Odpowiadasz na:

Re: swissmed poród 2013

Czuję się już trochę jak weteranka oddziału położniczego Swiss-Med :) Jestem tuż przed porodem trzeciego brzdąca :) Rodziłam w 2009 i w 2011 w szpitalu Swiss Med. Obydwa porody SN i dzieci powyżej... rozwiń

Czuję się już trochę jak weteranka oddziału położniczego Swiss-Med :) Jestem tuż przed porodem trzeciego brzdąca :) Rodziłam w 2009 i w 2011 w szpitalu Swiss Med. Obydwa porody SN i dzieci powyżej 4kg. Nie powiem, żebym urodziła na pstryknięcie palcami, ale nie wyobrażam sobie, abym zdecydowała się na inny szpital. Przez wiele lat naoglądałam się warunków w publicznej służbie zdrowia, bo moja mama jest pielęgniarką. Paraliżował mnie strach na myśl o porodzie w publicznym szpitalu. Nie żałuję ani jednej złotówki wydanej na poród. Gdy byłam w pierwszej ciąży rozmawiałam z mężem, że chciałabym, aby mój poród nie był traumą i abym, nie bała się zdecydować na kolejne ciąże (od początku planowaliśmy trójkę). W ciągu najbliższych 2 tygodni spodziewamy się naszej córeczki - to chyba najlepsza odpowiedź czy warto zdecydować się na Swiss Med :) Przy odbydwu porodach czułam, że mam opiekę, że ktoś czuwa nade mną i dzieckiem. To poczucie bezpieczeństwa to największy komfort jaki moim zdaniem potrzebny jest przy porodzie a dodatkowym plusem warunki sanitarne, kameralność, obsługa itd.

zobacz wątek
12 lat temu
~MS

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry