Odwiedziliśmy Panią Doktor z dzieckiem z powodu zaników głosu i guzków na strunach. Pani doktor stwierdziła, że owszem guzki są, ale nie ma sensu ich leczyć, tylko trzeba poczekać aż dziecko dorośnie. Za to zauważyła u dziecka katar, który koniecznie trzeba leczyć antybiotykiem. Na moje protesty odpowiedź: no przecież nie puszczę dziecka z katarem bez antybiotyku. Leku oczywiście nie podaliśmy, katar po 2 dniach przeszedł.
Pomocy w sprawie strun głosowych od Pani foniatry nie otrzymaliśmy.