Już dawno chciałem zapytać. Może ktoś się orientuje. Była kiedyś afera hazardowa. Bez wchodzenia w szczegóły, to finał był taki, że premier Tusk wystąpił na konferencji prasowej. Zapowiedział nową...
rozwiń
Już dawno chciałem zapytać. Może ktoś się orientuje. Była kiedyś afera hazardowa. Bez wchodzenia w szczegóły, to finał był taki, że premier Tusk wystąpił na konferencji prasowej. Zapowiedział nową ustawę, która praktycznie miała wygasić rynek jednorękich bandytów. Z tego co wiem, to jakaś ustawa powstała. Automaty miały być tylko w koncesjonowanych kasynach. Tymczasem one są wszędzie. Na kaszubach w małych wioskach stoją blaszane baraki lub lokale "lac vegas", "faboulus vegas", "7777". Taki blaszak stoi też na lotosie koło Chwaszczyna. Sklep promil we Wrzeszczu to teraz cztery siódemki. Kebaba czasem lubię zjeść (fuj, połączenie tłuszczów z węglowodanami, ale są też surówki!) i w tych kebabowniach co? Oczywiście automaty. To jak to jest? Była ta ustawa czy nie było? Czy może była tak kulawa, ze od razu wymyślono jak ją obejść? Podejrzewam to ostatnie, bo jakieś napisy się pojawiły na tych automatach, że służą do zabawy czy coś takiego. Wie ktoś, w jaki dokładnie sposób obchodzi się tą ustawę? Czy ona w ogóle nie weszła w życie i na konferencji Tuska się skończyło?
zobacz wątek