super miejsce

Zastanawiam się czy oby na pewno miejsce jest dostosowane do maluchów. Wiem,że kiedyś też był tam żłobek i niestety ale ten dom nie jest najlepszy.
Polecam sprawdzenie grzejników, które stają się niewiarygodnie gorące, a przynajmniej kiedyś były niezabezpieczone!!!!!!!!!! A parzą w ręce dorosłego- a co dopiero dzieciaczków!

To prawda, kiedyś był tam "żłobek".
Obecnie wnętrze obiektu zostało odnowione.
Wszelkie atesty, certyfikaty itp. znajdują się do wglądu w AKADEMII DZIECKA "Małe Słoneczka".
Bardzo dziękuję życzliwym osobom za przesyłanie krytycznych informacji, które pomogą w przyszłości poprawić bezpieczeństwo oraz lepsze funkcjonowanie placówki.
Serdecznie zapraszam zainteresowane osoby do zapoznania się z obecnie panującymi warunkami w AKADEMII DZIECKA.
Czekam na opinie rodziców.
Posiadam zdjęcia obiektu zarówno przed jak i po remoncie.
Pozdrawiam

tak fajnie to gdzie galeria???żadnej fotki na stronie

Za kadencji wcześniejszego właściciela była masakra, jednym słowem ujmując.
Po przejęciu obecnego właściciela akademii jest bardzo przyjemnie, przytulnie, kolorowo a przede wszystkim CZYSTO I BEZPIECZNIE.
Czytając opinie powyżej rodzice są zadowoleni z akademii małe słoneczka.
Panią "Dorotkę", która jest zbyt mocno uprzedzona i wielkim błędzie zapraszamy serdecznie do naszej placówki, by rozeznała się w sytuacji, a dopiero później wydawała osąd /opinię :-)

Muszę powiedzieć kilka słów o Lubuskiej 11. Mam nadzieję, że informacje zamieszczone o certyfikatach są prawdziwe choć zapewne pisze to właściciel na co trzeba wziąć poprawkę.
Niestety ktoś wcześniej pisał o kaloryferach..... to prawda:(
Zastanawia mnie jeszcze niebezpieczne podwórko. Mam na myśli stertę kamieni koło garażu (blisko płota) i roślinność koło domu, która dla dzieci nie jest bezpieczna np klujące krzewy sąsiada, drzewa owocowe (jabłonie), a których spadają jabłka albo dzieciom na głowę, albo dzieciaki zjadają zgniłe owoce z ziemi.
Ciekawa też jestem czy zabezpieczone zostały schody w domu. Jest wiele rzeczy.... Mam nadzieję, że wszytko to o czym piszę a także to o czym nie piszę zostało zmienione.

Obok płota nie ma żadnej sterty kamieni to po pierwsze.
Roślinność na podwórku nie stanowi żadnego zagrożenia.
Nie ma żadnych kłujących roślin.
Wszelkie roślinki, które mogły by stanowić tzw. zagrożenie zostały usunięte, ponieważ wcześniejszy dzierżawca domku nie dbał o tego typu sprawy.
Fakt są jabłonki na podwórku, a spadające jabłka systematycznie były zbierane w okresie wrzesien/październik.
Schody w domu nie mają związku z dziećmi, prowadzą one na poddasze, na którym nikt nie przebywa.
Dzieci mile spędzają czas w pokoiku zabaw na parterze, nie rozumiem związku w tej kwestii.
To wszystko o czym napisano powyżej panowało za kadencji pani Magdaleny Janiak w akademii SŁONECZNY ZAKĄTEK.
Pragnę dodać również,że nowo otwarta akademia na ulicy Lubuskiej to "MAŁE SONECZKA" prowadzona przez osoby wykwalifikowane z podłożem pedagogicznym.
Warto najpierw zapoznać się z obecną ofertą "MAŁYCH SŁONECZEK" a także ogromnymi zmianami, które zostały wprowadzone przez obecnego właściciela placówki, a następnie o wydawanie opinii.

