Widok

telefon do 1000zł

Śródmieście Temat dostępny też na forum:
Witam,
chciałbym wymienić już mojego leciwego smartfona. Co możecie polecić w cenie do 1000zł?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Raczej nie kupuję używanej elektroniki, gdybym jednak chciał kupić to oczekiwałbym obniżenia ceny o połowę względem nowego modelu.
Ten model telefonu można kupić nawet za tysiaka - nówkę!
A bity, po gruntownym remoncie, z gwarancją na wykończeniu... nie kupiłbym go, a jakby mnie zmusili, to góra za 250;)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
lepszego telefonu niż oneplus one za 1000 zł nie dorwiesz. Ale w oficjalnym sklepie już nie do dostania. Pozostaje allegro, tutaj kup-teraz za 1000zł:
http://allegro.pl/oneplus-one-64gb-z-nowym-wyswietlaczem-i6377862774.html
Podzespoły w środku jak w telefonie za 1500-1600 zł
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Anty; Poważnie tak napisałeś? Bo jak tak, to znaczy, że Głupek jesteś!
Jak to drugie to od razu zgłoś sprawę do nowego admina, że "życie to przygoda" obraża Cię.
;-)))

Trochę masz problemy z odróżnieniem tej pary:

- produkt ekskluzywny,
- produkt markowy,

Cyt. "Ale tutaj piszesz, że chcesz aspirować do wyższej pozycji, mieć rzeczy markowe i to najlepsze, na jakie Cię stać"

Gdzie tak napisałem? Posiadanie produktów markowych wiąże się z wygodą użytkowania / możliwościami wg potrzeb a nie czyni mnie osobą, która aspiruje do wyższej pozycji! Jeśli mnie nawet stać na produkt markowy, który lokowany jest na pierwszej pozycji to nie koniecznie muszę go kupować bo funkcjonalnością wystarczy mi ten produkt, który też jest rozpoznawalny ale sporo tańszy. Każdy człowiek powinien mieć coś takiego jak świadomość marki w wielu dziedzinach życia codziennego. Nie po to by rosło jego ego ale po to by mógł optymalizować wybór. Jak wcześniej zauważyłeś: nie zawsze to co drogie jest warte swojej ceny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
>Napisałem na serio. Znam siebie. Wiem jak się zachowuję na co dzień.

Ale tutaj piszesz, że chcesz aspirować do wyższej pozycji, mieć rzeczy markowe i to najlepsze, na jakie Cię stać.
No ale może masz inną, jakąś zagraniczną czy markową, definicję skromności:D

>Nawet gdyby był przypadek spełniony "B" to wielu ludzi odwróciło by się od Ciebie.

Skoro oni, to byłoby jak napisałem w kolejnym zdaniu:

"Jeśli zaś odsuwaliby się sami, bo nie mogliby znieść, że masz więcej od nich, to nie byli wartościowymi ludźmi."

Nie czytasz ze zrozumieniem:p
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Cyt. "Mówisz serio czy ironizujesz?:)"

Napisałem na serio. Znam siebie. Wiem jak się zachowuję na co dzień.

Cyt. "To zależy, czy byłby to przypadek nr A czy B. W tym pierwszym owszem, masz rację. W tym drugim wszystko zależałoby, z jakiego powodu traciłbyś tych wartościowych ludzi. Jeśli sam byś ich odpychał - to nie byłbyś w B, tylko A"

To świadczy o tym, że nie rozumiesz tego. Nawet gdyby był przypadek spełniony "B" to wielu ludzi odwróciło by się od Ciebie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
>Całe życie jestem skromną osobą. Skromność ponad wszystko!

Mówisz serio czy ironizujesz?:)

>Wcześniej czy później widziałbyś jak tracisz wartościowych ludzi wokół siebie a otaczasz się innymi wg ciebie bardziej wartościowymi. Jednak to było by złudne.

To zależy, czy byłby to przypadek nr A czy B. W tym pierwszym owszem, masz rację. W tym drugim wszystko zależałoby, z jakiego powodu traciłbyś tych wartościowych ludzi. Jeśli sam byś ich odpychał - to nie byłbyś w B, tylko A. Jeśli zaś odsuwaliby się sami, bo nie mogliby znieść, że masz więcej od nich, to nie byli wartościowymi ludźmi.

>Nie zrozumiesz tego dopóki nie zasmakujesz. Jedynie teoretyzować sobie tutaj możesz.

