Widok
Tak ,od 8listopada 2012 roku weszło prawo ,iż jazda rowerem bez oświetlenia spowoduje nałożenie mandatu karnego.
http://rowery.trojmiasto.pl/Nowe-przepisy-dla-rowerzystow-tuz-tuz-n54892.html
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Rowerzysto-pamietaj-o-oswietleniu-n62577.html
ZGADZAM SIĘ Z PYTEK
http://rowery.trojmiasto.pl/Nowe-przepisy-dla-rowerzystow-tuz-tuz-n54892.html
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Rowerzysto-pamietaj-o-oswietleniu-n62577.html
ZGADZAM SIĘ Z PYTEK
BAJKOWO ,przebrania, zabawa i rozrywka dla dzieci i dorosłych.
Pilotów 3 ,Gdańsk-Zaspa , www.jolka-fasolka.pl
Pilotów 3 ,Gdańsk-Zaspa , www.jolka-fasolka.pl
Uprasza się o nie pisanie bezedur.
Rower "od zawsze" miał mieć zainstalowane oświetlenie, do tego NIEZALEŻNIE OD PORY DNIA (nie mylić z obowiązkiem UŻYWANIA - od zmierzchu do świtu i w warunkach ograniczonej widoczności - deszcz/śnieg/mgła itp).
Nowe przepisy zmieniają nieco typ oświetlenia (m.in. dopuszczenie migającego) oraz zezwalają na zdemontowanie oświetlenia wtedy, gdy nie ma obowiązku używania go - nijak nie zmieniają jednak zasad dotyczących używania.
PS. jazda bez oświetlenia nie jest przestępstwem, ale wykroczeniem - więc w kodeksie karnym sankcji za to się na pewno nie znajdzie. O ile się nie zmienił ostatnio taryfikator, to za brak świateł można beknąć w kwocie:
100 zł - za jazdę rowerem bez świateł
200 zł - za jazdę bez świateł w warunkach ograniczonej widoczności
(!) 100 zł za uwywanie podczas jazdy "szperacza" - czyli np. czołówki!
(plus dodatkowo można dostać 200-500zł bonusa za "spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym", o ile tak się będzie uważało panu /pani/ wuadzy)
pozdr
Rower "od zawsze" miał mieć zainstalowane oświetlenie, do tego NIEZALEŻNIE OD PORY DNIA (nie mylić z obowiązkiem UŻYWANIA - od zmierzchu do świtu i w warunkach ograniczonej widoczności - deszcz/śnieg/mgła itp).
Nowe przepisy zmieniają nieco typ oświetlenia (m.in. dopuszczenie migającego) oraz zezwalają na zdemontowanie oświetlenia wtedy, gdy nie ma obowiązku używania go - nijak nie zmieniają jednak zasad dotyczących używania.
PS. jazda bez oświetlenia nie jest przestępstwem, ale wykroczeniem - więc w kodeksie karnym sankcji za to się na pewno nie znajdzie. O ile się nie zmienił ostatnio taryfikator, to za brak świateł można beknąć w kwocie:
100 zł - za jazdę rowerem bez świateł
200 zł - za jazdę bez świateł w warunkach ograniczonej widoczności
(!) 100 zł za uwywanie podczas jazdy "szperacza" - czyli np. czołówki!
(plus dodatkowo można dostać 200-500zł bonusa za "spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym", o ile tak się będzie uważało panu /pani/ wuadzy)
pozdr
tak, zwłaszcza odblaski pomogą kierowcy jadącemu prostopadle do toru jazdy rowerzysty - zobaczy go akurat wtedy, kiedy rowerzysta znajdzie się w polu świecenia świateł samochodowych. Czyli na ułamek sekundy przed wylądowaniem rowerzysty na masce...
A jakoś tak się przez przypadek składa, że większość wypadków z udziałem rowerzystów - to właśnie zderzenia boczne.
Nader błyskotliwym pomysłem byłoby zalecanie zainstalowania do roweru i rowerzysty oświetlenia, które by te odblaski oświetlało.
I oczywiście odblaski łatwo pozwolą odróżnić rowerzystę od setek innych odblaskowych elementów znajdujących się wzdłuż dróg, choćby na jezdni czy słupkach hektometrowych.
Głównym i niemal wyłącznym problemem kierowców nie jest błędna ocena odległości od rowerzystów, ale nie dostrzeganie ich w ogóle. A w tym migające światło akurat bardzo dobrze pomaga. Zwłaszcza w porównaniu do odblasków, które mają ten zasadniczy problem, że same z siebie nie świecą ani trochę.
pozdr
A jakoś tak się przez przypadek składa, że większość wypadków z udziałem rowerzystów - to właśnie zderzenia boczne.
Nader błyskotliwym pomysłem byłoby zalecanie zainstalowania do roweru i rowerzysty oświetlenia, które by te odblaski oświetlało.
I oczywiście odblaski łatwo pozwolą odróżnić rowerzystę od setek innych odblaskowych elementów znajdujących się wzdłuż dróg, choćby na jezdni czy słupkach hektometrowych.
Głównym i niemal wyłącznym problemem kierowców nie jest błędna ocena odległości od rowerzystów, ale nie dostrzeganie ich w ogóle. A w tym migające światło akurat bardzo dobrze pomaga. Zwłaszcza w porównaniu do odblasków, które mają ten zasadniczy problem, że same z siebie nie świecą ani trochę.
pozdr
Lepiej samemu zrobić sobie latarkę. Te od grega są dobre, jednak mają okrągły strumień. Trzeba jeszcze zakupić odpowiedni reflektor/soczewkę kształtującą strumień światła na bardziej rowerowy. Sam używam standardowej latarki (18650, sst-50, OP), która świeci podobnie do (18650, xm-l, SMO) i czuję że strumień ma nieodpowiedni kształt dla roweru. Świeci zbyt wysoko i zbyt wąsko (strumień okrągły), jednak i tak znacznie lepiej od gotowych, sklepowych, lampek rowerowych.
Latarki od cafela/grega są świetne, znacznie poprawione w stosunku do latarek produkowanych przez znanych producentów jak solarforce, 4sevens, iTp, ultrafire.
Latarki od cafela/grega są świetne, znacznie poprawione w stosunku do latarek produkowanych przez znanych producentów jak solarforce, 4sevens, iTp, ultrafire.
Latarka L2 od grega -160zł, ładowarka 35, uchwyt Led Led Lenser w Baltrade jest za 34zł. Na forum swiatelka.pl @woytazo sprzedaje sprawdzone ogniwa niezłej jakości za 4zł lub za 2.50zł z pojemnością 90%. Ustalasz jakie chcesz tryby oraz kolor diody + ewentualne zabezpieczenie termiczne za 25zł.
Około 750lm na diodzie neutralnej.
up - Kuba poczytaj o gregowych reflektorach OP na xm-l a nie SMO, które dodatkowo jeszcze odpowiednio wytacza. Strumień na rower idealny.
Około 750lm na diodzie neutralnej.
up - Kuba poczytaj o gregowych reflektorach OP na xm-l a nie SMO, które dodatkowo jeszcze odpowiednio wytacza. Strumień na rower idealny.