/photo/1489498/
Lepiej nie zamieszczać w necie takich zdjęć bez wytłumaczenia powodu pęknięcia. Wiele osób pomyśli że to badziew, a w rzeczywistości powodem mogło być zderzenie np. z drzewem, czy samochodem i żadna rama tego by nie wytrzymała.
> roo napisał(a):
>
> > http://www.pinkbike.com/photo/1489498/
Lepiej nie zamieszczać w necie takich zdjęć bez wytłumaczenia powodu pęknięcia. Wiele osób pomyśli że to badziew, a w rzeczywistości powodem mogło być zderzenie np. z drzewem, czy samochodem i żadna rama tego by nie wytrzymała.