Re: telefon do 1000zł
>Całe życie jestem skromną osobą. Skromność ponad wszystko!
Mówisz serio czy ironizujesz?:)
>Wcześniej czy później widziałbyś jak tracisz wartościowych ludzi wokół siebie...
rozwiń
>Całe życie jestem skromną osobą. Skromność ponad wszystko!
Mówisz serio czy ironizujesz?:)
>Wcześniej czy później widziałbyś jak tracisz wartościowych ludzi wokół siebie a otaczasz się innymi wg ciebie bardziej wartościowymi. Jednak to było by złudne.
To zależy, czy byłby to przypadek nr A czy B. W tym pierwszym owszem, masz rację. W tym drugim wszystko zależałoby, z jakiego powodu traciłbyś tych wartościowych ludzi. Jeśli sam byś ich odpychał - to nie byłbyś w B, tylko A. Jeśli zaś odsuwaliby się sami, bo nie mogliby znieść, że masz więcej od nich, to nie byli wartościowymi ludźmi.
>Nie zrozumiesz tego dopóki nie zasmakujesz. Jedynie teoretyzować sobie tutaj możesz.
Znam trochę siebie. Jestem samotnikiem, nie potrzebuje wielu ludzi wokół siebie, więc i niewielu mam. Za to tych których mam - cenię. Także za to, że jeśli mają wartościowe rzeczy, to z powodu ich wartości, nie ceny.
Nie definiują siebie poprzez porównywanie się z innymi, więc i nie odsuną się ode mnie, niezależnie co będziemy posiadać.
>Posiadanie pewnych rzeczy wymaga dorośnięcia do tego mentalnie; czyli do "prestiżu", który pozycjonuje cię w takiej a nie innej kategorii.
Nie użyłbym słowa "dorośnięcia" a raczej "zmiany", ale owszem - choć i to również złudne, bo kiedy już jesteś w tej kategorii (czyli nie tylko masz, ale i otaczasz się sobie podobnymi) to zaczynasz się porównywać (i znów czujesz się jak w punkcie zero).
"Wyścig szczurów. To polega na tym, tego się nie czuje
Że się ciągle i ciągle z innymi porównuję
Ten jest gorszy, ten jest lepszy, ja między nimi
Więc to czuję się lepiej albo gorzej, to zależy
(...)
Dół gdy jestem gorszy, gdy lepszy to wesoły"
W praktyce zaś niewiele się zmienia, dodać do buca kilka świecidełek, to będzie tylko bardziej rzucającym się w oczy bucem:d
zobacz wątek