Znam trochę siebie. Jestem samotnikiem, nie potrzebuje wielu ludzi wokół siebie, więc i niewielu mam. Za to tych których mam - cenię. Także za to, że jeśli mają wartościowe rzeczy, to z powodu ich wartości, nie ceny.
Nie definiują siebie poprzez porównywanie się z innymi, więc i nie odsuną się ode mnie, niezależnie co będziemy posiadać.

>Posiadanie pewnych rzeczy wymaga dorośnięcia do tego mentalnie; czyli do "prestiżu", który pozycjonuje cię w takiej a nie innej kategorii.

Nie użyłbym słowa "dorośnięcia" a raczej "zmiany", ale owszem - choć i to również złudne, bo kiedy już jesteś w tej kategorii (czyli nie tylko masz, ale i otaczasz się sobie podobnymi) to zaczynasz się porównywać (i znów czujesz się jak w punkcie zero).

"Wyścig szczurów. To polega na tym, tego się nie czuje
Że się ciągle i ciągle z innymi porównuję
Ten jest gorszy, ten jest lepszy, ja między nimi
Więc to czuję się lepiej albo gorzej, to zależy
(...)
Dół gdy jestem gorszy, gdy lepszy to wesoły"

W praktyce zaś niewiele się zmienia, dodać do buca kilka świecidełek, to będzie tylko bardziej rzucającym się w oczy bucem:d
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Problem też jest taki, że firmy lecą w kule na naiwności ludzi.
Taki np. Iphone kosztuje 2000zł a koszt produkcji sztuki to 15-20zł
Przy czym koszt samych części - elektroniki - to około 10zł ;)

Dobrym przykładem jest tutaj oświetlenie do roweru - koszta najdroższych sięgają 600-800zł!
Elektronika jest ta sama co w lampkach za 20zł - oczywiście, tu i ówdzie dodają jakiś czujnik zmierzchu, czy inne pierdoły... Wydaje się to skomplikowane - WYDAJE... Jak ktoś się uprze - o ile komukolwiek potrzebny taki bajer :D - może wymontować czujnik zmierzchu z wbijanej lampki ogrodowej za 15zł ;D Ale mniejsza o to...

Płaci się 50-700zł za:
-patent
-nazwę firmy
-soczewkę (kolimator) o odpowiednim kształcie...
image
Podejrzewam, że różnica w produkcji trzech powyższych soczewek jest znikoma ;)
Ale i tak zapłacisz 500zł więcej za ostatnią :D

Tylko, że w przypadku oświetlenia czuć i widać różnicę - a w przypadku Iphona i wspomnianego np. Xiaomi - nie ma żadnej różnicy poza logo...
No może tyle, że na androida jest więcej ciekawszych aplikacji i gier niż na iosa o windowsie nawet nie wspominam ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 8
Ja pytałem głównie kolegów po fachu robiących w androidzie - ale opinie były takie same jak w przypadku nastolatków :P

Nie wszyscy potrzebują drugą kartę sim :)
Kartę 128 przełożyłem ze starego telefonu także dodatkowych kosztów brak ;)

Jeśli 2gb ramu będzie mało to się wymieni telefon - póki co nie zdarzyło mi się, żeby zabrakło.
Ale z drugiej strony używam tylko nawigacji, endomondo i aparatu... (no i standardowo poczty, messengera i przeglądarki...)
Może jak ktoś - nie mówię, że Ty - gra w dużo gier, czy ma jakieś cuda - to zabraknie, nie wiem.

W każdym razie:
Długo szukałem telefonu - "Xiaomi redmi note 3 pro" - obojętnie czy 2/16 czy 3/32 GB pamięci to moim zdaniem wciąż najlepsza opcja.
Odpowiednikiem mogła by być Xperia Z2 lub Z3 - ale w nich często pękają obudowy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 7
Cyt. "A nie masz potrzeby, by inni wiedzieli, że jesteś posiadaczem nr3 a nie nr50?"

Całe życie jestem skromną osobą. Skromność ponad wszystko!

Cyt. "Gdy więc widzę uśmiechniętego faceta w Ferrari, to wiem, że musi to lubić".

