gadałem ostatnio z policjantem...powiedział jedno: oni mogą przyjechać..ale co z tego skoro za 20 minut wszyscy jadą jak po sznurku jak bóg przykazał bo każdy się ostrzega światłami...i ma w sumie...
rozwiń
gadałem ostatnio z policjantem...powiedział jedno: oni mogą przyjechać..ale co z tego skoro za 20 minut wszyscy jadą jak po sznurku jak bóg przykazał bo każdy się ostrzega światłami...i ma w sumie racje. dlatego takie kontrole mają może jakiś sens, ale de facto nic tak dobrze nie działa jak światła spowalniające (luksusem byłby fotoradar jak na skrzyżowaniu Miszewo/Pępowo)
zobacz wątek