Widok
> na gardło najlepsze są lody... i to zimą
Jako metoda hartowania gardła, nie zaś lekarstwo.
Moim zdaniem nie ma nic tak dostępnego, skuteczniejszego niż miód.
> nie uwierzę, że czosnek może działać jak afrodyzjak....z takim smrodem?:D
Ja wierzę, ponieważ lubię zapach czosnku, zwłaszcza jedzonego obustronnie :)
Jako metoda hartowania gardła, nie zaś lekarstwo.
Moim zdaniem nie ma nic tak dostępnego, skuteczniejszego niż miód.
> nie uwierzę, że czosnek może działać jak afrodyzjak....z takim smrodem?:D
Ja wierzę, ponieważ lubię zapach czosnku, zwłaszcza jedzonego obustronnie :)
Wysokość współczynnika niedorzeczności przedmiotu badania jest powalająca, tak więc wspominanie o tym uznałam za stratę mojego czasu. Zakładam, że wierzysz w każdą tezę przedstawioną przez amerykańskich badaczy, o ile zostanie ona poparta przez niemieckich i rosyjskich naukowców. Idąc dalej wierzysz "bo", a nie "pomimo".
> W szoku jestem z tym, że zapach czosnku na niektórych tak działa....chyba, że jesteś wampirem i lubisz sporty extremalne
Raczej "chyba, że nie jesteś wampirem" a Wy wszyscy tak (wszak wampiry nie lubią czosnku - każdy o tym wie) :)
Nie za bardzo widzę związek ze sportami ekstremalnymi, ale może coś w tym jest, bo owszem, lubię. Dla mnie każdy sport jest ekstremalny ;)
Raczej "chyba, że nie jesteś wampirem" a Wy wszyscy tak (wszak wampiry nie lubią czosnku - każdy o tym wie) :)
Nie za bardzo widzę związek ze sportami ekstremalnymi, ale może coś w tym jest, bo owszem, lubię. Dla mnie każdy sport jest ekstremalny ;)
> wampiry nie lubią czosnku i w przypadku, gdy lubią adrenalinę(sporty ekstremalne) to zapach czosnku może ich podniecać:)
Adrenalina sportowa nie jest dla mnie afrodyzjakiem - chyba :)
> Nawet klasyczne przysiady?:O
Wg mnie każdy sport wiąże się z ogromnym ryzykiem, nawet przysiady. Ponadto zrobienie ich, zwłaszcza bez oderwania pięt od podłoża i z prostymi plecami wymaga ponadprzeciętnych zdolności fizycznych i odpowiedniego przygotowania. Chyba nie chciałeś mnie obrazić ? ;)
Adrenalina sportowa nie jest dla mnie afrodyzjakiem - chyba :)
> Nawet klasyczne przysiady?:O
Wg mnie każdy sport wiąże się z ogromnym ryzykiem, nawet przysiady. Ponadto zrobienie ich, zwłaszcza bez oderwania pięt od podłoża i z prostymi plecami wymaga ponadprzeciętnych zdolności fizycznych i odpowiedniego przygotowania. Chyba nie chciałeś mnie obrazić ? ;)
"Adrenalina sportowa nie jest dla mnie afrodyzjakiem - chyba :)"
Czyli nie próbowałaś jeszcze:D Adrenalina zawsze spoko;)
"Wg mnie każdy sport wiąże się z ogromnym ryzykiem, nawet przysiady. Ponadto zrobienie ich, zwłaszcza bez oderwania pięt od podłoża i z prostymi plecami wymaga ponadprzeciętnych zdolności fizycznych i odpowiedniego przygotowania. Chyba nie chciałeś mnie obrazić ? ;)"
Skądże! Wybacz mi jeśli Cię uraziłem, nie miałem takiego zamiaru;)
No w sumie to masz rację - nawet chodzenie po chodniku wiąże się z ryzykiem - można się przewrócić niefortunnie upaść i złamać np rękę. Kurcze w sumie to chyba wszystko jest niebezpieczne hahaha:P
Czyli nie próbowałaś jeszcze:D Adrenalina zawsze spoko;)
"Wg mnie każdy sport wiąże się z ogromnym ryzykiem, nawet przysiady. Ponadto zrobienie ich, zwłaszcza bez oderwania pięt od podłoża i z prostymi plecami wymaga ponadprzeciętnych zdolności fizycznych i odpowiedniego przygotowania. Chyba nie chciałeś mnie obrazić ? ;)"
Skądże! Wybacz mi jeśli Cię uraziłem, nie miałem takiego zamiaru;)
No w sumie to masz rację - nawet chodzenie po chodniku wiąże się z ryzykiem - można się przewrócić niefortunnie upaść i złamać np rękę. Kurcze w sumie to chyba wszystko jest niebezpieczne hahaha:P
> Czyli nie próbowałaś jeszcze:D Adrenalina zawsze spoko;)
Jak to ? Przecież jak ustaliliśmy powyżej nawet chodzenie po chodniku jest sportem ekstremalnym :)
Żyję w ciągłej adrenalinie, co za tym idzie żyłabym w ciągłym podnieceniu i musiałabym przenieść się na terapię do równoległego wątku o seksoholiźmie ;)
Jak to ? Przecież jak ustaliliśmy powyżej nawet chodzenie po chodniku jest sportem ekstremalnym :)
Żyję w ciągłej adrenalinie, co za tym idzie żyłabym w ciągłym podnieceniu i musiałabym przenieść się na terapię do równoległego wątku o seksoholiźmie ;)
"...Ja wierzę, ponieważ lubię zapach czosnku, zwłaszcza jedzonego obustronnie :)"
Trochę się boję odpowiedzi ale i tak zapytam: jak należy rozumieć zwrot "jedzonego obustronnie" w kontekście spożywania czosnku?
;)))
Trochę się boję odpowiedzi ale i tak zapytam: jak należy rozumieć zwrot "jedzonego obustronnie" w kontekście spożywania czosnku?
;)))
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
>> Ja wierzę, ponieważ lubię zapach czosnku, zwłaszcza jedzonego obustronnie
> Trochę się boję odpowiedzi ale i tak zapytam: jak należy rozumieć zwrot "jedzonego obustronnie" w kontekście spożywania czosnku?
Do tego ten wpis sadyla o układzie pokarmowym...
Nie okazaliście Panowie wiele subtelności :)
> przyjąłem, że chodzi o dwie strony wspólnego stołu
lub o dwie strony ząbka czosnku :)
> Trochę się boję odpowiedzi ale i tak zapytam: jak należy rozumieć zwrot "jedzonego obustronnie" w kontekście spożywania czosnku?
Do tego ten wpis sadyla o układzie pokarmowym...
Nie okazaliście Panowie wiele subtelności :)
> przyjąłem, że chodzi o dwie strony wspólnego stołu
lub o dwie strony ząbka czosnku :)
> Nie demonizuj ;)
> Może dowcip deko przyciężkawy, ale to kwestia nastawienia. Przy odpowiednim, obie strony układu pokarmowego mogą być równie miłe :D
Temat ciężkostrawny, śliski i drażliwy :)
Od początku mówiłam, żeby autor spróbował wyleczyć się miodem. Oby nie uznał, że rozmawiacie o czopkach w postaci czosnku jako lekarstwie na zainfekowane gardło :)
> Może dowcip deko przyciężkawy, ale to kwestia nastawienia. Przy odpowiednim, obie strony układu pokarmowego mogą być równie miłe :D
Temat ciężkostrawny, śliski i drażliwy :)
Od początku mówiłam, żeby autor spróbował wyleczyć się miodem. Oby nie uznał, że rozmawiacie o czopkach w postaci czosnku jako lekarstwie na zainfekowane gardło :)
"Nie okazaliście Panowie wiele subtelności :)"
Fakt. :) Ale nadrobiliśmy poczuciem humoru.
No i trzeba uważać co się tu pisze bo są tacy co łapią za słowa.
A ostatnio się okazało że nie tylko za słowa. ;)))
Fakt. :) Ale nadrobiliśmy poczuciem humoru.
No i trzeba uważać co się tu pisze bo są tacy co łapią za słowa.
A ostatnio się okazało że nie tylko za słowa. ;)))
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
kurde chłopaki o czym Wy mówicie :D
lepiej nie drążmy tematu "jak sadyl zjada czosnek" i co jeszcze z nim robi :-)
do @piana i kasia - wszędzie może się coś stać. Przez lata uprawiałam sport i to nie ekstremalny i teraz na starość kontuzjowana jestem :-)
A do tego wszędzie czai się zło - mój przykład wychodziłam ze sklepu, w biały dzień, zero promili, dwa maleńkie schodki i ... no i oczywiście spadłam z tych schodków, ręka złamana w nadgarstku. U urlop do d.....
Ostatnio na basenie schodziłam ze schodów i też kiepsko się skończyło :D
Zatem nie trzeba uprawiać sportów ekstremalnych, aby coś sobie zrobić :-)
lepiej nie drążmy tematu "jak sadyl zjada czosnek" i co jeszcze z nim robi :-)
do @piana i kasia - wszędzie może się coś stać. Przez lata uprawiałam sport i to nie ekstremalny i teraz na starość kontuzjowana jestem :-)
A do tego wszędzie czai się zło - mój przykład wychodziłam ze sklepu, w biały dzień, zero promili, dwa maleńkie schodki i ... no i oczywiście spadłam z tych schodków, ręka złamana w nadgarstku. U urlop do d.....
Ostatnio na basenie schodziłam ze schodów i też kiepsko się skończyło :D
Zatem nie trzeba uprawiać sportów ekstremalnych, aby coś sobie zrobić :-)
Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością....
> Fakt. :) Ale nadrobiliśmy poczuciem humoru.
Tylko dlaczego bawią Was akurat niesmaczne żarty?:)
Towarzystwo jest bardzo delikatne - pomijając mnie, jest jeszcze chory gardłowo założyciel :)
> No i trzeba uważać co się tu pisze bo są tacy co łapią za słowa.
Lubię zabawy słowne, nawet łapanie za słowa, ale Wasza wyobraźnia w tym temacie przekroczyła moje możliwości i wiedzę ;)
> A ostatnio się okazało że nie tylko za słowa. ;)))
Tonący brzytwy się chwyta :)
Tylko dlaczego bawią Was akurat niesmaczne żarty?:)
Towarzystwo jest bardzo delikatne - pomijając mnie, jest jeszcze chory gardłowo założyciel :)
> No i trzeba uważać co się tu pisze bo są tacy co łapią za słowa.
Lubię zabawy słowne, nawet łapanie za słowa, ale Wasza wyobraźnia w tym temacie przekroczyła moje możliwości i wiedzę ;)
> A ostatnio się okazało że nie tylko za słowa. ;)))
Tonący brzytwy się chwyta :)
"... ale Wasza wyobraźnia w tym temacie przekroczyła moje możliwości i wiedzę ;)"
Nasza? A kto zaczął temat obustronnego spożywania czosnku? ;)))
"...i teraz na starość kontuzjowana jestem :-)"
Majka
Zaraz tam na starość. :)
Nasza? A kto zaczął temat obustronnego spożywania czosnku? ;)))
"...i teraz na starość kontuzjowana jestem :-)"
Majka
Zaraz tam na starość. :)
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
> Tylko dlaczego bawią Was akurat niesmaczne żarty?:)
Niesmaczne? Cały czas powtarzam, że czosnek może być przepyszny ;)
> jest jeszcze chory gardłowo założyciel
Jest? Bo mam wrażenie, że wrzucił temat i se polazł
> Wasza wyobraźnia w tym temacie przekroczyła moje możliwości i wiedzę ;)
Wiedzę zdobywa się z czasem a przyznaj, że nasza rozmowa w jakiś sposób wpłynęła na poszerzenie granic Twojej wyobraźni :D
I więcej przymrużenia oka.. plijz ;)
Niesmaczne? Cały czas powtarzam, że czosnek może być przepyszny ;)
> jest jeszcze chory gardłowo założyciel
Jest? Bo mam wrażenie, że wrzucił temat i se polazł
> Wasza wyobraźnia w tym temacie przekroczyła moje możliwości i wiedzę ;)
Wiedzę zdobywa się z czasem a przyznaj, że nasza rozmowa w jakiś sposób wpłynęła na poszerzenie granic Twojej wyobraźni :D
I więcej przymrużenia oka.. plijz ;)