Widok

ta za darmo???

szkołą w czasie rekrutacji przyjmuje 100 studentów którym daje semestr za darmo fajnie 1700 w suchym - ale gdy przychodzi nowy rok pojawia się PIT8C. (oczywiście op tym się nie mówi a tu z zaskoczenia - niespodzianka) Instytucja wykazuje dochód studenta. Pytam się za co i jak jeżeli nie ma na to umowy???!!! Od tej kwoty nie płaci podatku bo nie jest płatnikiem składek od studentów. Rozliczenie przychodu z tej kwoty to wynik opłacenia podatku do US w kwocie około 450 zł.
Więc gdzie jest za darmo!?!?!? Nie lepszą promocją było by zrobienie semestru za Zeta ???
na dodatek kierunki w innych miastach tańsze nawet o 500 zł na semestrze.
Ogólnie bałagan organizacyjny.
"Warunki partnerskie"?? fajne hasło niepowtarzalne , oryginalne chwytliwe. Instytucja winna płacić tantiemy autorowi tego hasła.
Moja ocena
poziom nauczania: -
 
zajęcia dodatkowe: 1
 
wyposażenie: 2
 
przystępność cen: 1
 
ocena ogólna: 3
 
1.8

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Odpowiedź obiektu

W odpowiedzi na powyższe komentarze chcielibyśmy sprostować sporne kwestie.

W nawiązaniu do naszej poprzedniej odpowiedzi faktem jest, że wraz z rokiem akademickim 2011/2012 zaistniały zmiany kadrowe, które nie były zależne tylko i wyłącznie od Uczelni. Szczegółowe wyjaśnienie tej sytuacji można znaleźć w naszej uprzedniej odpowiedzi. Niemniej naszym obowiązkiem jest prowadzenie ankiet okresowej oceny wykładowcy przez studenta, które jasno wytykają błędy prowadzącego zajęcia i/lub brak współpracy z odbiorcami, co wskazuje nam na co w przyszłości zwracać uwagę przy zmianach kadrowych i jacy wykładowcy są pożądani.

Prawdą jest, że podczas rekrutacji pierwsi chętni otrzymali semestr za darmo. Jednak zgodnie z literą prawa kwotę czesnego, która została zniesiona należy opodatkować. W pełni zgadzamy się z tym, iż był to błąd i z całą pewnością lepszym pomysłem byłby zaproponowany właśnie "semestr za zeta". Była to pierwsza taka akcja w 11 letniej historii WSSE co tłumaczy brak determinacji ze strony Uczelni do wprowadzania Studentów w błąd. Jeżeli ktokolwiek czuje, że była to sytuacja krzywdząca jedynie co możemy zrobić to przeprosić.

Jedynym zarzutem, który wydaje nam się bezpodstawny jest wysoka kwota czesnego. Nie widzimy senesu porównywania nas do Uczelni w innych miastach (zwłaszcza mniejszych, w których koszty utrzymania są proporcjonalne mniejsze) skoro w Gdańsku jest ich kilkadziesiąt i to z nimi powinniśmy konkurować. Stawiając nas obok tych właśnie Szkół kwota czesnego WSSE wypada bardzo korzystnie.

Wychodząc na przeciw potrzebom przyjmujemy wszystkie konstruktywne słowa krytyki mając za cel wprowadzenie zmian, które według Was - studentów są niezbędne. Pamiętajmy, że przyświeca nam motto "Nauka w warunkach partnerstwa" i jako Szkoła zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby to zapewnić. Do atmosfery, jaka panuje na Uczelni, mamy wkład wszyscy - zarówno studenci jak i pracownicy. Zwracamy się z prośbą o wyrozumiałość i chęć współpracy, która na pewno poprawi zarówno komunikację jak i aurę na Uczelni.

Serdecznie pozdrawiamy i życzymy samych dobrych dni na Naszej Uczelni.