osoba, która pisze takie negatywne opinie najwidoczniej nie odwiedziła tej placówki po remoncie. Zgodzę się z tym, że gdy placówka nazywała sie ,,Słoneczny zakątek " a jej właścicielką była Pani Magda to rzeczywiśćie panowały tam wyżej opisane warunki tzn. ogród była strasznie zaniedbany, pokrzywy siegały dzieciom do pasa, na ziemi leżało pełno zgniłych jabłek, wchodząc do żłobka trzeba było sie schylić, gdyż do pokonania był tunel z gałezi. Oferta, która była opisana na stronie internetowej w najmniejszym stopniu nie pokrywała sie z rzeczywistością. Zajęcia z angielskiego, które były w ofercie w ogóle sie nie odbywały, pościel dzieci była zmieniana średnio raz na sześć miesięcy, zabawki były bardzo zniszczone i większości nadawały sie do wyrzucenia. Brak wykształcenia pedagogicznego właścicielki z pewnością miał duży wpływ na panujace warunki w placówce. Aktualna właścicielka dokonała remontu placówki i usunęła wszystkie usterki, co ma wpływ na większe bezpieczeństwo dzieci przebywających w akademii, która teraz nosi nazwę ,,Małe słoneczka''. Wszystkich zainteresowanych rodziców serdecznie zapraszamy do odwiedzenia placówki oraz do ocenienia czy jest to miejsce, w którym można bezpiecznie pozostawić swoją pociechę.

Jakże bardzo interesujące jest to, że komentarze „pozornie” napisane przez TRZY RÓŻNE osoby pochodzą z JEDNEGO źródła. Osoba która je wystawia jest zupełnie nieświadoma, że istnieje coś takiego jak IP. Jest to numer, który identyfikuje użytkownika. Pamiętajmy, że Internet nie daje nam anonimowości i nie do końca jest to świat wirtualny. Dyskusja, która się wywiązała jest zupełnie nie na miejscu. Użytkownik wystawiający TRZY RÓŻNE (negatywne) komentarze okazał się tą samą osobą. Zanim napiszemy komentarz lub ocenimy coś pomyślmy! Wydając opinie podpisujmy się pod nią. Aby wyrazić swoje zdanie na temat pewnej kwestii należy się z nią zapoznać, w związku z czym zapraszam serdecznie do placówki, która mieści się przy ul. Lubuskiej 11.

Chciałabym się wypowiedzieć w temacie jako mama uczęszczającego tam dziecka :)
Opinie osoby powyżej piszącej negatywnie są absolutnie nieprawdziwe. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, że nasza córeczka tam chodzi. Panie opiekujące się tam dziećmi są po prostu do tego stworzone- ciepłe, troskliwe i opiekuńcze, rewelacyjnie organizują dzieciaczkom plan zajęć, przytulają kiedy trzeba, opowiadają wierszyki i zachęcają do wspólnej zabawy. Nasza córcia prawie codziennie przynosi pracę plastyczną do domu, śpiewa piosenki, których tam się uczy i w ogóle widać, jak bardzo lubi tam chodzić.
Jeśli chodzi o wyposażenie domku to jest super- schludnie, czyściutko i bezpiecznie, wszystkie wymagane normy wydaje mi się że są spełniane.
Nie wiem jak można pisać cokolwiek złego w tym temacie, bo naprawdę nie ma się do czego przyczepić- my żałujemy bardzo że od września pora na przedszkole.
Generalnie polecam każdemu!

A moja córcia uczęszczała do tego żłobka od ubiegłego roku. I obie jesteśmy bardzo zadowolone. Mogłam z córcią parę dni pobyć z żłobku by mogła łatwiej się zaaklimatyzować do nowych obcych warunków nie płacąc za ten pobyt dziecka. Jedzonko pyszne bo moja córcia się zajadała. Panie nie zmuszają dzieci do spania jeśli dzieci nie chcą a jeśli zasną wcześniej to spokojnie dają im spać o ich porach. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to nic nie zwróciło mojej uwagi by go nie było. Opieka super. Polecam to miejsce.