Widok
test bezrobotnych
po wystawieniu ogłoszenia dowiedziałam się dlaczego tylu jest bezrobotnych...
chcecie porządnych pensji - czyli absolwent bez doświadczenia min 2tys zł... a co się okazuje?
po przejrzeniu ponad 80 CV mam takie wnioski:
- nie umiecie pisać CV!!!
- CV nie jest dostosowane do stanowiska na jakie aplikujesz!!!
- większość z Was nawet na studiach nie kwapiło się do jakiejkolwiek pracy!!! doświadczenia, praktyk... wolontariatu NIC!!!
- nie piszecie listu motywacyjnego lub nie umiecie go napisać pod firmę do jakiej aplikujecie
- nie piszecie TYTUŁU MAILA!!! ani nawet dzień dobry w mailu!!!
a wystarczyłoby poświęcić 2-3h na wyszukanie informacji w necie, na zapoznaniu się z kulturą pisania wiadomości e-mail lub posiadania odrobiny kultury i OLEJU W GŁOWIE!
nie macie pracy bo jesteście LENIWI!!! takie moje zdanie, osobiście nigdy nie szukałam pracy dłużej niż 2-4 tygodnie i to dlatego że głównie szukałam zgodnej pracy z moim wykształceniem, a na rozmowy jestem przygotowana... większość z Was nawet nie wiedziałby nic o firmie do której aplikuje, bo po co? w końcu gwiazdy z Was takie że powinno się Was zatrudniać mimo kleju super glue na tyłkach!!
szkoda słów- mały test powiedział o Was więcej niż tysiąc artykułów
ps. błędów też od groma, jak wyście te studia pokończyli? tragedia!
chcecie porządnych pensji - czyli absolwent bez doświadczenia min 2tys zł... a co się okazuje?
po przejrzeniu ponad 80 CV mam takie wnioski:
- nie umiecie pisać CV!!!
- CV nie jest dostosowane do stanowiska na jakie aplikujesz!!!
- większość z Was nawet na studiach nie kwapiło się do jakiejkolwiek pracy!!! doświadczenia, praktyk... wolontariatu NIC!!!
- nie piszecie listu motywacyjnego lub nie umiecie go napisać pod firmę do jakiej aplikujecie
- nie piszecie TYTUŁU MAILA!!! ani nawet dzień dobry w mailu!!!
a wystarczyłoby poświęcić 2-3h na wyszukanie informacji w necie, na zapoznaniu się z kulturą pisania wiadomości e-mail lub posiadania odrobiny kultury i OLEJU W GŁOWIE!
nie macie pracy bo jesteście LENIWI!!! takie moje zdanie, osobiście nigdy nie szukałam pracy dłużej niż 2-4 tygodnie i to dlatego że głównie szukałam zgodnej pracy z moim wykształceniem, a na rozmowy jestem przygotowana... większość z Was nawet nie wiedziałby nic o firmie do której aplikuje, bo po co? w końcu gwiazdy z Was takie że powinno się Was zatrudniać mimo kleju super glue na tyłkach!!
szkoda słów- mały test powiedział o Was więcej niż tysiąc artykułów
ps. błędów też od groma, jak wyście te studia pokończyli? tragedia!
Bardzo to dziwne. Ja robię wszystko dokładnie odwrotnie niż piszesz i jakoś telefon milczy. Do tego nie obijałam się na studiach, tylko ciągle jakiś wolontariat, praktyki, staże, praca w wakacje. Było to ciekawe - nie powiem, ale dzisiaj myślę, że mogłam się obiajć przez te 5 lat, nie uczyć się tych dwóch języków i po prostu chlać! Skutek byłby ten sam, a frustracja mniejsza ;)
do "Violinowej" - rzeczywiście, masz rację, w CV zdarzają się różne
rzeczy, a to czcionka nie ta, a to inna tu, a to brak obowiązków,
a to brak podpisu, itp.
Ale teraz "odbijam" ...
Czy zastanawiałaś się kiedyś, bo Twój wpis sugeruje, że Jesteś pracodawcą lub "haerówką", ile zonków popłenia Wasza-pracodawców strona, przy redagowaniu ogłoszeń pracowych.
A jest tych kwiatków tyle, że palców jednej ręki zabraknie każdemu..
Lista wymagań taka, że co drugi oferujący "to czy inne "
stanowisko byłby je w stanie spełnić, w maksymalnie 50%,
o więcej nie wspominając..
Błędy w treści ogłoszenia, literówki, interpunkcja, szczególnie
w klauzuli o Ochronie Danych, no w tym punkcie to Jesteście
mistrzami, ALE wielu, bez tejże klauzuli, aplikację w kosz..
List motywacyjny, po kiego licha ma ten papierek pisać
sprzedawca, magazynier, czy pracownik biurowo - admin.
Liścik powinien być skierowany tylko do stanowiska wyższego
szczebla, od kierownika w górę, a szczególnie do menager-ów,
jeśli chodzi o tych ostatnich, to rozumiem, że musi umotywować
dlaczego to właśnie "On" ma zabrabiać 10, 20 czy 50tys. w góre.
Więc zanim się rzuci kilka słów, Pani "Violinowa", trzeba uważniej
spojrzeć na swój ogródek.
rzeczy, a to czcionka nie ta, a to inna tu, a to brak obowiązków,
a to brak podpisu, itp.
Ale teraz "odbijam" ...
Czy zastanawiałaś się kiedyś, bo Twój wpis sugeruje, że Jesteś pracodawcą lub "haerówką", ile zonków popłenia Wasza-pracodawców strona, przy redagowaniu ogłoszeń pracowych.
A jest tych kwiatków tyle, że palców jednej ręki zabraknie każdemu..
Lista wymagań taka, że co drugi oferujący "to czy inne "
stanowisko byłby je w stanie spełnić, w maksymalnie 50%,
o więcej nie wspominając..
Błędy w treści ogłoszenia, literówki, interpunkcja, szczególnie
w klauzuli o Ochronie Danych, no w tym punkcie to Jesteście
mistrzami, ALE wielu, bez tejże klauzuli, aplikację w kosz..
List motywacyjny, po kiego licha ma ten papierek pisać
sprzedawca, magazynier, czy pracownik biurowo - admin.
Liścik powinien być skierowany tylko do stanowiska wyższego
szczebla, od kierownika w górę, a szczególnie do menager-ów,
jeśli chodzi o tych ostatnich, to rozumiem, że musi umotywować
dlaczego to właśnie "On" ma zabrabiać 10, 20 czy 50tys. w góre.
Więc zanim się rzuci kilka słów, Pani "Violinowa", trzeba uważniej
spojrzeć na swój ogródek.