Wyższa Szkoła Społeczno-Ekonomiczna w Gdańsku
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
PISALAM POSTA I SIE CHYBA NIE ZAMIEŚCIŁ WIĘC GO SKRÓCĘ TUTAJ:)
a więc jestem studentką 3 roku pedagogiki wczesnoszkolnej. szkoła jest śmeiszna zmieniając promotora na panią doktor ze śląska która nie pozwala kontaktować się drogą mailową - tylko na seminariach "omawiamy" prace. pierwsze seminarium omówienie tematów, drugie sem.sprawdziła 3 osobom spis treści i do końca opowiadała o tym jak się boi trupów, trzecie sem. odwołane bo p. doktor miała egzaminy (chciałam zostawić jej do przeczytania pracę to jej nie wzięła), czwarte seminarium w kwietniu 2012 - pani przejrzała pracę i skomentowała "tu trochę dopisać, te rozdziały dobrej długości" i doczepiła się do cytatu z ksiązki (z książki przepisałam wyraz "słowo" a ta powiedziała, że nie pisze się "słowo" tylko "pojęcie" na co jej odp., że to nie mój tekst tylko cytat i nie przeczytała reszty, całą metodologię muszę zrobić sama - inni też sami - bez pomocy promotor a w czerwcu mamy przynieść pracę oprawioną do podpisu!!! a jak praca nie zostanie zatwierdzona przez recenzenta??? nie rozumiem żeby promotor nie przeczytał ani raz pracy... przecież tam może być wszystko i ona się podpisze to bedzie świadczyć o niej!! ciekawe co WSSE odpisze na temat swojej nauczycielki... poza tym nie przykładają się do tego aby nas czegoś nauczyć - wykłady czytane ze slajdów a na zaliczenie praca na moodle+ obecność i nikt nic nie umie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Semestr za darmo i brak promotorów

W odpowiedzi na powyższe komentarze chcielibyśmy sprostować sporne kwestie.

W nawiązaniu do naszej poprzedniej odpowiedzi faktem jest, że wraz z rokiem akademickim 2011/2012 zaistniały zmiany kadrowe, które nie były zależne tylko i wyłącznie od Uczelni. Szczegółowe wyjaśnienie tej sytuacji można znaleźć w naszej uprzedniej odpowiedzi. Niemniej naszym obowiązkiem jest prowadzenie ankiet okresowej oceny wykładowcy przez studenta, które jasno wytykają błędy prowadzącego zajęcia i/lub brak współpracy z odbiorcami, co wskazuje nam na co w przyszłości zwracać uwagę przy zmianach kadrowych i jacy wykładowcy są pożądani.

Prawdą jest, że podczas rekrutacji pierwsi chętni otrzymali semestr za darmo. Jednak zgodnie z literą prawa kwotę czesnego, która została zniesiona należy opodatkować. W pełni zgadzamy się z tym, iż był to błąd i z całą pewnością lepszym pomysłem byłby zaproponowany właśnie "semestr za zeta". Była to pierwsza taka akcja w 11 letniej historii WSSE co tłumaczy brak determinacji ze strony Uczelni do wprowadzania Studentów w błąd. Jeżeli ktokolwiek czuje, że była to sytuacja krzywdząca jedynie co możemy zrobić to przeprosić.

Jedynym zarzutem, który wydaje nam się bezpodstawny jest wysoka kwota czesnego. Nie widzimy senesu porównywania nas do Uczelni w innych miastach (zwłaszcza mniejszych, w których koszty utrzymania są proporcjonalne mniejsze) skoro w Gdańsku jest ich kilkadziesiąt i to z nimi powinniśmy konkurować. Stawiając nas obok tych właśnie Szkół kwota czesnego WSSE wypada bardzo korzystnie.

Wychodząc na przeciw potrzebom przyjmujemy wszystkie konstruktywne słowa krytyki mając za cel wprowadzenie zmian, które wg Was - studentów są niezbędne. Pamiętajmy, że przyświeca nam motto "Nauka w warunkach partnerstwa" i jako Szkoła zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby to zapewnić. Do atmosfery, jaka panuje na Uczelni, mamy wkład wszyscy- zarówno studenci jak i pracownicy. Zwracamy się z prośbą o wyrozumiałość i chęć współpracy, która na pewno poprawi zarówno komunikację jak i aurę na Uczelni.

Serdecznie pozdrawiamy i życzymy samych dobrych dni na Naszej Uczelni.

Wyższa Szkoła Społeczno-Ekonomiczna w Gdańsku
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry