Re: ubezpieczenie na życie
...jak mnie drażnią ci z call center... dzwonią "czy chciałaby się pani ubezpieczyć na wypadek śmierci na sto tysięcy złotych za jedyne 3 złote miesięcznie?" więc odpowiadam, że w wieku 22 lat to...
rozwiń
...jak mnie drażnią ci z call center... dzwonią "czy chciałaby się pani ubezpieczyć na wypadek śmierci na sto tysięcy złotych za jedyne 3 złote miesięcznie?" więc odpowiadam, że w wieku 22 lat to raczej nie myślę o śmierci...a ta dalej swoje, że nawet za chwilę mogłabym umrzeć potrącona przez samochód (serio? kto im takie teksty wymyśla?) po czym nie słuchając mojej odmowy nadal namawia mnie żebym intensywnie pomyślała o swoim kaput...
wracając bezpośrednio do tematu :D moim zdaniem najlepiej się ubezpieczyć na wypadek nieszczęśliwych wypadków (masło maślane trochę :D ) przynajmniej dostaniesz jakąś kasę jak ci odpadnie noga albo kręgosłup stwierdzi, że dość ma usługiwania właścicielowi ;)
zobacz wątek
10 lat temu
~ciachozkremem