Widok
tłusto, brudno, ale ceny przystępne i byłoby smacznie gdyby nie tak tłusto
Wnętrze - koszmarek PRLu. Brud na oknach, stare żaluzje i wstrętne ozdóbki. Wybór dań gigantyczny, co budzi podejrzenia co do świeżości - jak tyle dań przygotować by były świeże zawsze?
Ceny ok, obsługa dość miła, choć może trochę brak wyczucia. Zbyt szybkie zabieranie talerzy np.
Jedzenie koszmarnie tłuste. W zupie na wierzchu cała warstwa tłuszczu, w risotto na talerzu kałuża tłuszczu pod ryżem. Szkoda, bo by było pyszne. Na pizzy ilość sera grubsza niż ciasto.
Ceny ok, obsługa dość miła, choć może trochę brak wyczucia. Zbyt szybkie zabieranie talerzy np.
Jedzenie koszmarnie tłuste. W zupie na wierzchu cała warstwa tłuszczu, w risotto na talerzu kałuża tłuszczu pod ryżem. Szkoda, bo by było pyszne. Na pizzy ilość sera grubsza niż ciasto.
Moja ocena
Restauracja Veranda
kategoria: Restauracje
obsługa: 5
menu: 5
jakość potraw: 3
klimat i wystrój: 3
przystępność cen: 5
ocena ogólna: 4
4.2
* maksymalna ocena 6
Wybór dań gigantyczny, co budzi podejrzenia co do świeżości - jak tyle dań przygotować by były świeże zawsze?.
..........................................................
Jak ? .
Trzeba być pracowitym i szybkim.
Mieć pojęcie o tym co się robi .
Codziennie rano gotować rosół bo to z niego powstają wszystkie zupy,
zawsze rano przygotować świeże surówki - bo to widać i czuć że jest świeże - i tu nie trzeba ŻADNEGO znawcy aby to rozpoznać.
Mieć niepoporcjowane , zaprawione ŚWIEŻE mięso - i wtedy można tworzyć ,
ALE ! - ale musi się chcieć !, i trzeba to lubić.
Im więcej dań w karcie i NICZEGO !!! nie brakuje - tym większa pewność że wszystko jest ROBIONE od ręki ! , więc jak ma być stare ? :)
Nie znam lokalu w którym jest milion lodówek - tak rozbudowana karta i robi się wszystko na zapas ,a przy tym kisi się ŻARCIE po kilka tygodni .
W VerAndzie o czym nie wiesz i nawet tego nie podejrzewasz TWORZY SIĘ WSZYSTKO od ręki .
Dlatego jest ZAWSZE ŚWIEŻE !
Ps. Dobry kucharz nie boi się wyzwań i potrafi zrobić 500 kotletów z jednego kawałka mięsa OD RĘKI !!! .
Pozdrawiam .
ps.No muszę to napisać.
Gdyby potrawy były STARE - kotlety kiszone po ileś dni w lodówkach
to knajpa by dawno umarła , jak zdecydowana większość tych które były nastawione tylko na SZMAL .
..............................................
..........................................................
Jak ? .
Trzeba być pracowitym i szybkim.
Mieć pojęcie o tym co się robi .
Codziennie rano gotować rosół bo to z niego powstają wszystkie zupy,
zawsze rano przygotować świeże surówki - bo to widać i czuć że jest świeże - i tu nie trzeba ŻADNEGO znawcy aby to rozpoznać.
Mieć niepoporcjowane , zaprawione ŚWIEŻE mięso - i wtedy można tworzyć ,
ALE ! - ale musi się chcieć !, i trzeba to lubić.
Im więcej dań w karcie i NICZEGO !!! nie brakuje - tym większa pewność że wszystko jest ROBIONE od ręki ! , więc jak ma być stare ? :)
Nie znam lokalu w którym jest milion lodówek - tak rozbudowana karta i robi się wszystko na zapas ,a przy tym kisi się ŻARCIE po kilka tygodni .
W VerAndzie o czym nie wiesz i nawet tego nie podejrzewasz TWORZY SIĘ WSZYSTKO od ręki .
Dlatego jest ZAWSZE ŚWIEŻE !
Ps. Dobry kucharz nie boi się wyzwań i potrafi zrobić 500 kotletów z jednego kawałka mięsa OD RĘKI !!! .
Pozdrawiam .
ps.No muszę to napisać.
Gdyby potrawy były STARE - kotlety kiszone po ileś dni w lodówkach
to knajpa by dawno umarła , jak zdecydowana większość tych które były nastawione tylko na SZMAL .
..............................................