Wizyta w pierogarni okazała się wielkim fiaskiem. Czas oczekiwania na dwie porcje pierogów z wody ponad 45 min. Zamówione pierogi z farszem z dzika w sosie kurkowym były niejadalne!!!- farsz kwaśny, przyprawiony intensywnie zielem angielskim, sos kurkowy- kucharz nie ma pojęcia jak powinien smakować i wyglądać!!! Po zgłoszeniu reklamacji do kelnerki zaproponowano nową porcję a czas oczekiwania to kolejne 20 min!!! Po rezygnacji pani kelnerka raczyła zapytać czy ureguluję za zwróconą, niejadalną porcję!!! PIEROGI TO PROSTE POLSKIE DANIE I CZAS JEGO WYKONANIA NIE POWINIEN BYĆ DŁUŻSZY NIŻ 30 MIN.- TO PODSTAWOWY ATUT RESTAURACJI O TAKIM PROFILU. Aranżacja pierogarni ciekawa i zachęcająca do wejścia ale gdańscy restauratorzy powinni się wiele jeszcze nauczyć- począwszy od obsługi klienta po podawane gościom dania. Mam nadzieję, że do mojej opinii ustosunkuje się szefostwo Mandu.