Gdybyś pochodził z nizin społecznych i dostał możliwość użytkowania Ferrari to twoje samopoczucie określiłbym na:

a. odbiło mi,
b. nadal jestem tym samym człowiekiem,

Nieważne do której opcji było by ci bliżej: Czy do "a" czy do "b" Wcześniej czy później widziałbyś jak tracisz wartościowych ludzi wokół siebie a otaczasz się innymi wg ciebie bardziej wartościowymi. Jednak to było by złudne.

Nie zrozumiesz tego dopóki nie zasmakujesz. Jedynie teoretyzować sobie tutaj możesz.

Posiadanie pewnych rzeczy wymaga dorośnięcia do tego mentalnie; czyli do "prestiżu", który pozycjonuje cię w takiej a nie innej kategorii.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dla mnie najistotniejszą rolę odgrywa aspekt praktyczny.
Piękno jest na drugim miejscu.
Na trzecim zaś cena. Gdy mogę dostać to samo taniej, to płacąc wielokrotnie drożej czuję się zwyczajnie wydymany:) Gdy więc widzę uśmiechniętego faceta w Ferrari, to wiem, że musi to lubić:d

>Lubię wiedzieć Kto jest w czym dobry, w każdej dziedzinie życia!

Zamiast to wiedzieć, sam wolę być tą osobą;)

>Nieważne, że mnie nie stać na "1" ważne, że chcę sprawdzić czy do "3" mogę się przymierzyć.

A nie masz potrzeby, by inni wiedzieli, że jesteś posiadaczem nr3 a nie nr50?
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cyt. "Zwykle to co przesadnie drogie, nie jest warte swojej ceny;)"

Mimo wszystko wolę markowe rzeczy: lubię wiedzieć Kto jest w czym dobry? Kto w produkcji telefonów? Kto w produkcji porcelany? Kto w produkcji urządzeń do nawadniania ogrodów? l

Lubię wiedzieć Kto jest w czym dobry, w każdej dziedzinie życia! Nieważne, że mnie nie stać na "1" ważne, że chcę sprawdzić czy do "3" mogę się przymierzyć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zwykle to co przesadnie drogie, nie jest warte swojej ceny;)
Ale ludzie kupują, bo mogą tym pokazać swój status społeczny.
Gold diggery lecą na marki - przejdź się w weekend po Sopocie, ma się wrażenie, że Ferrari dorzucają w Tesco do zakupów powyżej 100 zł;)

Apple będzie się trzymał, a jak upadnie, to legenda będzie żyć dalej. Tak jak legenda Nokii, która już od bardzo dawna nie produkowała wartych uwagi telefonów, a nadal ją chwalili. Jej szefowie jej nie używali, a ludzie wciąż twierdzili, że jest najlepsza;)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
> a ich miejsce zajęły azjatyckie tygrysy.

Dobre stwierdzenie, bo większość postrzega to jako produkty Chińskie, choć świat podbijają Koreańczycy;)

Kilka lat temu oglądałem dokument, jak się to robi. I wcale nie chodzi o kradzieże patentów, tylko wielką pracę na zasadzie prób i błędów.
Ile u nas pojawia się nowych modeli telefonów? Dwadzieścia?
Jedna Koreańska firma wypuszcza 600 nowych modeli rocznie! Na swój rynek puszczają po żałosnych cenach (pewnie poniżej kosztów). Badają to, jak ludzie przyjmują telefony, co im się podoba, a co jest bezużyteczne. Ciągle coś zmieniają i przerabiają. I wypuszczają kolejne modele:) Te, które zyskują największe poparcie trafiają na rynek Chiński i Indyjski, potem rozchodzą się na resztę Azji, a dopiero na końcu na inne kontynenty.
U nas prym wiodą znane marki, często sprzed kilku lat (nie licząc iphona, bo tutaj panuje przeświadczenie, że nawet 5+ jest lepszy niż cokolwiek innego bez loga jabłuszka). Mówiąc inaczej, jesteśmy tradycjonalistami żyjącymi przeszłością i nadal mamy mentalność sprzed wieków (marka jest dla nas niczym tytuł szlachecki).
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Proszę -->

http://www.telepolis.pl/wiadomosci/rynek-smartfonow-w-2q2016-wg-idc,2,3,36718.html

Gdzie jest LG? - tak rozpoznawalna marka w telefonii komórkowej?!!!

Chiński smok wchłania wszystko i na dodatek zieje ogniem;-)))))))

Idę o zakład, że Apple w ciągu jednej dekady wypadnie z pierwszej piątki! Oczywiście "marketing" ma najlepszy ale na Samsunga już to nie działa. iPhone jest chętnie wybierany przez firmy i Kobiety;-))) ale ten telefon nie jest wart swej ceny: To tak jak z Harleyem;-) Płacisz za legendę a motocykl masz w pakiecie;-)))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
>no i sama marka HUAWEI (w telefonii komórkowej) nie budzi zaufania - jednak jest to już 3 pod względem sprzedaży, producent telefonów na świecie.

Coraz częściej się mówi, że Honor (dziecko Huawei) robi dużo lepsze telefony (często bazując na wielu podzespołach i patentach Huawei), a do tego dużo tańsze;)
To jedyny z tzw chińczyków, który wbił się do naszych sklepów.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
>ps: do wersji 3gb ram / 32 gb pamieci moim zdaniem nie warto dopłacać ;)

Dopłaciłem;)
Bo ta firma, choć zacna, ma dual sim hybrydowy, a chciałem mieć drugą kartę do aero2, i nie martwić się o dysk, nawet jak załaduje tam mnóstwo muzyki, książek i teledysków:)
Z RAMem wiadomo, im więcej, tym lepiej, bo nawet jeśli teraz te 3 gb to o giga za dużo, to za dwa lata będzie w sam raz:)

Gdy kupowałem to zauważyłem, że są dwie firmy stwarzające pozory bycia jedynymi, oficjalnymi dystrybutorami marki na nasz rynek. Jedna z nich - właśnie ta, co wystawia się na allegro - ma dużo większą marżę (telefon za 800zł kosztuje na allegro 1000).

Rozważałem też zakup tego chińczyka, co się reklamuje jako telefon bez ramek, ale jego premiera była w lipcu i nigdzie nie mogłem znaleźć żadnych opinii czy testów.
Za to pozytywnych opinii o Xiaomi nie brakuje:) Więc prócz tych z netu (które zawsze traktuje z przymrużeniem oka), zaczerpnąłem także kilka u specjalistów, dla których telefony to życie - u nastolatków:d
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja to ujmę tak:

Chińczycy kradną patenty na potęgę! - sami Europejczycy dali im do tego impuls, przenosząc tam produkcję i pokazując im jak to się robi a że Chińczycy nie są głupi to te różne technologie w każdej dziedzinie życia udoskonali.

Europejczycy i inni producenci poszli dalej, tzn. zaczęli na produkcji w Chinach maksymalizować zyski kosztem jakości towaru ale nie dzieląc się z Klientem tą zaoszczędzoną różnicą przez co szybko doświadczyliśmy nijakości markowego towaru.

Skoro markowy towar (X) potrafi być nijaki no to może wprowadzić na rynek niemarkowy towar (Y) w podobnej jakości? My Konsumenci przekonaliśmy się do złej jakości markowych produktów więc zaczęliśmy kupować niemarkowe, z dłuższą gwarancją, z możliwością reklamacji, która polega na wymianie na nowy produkt a nie na naprawie (oczywiście co do zasady).

Jeżeli X (kilka razy droższy) > od Y to wybór okazuje się oczywisty! Oczywiście nie jest to tak wszystko jak do końca napisałem bo logo danej marki ma nadal odgrywa dużą rolę przy dokonywaniu wyboru przez Konsumenta.

Konsument powinien się cieszyć, że na podwalinach tej całej produkcyjnej transformacji wypromowały się marki, których albo nie było na rynku albo były firmowane znakiem "No name", czyli też nic nie znaczyły. Marki ze zbliżoną jakością do firmowych produktów ale za to sporo tańsze.

Co do telefonów:
Huawei - bardzo znana firma w produkcji urządzeń do transmisji danych a od jakiegoś czasu radzą sobie dobrze w telefonach.
Prezes tej firmy na konferencji w Hong-Kongu powiedział, że za 5 lat chcą być numerem jeden! - mógł powiedzieć wszystko - jego sprawa - ale jak jestem w salonach Media Markt i widzę wyspę z napisem HUAWEI, która niczym się nie różni od wyspy iPhona cz Samsunga to nie mam powodu wierzyć, że tak nie będzie za pięć lat! Poza tym marka HUAWEI nie w Polsce a w Europie od wielu miesięcy przechodzi tzw. efekt ŁAAŁ. Tani produkt, najwyższy poziom funkcjonalność i perfekcyjnie dobrane materiały. To się musi podobać!

natomiast moja NOKIA - moja ulubiona firma. Niestety ale zakwalifikowałbym to największej plajty gospodarczej 100-lecia.

