Z pamiętnika Kuratora.
17 września 2003r.
Dziś z radością spostrzegam, że nie jestem pozbawionym uczuć indywiduum. Wściekłość to wspaniiałe uczucie. Oczywiście dopiero po chwili, gdy się ją przetrawi i rozłoży...
rozwiń
17 września 2003r.
Dziś z radością spostrzegam, że nie jestem pozbawionym uczuć indywiduum. Wściekłość to wspaniiałe uczucie. Oczywiście dopiero po chwili, gdy się ją przetrawi i rozłoży na pojedyncze elementy. Gdy się ją przeanalizuje. Wnioski są najważniejsze.
To co nas nie zabija czyni nas silniejszymi.
zobacz wątek