Widok
Nie ilość. Jakość. Niebywale wzrasta uprzejmość kierowców warszawskich w stosunku do rowerzystów. Ściganty do 3M wyjechały, czy co? Jeszcze nie sezon przecież. A rowerzysci chcą pasów!
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,18028334,Rowerzysci__pasy_sa_lepsze_i_tansze_niz_sciezki.html#BoxLokWawLink
Tymczasem pasy robią się same, bo kierowcy w korkach zostawiają wolny yard z prawej. No istny Londyn!
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,18028334,Rowerzysci__pasy_sa_lepsze_i_tansze_niz_sciezki.html#BoxLokWawLink
Tymczasem pasy robią się same, bo kierowcy w korkach zostawiają wolny yard z prawej. No istny Londyn!
Tajest!!! Gdyby Śledziożerni Separatyści wystąpili w C-Ch razem z Gdańskiem
(względnie betonowe Bówki z Miastem z Marzeń - kwestia optyki)
to podskoczyli byśmy, no może nie stolicom Holendrów i Dunów, ale spoko Hadze, albo innemu Aarhus ;)
A forsa z nagrody powinna cała pójść na integrację rowerową 3M, bo teraz przejazd Gda-Gdy to ciężka porażka, zwłaszcza że w połowie drogi polują na nas psy.
(Proponują mi wystawienie na aukcję mojego ostatniego mandatu za B9. Kasa była by motywatorem dla naśladowców i do zmiany oznakowania, a może i w efekcie do wywalenia na pysio ze służby paru frędzli.)
(względnie betonowe Bówki z Miastem z Marzeń - kwestia optyki)
to podskoczyli byśmy, no może nie stolicom Holendrów i Dunów, ale spoko Hadze, albo innemu Aarhus ;)
A forsa z nagrody powinna cała pójść na integrację rowerową 3M, bo teraz przejazd Gda-Gdy to ciężka porażka, zwłaszcza że w połowie drogi polują na nas psy.
(Proponują mi wystawienie na aukcję mojego ostatniego mandatu za B9. Kasa była by motywatorem dla naśladowców i do zmiany oznakowania, a może i w efekcie do wywalenia na pysio ze służby paru frędzli.)
s h o c k i n g !
Skoro jesteśmy tu na portalu regionalnym, pogadajmy o naszym regionie. Serio pogadajmy. Dziś miałem ciut czasu po południu i obejrzałem sobie dokładniej portal w tytule wątku. A tam Heat Maps.
Gdańskiej nie byłem w stanie wczytać, bo mój komputer okazał się pod do tak dużego pliku za chudy w uszach i wykładał się na nim jak Pluto. Ale dałem rade wczytać Gdynię. I uważam, że każdy -nie tylko rowerzysta- każdy mieszkaniec 3M, każdy tutejszy urzędnik, każdy polityk, powinien to obejrzeć OBOWIĄZKOWO.
Mapa przejazdów jeżdżących dla Gdyni odtwarza kontur tzw Wielkiego Trójmiasta. Dokładnie. Centruje się na Gdyni, ale niezbyt precyzyjnie. Nie ma NIC WSPÓLNEGO z obecnymi granicami administracyjnymi. To jest JEDNO MIASTO. Dawno twierdziłem,że zasługujemy na jedna administracje. A teraz są na to twarde dowody. (Gdańską se wczytam wieczorem, spod Ubuntu, a nie XP)
Słuchajcie, o wy uzurpatorzy! Szczurku, Karnowski, Adamowiczu! IDZIEMY, tfu, JEDZIEMY PO WAS!!! Lepiej sami uciekajcie, póki jeszcze dacie radę!
Gdańskiej nie byłem w stanie wczytać, bo mój komputer okazał się pod do tak dużego pliku za chudy w uszach i wykładał się na nim jak Pluto. Ale dałem rade wczytać Gdynię. I uważam, że każdy -nie tylko rowerzysta- każdy mieszkaniec 3M, każdy tutejszy urzędnik, każdy polityk, powinien to obejrzeć OBOWIĄZKOWO.
Mapa przejazdów jeżdżących dla Gdyni odtwarza kontur tzw Wielkiego Trójmiasta. Dokładnie. Centruje się na Gdyni, ale niezbyt precyzyjnie. Nie ma NIC WSPÓLNEGO z obecnymi granicami administracyjnymi. To jest JEDNO MIASTO. Dawno twierdziłem,że zasługujemy na jedna administracje. A teraz są na to twarde dowody. (Gdańską se wczytam wieczorem, spod Ubuntu, a nie XP)
Słuchajcie, o wy uzurpatorzy! Szczurku, Karnowski, Adamowiczu! IDZIEMY, tfu, JEDZIEMY PO WAS!!! Lepiej sami uciekajcie, póki jeszcze dacie radę!
...ani rodzaj roweru ;-)
Na ostatniej gdyńskiej Masie (niedzielnej, z okazji finału C-Ch) był monocykl, Strida, Pelikan i kilka trailgatorów z rowerkami dziecięcymi. Kilka ostrych kół i kilka superszos. I stada mieszczuchów i górali. I nie wykluczam, że jest cień szansy, że to ja ewentualnie miałem najgorszy pesel. Na wszelki wypadek nie ryzykowałem jazdy monocyklem... Więc Mazurze, skądkolwiek nadajesz, nie przejmuj się pierdułami :)
Na ostatniej gdyńskiej Masie (niedzielnej, z okazji finału C-Ch) był monocykl, Strida, Pelikan i kilka trailgatorów z rowerkami dziecięcymi. Kilka ostrych kół i kilka superszos. I stada mieszczuchów i górali. I nie wykluczam, że jest cień szansy, że to ja ewentualnie miałem najgorszy pesel. Na wszelki wypadek nie ryzykowałem jazdy monocyklem... Więc Mazurze, skądkolwiek nadajesz, nie przejmuj się pierdułami :)