Co do słów: Cyt. "Świat się zmienia na naszych oczach". Obawiam się, że kolejny taki przewrót czeka nas na rynku motoryzacyjny! Jesteśmy w przededniu i stanie się to naszych oczach! Wyobraź sobie, że nie ma silników spalinowych (nie ma tych wszystkich producentów od wszystkiego do tej jednostki) a jest zasilanie elektryczne! Ile producentów wypłynie na powierzchnię? Kto nie będzie chciał mieć roweru czy lekkiego skutera elektrycznego? i wcale nie będzie to znany włoski, japoński czy niemiecki producent, który to dziś robi!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Co do meritum się nie wypowiem, z przyczyn oczywistych ;]

Ale zastanowiło mnie coś innego:
Kiedy wystartowała telefonia komórkowa, prym wiodły "solidne" marki typu: Siemens, Nokia, Ericsson, Motorola. Próbował do nich doszlusować Alcatel.
Teraz te nobliwe tuzy telekomunikacji poszły w zapomnienie (no.. może Nokia jeszcze jakoś się trzyma) a ich miejsce zajęły azjatyckie tygrysy.
Tu już nawet nie chodzi o to, że żółtki robią taniej. Ale o postęp technologiczny i innowacyjność Azji, które dawno przewyższyły Europę i Amerykę.
Świat się zmienia na naszych oczach. Niestety: dla nas na gorsze :/
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 8
EDIT:

Tak wrócę jeszcze do P8; warto go kupić właśnie ze względu na ceną. Podejrzewam, że z FV z polskiej dystrybucji i gwarancją cena będzie oscylować ok. 1200 zł. Ten telefon jeszcze w tym roku miał cenę powyżej 2 tys.!!! Zjazd cenowy jest tak duży, ponieważ w 05'2016 wszedł na rynek jego następca czyli P9 a poza tym tą P8 mocno promował T-Mobile, to też miało wpływ na obniżenie jego ceny! no i sama marka HUAWEI (w telefonii komórkowej) nie budzi zaufania - jednak jest to już 3 pod względem sprzedaży, producent telefonów na świecie.

a te 1200 zł to naprawdę "kpina" za tej klasy telefon!!! a jeśli te 1200 zł nie jest "kpiną" to już na pewno "kpiną" jest wydawanie za S7 niemal 3 tys. zł.!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Innym osobom, które mają do wydania trochę więcej niż 1000 zł to polecam Huawei P8. Telefon miał premierę niema 1,5 roku temu a jakością wykonania nie odbieg od Samsunga S7, którego premiera miała miejsce 03'2016.

Miałem do wyboru kilka telefonów ale ludzie w firmie namówili mnie, żebym wziął właśnie ten model. Czy jestem zadowolony?

I Tak i Nie.

na TAK: funkcjonalność telefonu, "ekskluzywność" wykonania - powala jak na ten przedział cenowy.

na NIE: paradoksalnie funkcjonalność ale zwykły użytkownik nie zauważy tego - bardziej chodzi o indeksację dużych baz danych - być może po zainstalowaniu najnowszego Androida ten problem zniknie.

Telefon trzyma dobrze zasięg, nie wiesza się. Co miesiąc mam kilkadziesiąt godzin rozmów na nim. Tani serwis urządzenia (wyświetlacz, bateria). Czy kupiłbym go prywatnie jeszcze raz? - NIE! ale nie dlatego, że ten telefon ma wady! - To ja mam "wadę" i jestem delikatnie mówiąc "special one"

Kupię NOTE 7

_______
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum Hydepark

sklep z pokrowcami, etui do telefonów (22 odpowiedzi)

Witam! Poszukuje dobrego i niedrogiego sklepu z pokrowcami/etui do telefonów w Gdańsku....

Muzyka lekka, łatwa i przyjemna czy... ? (14 odpowiedzi)

https://www.youtube.com/watch?v=l6djoOEjwNY Zaglądam, z ciekawości na Festiwal Opolski...

Meble do pesjonatu nad morzem (3 odpowiedzi)

Prowadzę nieduży pensjonat nad morzem, który w tym roku chciałbym trochę odświeżyć. Zastanawiam...

do góry