Odpowiadasz na:

wariatka w srebrnym suzuki

Dziaja rano w Baninie bylo ok - 10 C, jechałam obok szkoły i koscioła jakies 50 km/h (teren zabudowany). W Rębiechowie zauwazyłam w lusterku srebrne terenowe Suzuki ( normalnie... rozwiń

Dziaja rano w Baninie bylo ok - 10 C, jechałam obok szkoły i koscioła jakies 50 km/h (teren zabudowany). W Rębiechowie zauwazyłam w lusterku srebrne terenowe Suzuki ( normalnie bestia Porsche Cayenne wysiada :)) wariatka wjechała mi na zderzak i trąbi. Zaraz skrecać miałam w kierunku Barniewic więc dlaczego przyspieszac skoro jest slisko. Okazało sie ,że ta " KULTURALNA PANI " tez skręca do Barniewic i na waskiej drodze próbuje mnie wyprzedzić, ( nawet na mostku ) jak mozna zjechać takiej osobie skoro brak jest pobocza, wszędzie lód i do tego dzieci chodzą na przystanek autobusowy. Wreszcie ta Pani wyprzedziła mnie pokazując mi Fucka.
Jeżdżę ponad 15 lat bezwypadkowo i powiem Wam ,że takiego świra nie widziałam, jechała ponad 80 km/H po oblodzonej drodze. Gratuluję bezmyślności i chamstwa. Ktos taki w razie poślizgu zrobi krzywdę sobie oraz innym uzytkownikom drogi.
A tego palca to powinna sobie Pani wsadzić w nos! I gwarantuję Pani ,że jak sie spotkamy w Baninie to zapiszę numery rejestracyjne i zgłoszę na Policję .
Pracowałam w odziale ratunkowym i widziałam ofiary wypadków, ktorym trzeba udzielać pomocy , którzy zostają inwalidami przez takich ludzi jak Pani.

zobacz wątek
14 lat temu
~Olka

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry