tragedia

byłem tam trzy razy i mam niemiłe wspomnienia. nieprzyjemny zapach ludzi przesiadujących i chodzących po sali. Menele zbyt bardzo śmierdzą i nie można zjeść w spokoju. Brak ochrony która mogła by wyprowadzać takich ludzi na zewnątrz. Takie małe pytanie: czy to jest bar mleczny czy jadłodajnia dla bezdomnych. Słyszałem również nieprzyjemne krzyki dochodzące z kuchni. co do potraw to schabowy jak podeszwa a budyń z poprzedniego dnia niesmaczny, do kaszy manny nie mam zastrzeżeń. PS. do P. Kierownik ludzie pijani i bezdomni żebrzący pod barem psują wizerunek tego miejsca.