Re: swissmed poród 2013
Ja postanowiłam tam rodzić, wlasnie ze wzgledu na obecność anastezjologa. Chciałam mieć gwarancję znieczulenia.
Ja zgadzam sie z tym, że jak płacimy te 6 tys to standard musi być wysoki, no...
rozwiń
Ja postanowiłam tam rodzić, wlasnie ze wzgledu na obecność anastezjologa. Chciałam mieć gwarancję znieczulenia.
Ja zgadzam sie z tym, że jak płacimy te 6 tys to standard musi być wysoki, no ale dajcie spokój. Zarzuty co do poradni laktacyjnej rozumiem i troche mnie to martwi , że maja tam taka zla opinie. Ale reszta tych "zarzutów" to jakies fanaberie. Ja płacę 6 tysięcy za to , że jest miła atmosfera, za to , że będę prawdpopodobnie jedyna rodzaca tam w danym momencie , wiec z automatu bede lepiej zaopiekowana. Place za to zeby wlasnie miec znieczulenie i zeby nikt nie zmuszal mnie na sile rodzic SN jesli cos bedzie nie tak. Place za to zeby nie lezec nie wiadomo z iloma kobietami na sali i zebym nie musiala o wsyzstko sie wyklocac i zwracac na siebie uwage jak to bywa niestety w publicznym szpitalu. A za male lusta? Pielegniarka budzi? Smaruja dziecku pupe? Pani sprzataczka za cesto wyrzuca smieci? No proszę! To tak samo jak w prywatnej szkole do ktorej chodzi moje starsze dziecko. Place za to zeby bylo w klasie z mniejsza iloscia dzieci, gdzie nauczyciele moga wiecej uwagi poswiecic dzieciom. Place za to ze sa uczone przez wyksztalconych , zdolnych ludzi. A niektorym rodzicom tez jakies fanaberie w glowie. " czemu marchewka jest krojona w plasterki a nie w slupki" " "czemu koszulki od mundurka nie sa z reserved"
zobacz wątek