Widok
tragedia,żenada jeśli kochacie dziecko znajdzcie inny żłobek
jeśli zależy wam na dobru dziecko poszukajcie innego żłobka nie koniecznie droższego tylko nie korzystajcie z usług tych kobiet...to co tam się dzieje to tragedia, oddałem tam synka na 6 godzin,zapłaciłem 250zł wpisowego , odbierając dziecko okazało się że dziecko uderzyło buźką o kant szafy,pół twarzy synek miał sine, do tego był cały osikany a pampers wyglądał jak by był nie zmieniany przez 2 dni, pani stwierdziłą ze dzieci sie przewracaja i wszedzie moga sie uderzyc, a pampersa zmieniala tylko on duzo sika, nie wspomne o tym ze zlobek wyglada jak przechowalnie dzieci i hodowla , dzieci przypiete w fotelikach siedza nie wiadomo jak dlugo,te co raczkuj bawia sie same a pani piją kawę co zastałem przy wejściu niezapowiedzianym, pieniedzy nei chca oddac(za godziny chcę zapłacic) a sprawę zgłaszam na policję, nie wiem w sumie za co zapłaciłem,(okradły mnie) za to zeby dziecko nabiło sińce i siedziało w obsikanych gaciach? żenua...jak najdalej od nich...
Moja ocena
Krasnalki
kategoria: Żłobki
opieka: 1
wyposażenie: 2
bezpieczeństwo: 1
przystępność cen: 4
ocena ogólna: 1
1.8
* maksymalna ocena 6
Ludzie beaz pezesady, DOBRZE ?!
ciekawe jak pampers mogl wygladac jak by byl nie zmieniany przez Dwa dni czy mam rozumieć że dziecko było w żłobku dwa dni . moje dziecko zmieniło żłobek na krasnalki gdyż w poprzedniej placówce wciąż miało odparzoną pupę do tego stopnia że musiałam smarować antybiotykiem . Dzięki pani Asi dziecko zapomiało co to znaczy odparzenie i bez bólu może siedzieć . a żenadą jest to że ktoś po 6 godzinach wyraża takie opinie . co do nie zapowiedzianego wejścia przez rok zaprowadzam dziecko i o różnych porach odbieram nigdy nie udało mi się wejść bez dzwonienia . co do kawy u mnie w biórze też piję kawę .i zapewne nie tylko ją