ostrzeżonko

grisza napisał(a):

> sprawca zamieszania mial pecha bo jakos tak spadlem ze od razu
> wstalem i wyladowalem z kopa, ze odlecial, ale do rzeczy - moze
> sie przestraszyli a moze nie - uwazajcie na dresopodobnych
> cwaniaczkow z duuuuza pala w okolicach media markt

Hej,
Wspołczuje bolesnego upadku:(
Ale co ten sprawca takiego zrobił, wpadł ci pod koła?
Chcesz powiedziec ze bo takim ciezkim upadku skopałeś dresa z dużą pała? Gratulejszyn!
Dzieki za ostrzezenie, cieplo sie robi i chyba coraz wicej takich gadów bedzie polowac na bajkerów, oby ich....

Pzdr.
T.

ano polowanko, on mial pecha a ja szczescie - spadlem na nogi a skutki uderzenia dotarly do m,nie kilometr dalej - zreszta gdyby trafil w leb to by nie bylo tak rozowo

szczeze wspulczuje ................... w morde tym cwaniaczkom i z kopa .........

Słuchajcie a może wozić ze sobą gaz, taki jak się stosuje przeciwko psiakom, chyba z pieprzu ? Kiedyś coś takiego widziałem. No bo jak ich będzie 3 to już tak łatwo nie damy rady. Przecież my pracujemy nad zupełnie inną partią mieśni :).

Pozdrawiam
Wknpim

Taaa, ale gorzej bedzie jak cie twoim wlasnym gazem potraktują przy niekorzystnym obrocie sytuacji :(

Pzdr.
T

stanowczo polecam taki gaz ...
mozna go kupic w kazdym sklepie 'militarnym' - sopockim military.pl na Niepodleglosci, gdanskowrzeszczanskim sklepie "Tajgun" (baraczek betonowy na Bialej, obok jakiegos baru, tez podobnego, stoi przed sama komenda policji) lub gdanskoglownym sklepie "Paragraf 22" (na ul. Lagiewniki, jak idziesz Heweliusza od dworca, to przechodzisz ulice Lagiewniki i skrecasz w lewo, idziesz przed siebie ok. 50 m, sklep jest na lewo od apteki (maja wspolne wejscie do budynku).

Pozdrawiam!!
Krzysiek

aaa, cena to ok. 16-20paru zlotych, zalezy jak trafisz ...

No pewnie ze tak... Ja chce sobie sprawić taki gaz na pieski bo w lasach jest ich duzo a właściciele nie zawsze trzymają psiaki na smyczy.

Pozdrawiam
Wknpim

jak juz trzeba wieczorem po miescie smigac to kupą walić mości panowie, na cała szerokośc hajłeja.

gaz to jest dobry pomysl, ale mozna samemu sie nim potraktowac gdy wiatr zawieje w zla strone, a przeciez nie powie sie napastnikowi: czy moglbys stanac z drugiej strony roweru bo jeszcze sobie psikne po oczach:) ja znalazlem rozwiazanie dla siebie, bede wozil ze sobą pałke tzw. batona. Rozklada się ją w szybkim ruchem ręki i w sekunde mam w ręce 60 cm urządzenie do skutecznego ugaszenia zapalu napotkanego zlodzieja. po zlozeniu palka ma 20cm i wazy 400gram. mając kask na głowie, (niektorzy ochroniacze) i pale w reku nie trzeba chyba nawet nią machac zeby ktos dal ssobie spokoj

Rozumiem ze gaz dziala na oczy glownie, wiec mam pytanie czy okulary w przypadku psikniecia pod wiatr nic nie pomoga?

zalezy chyba jaki gas (łzawiacy, parazlizujacy), wiekszosc z nich dziala takze na uklad oddechowy, po za tym jezeli tak nie jest to okulary musza super mocno przylegac do twarzy bo nawet jezeli najmniejszy opar sie dostanie do oczu to klapa wiem cos o tym bo bylem potraktowany gazem....no chyba ze jezdzis w goglach;)