Re: wybory
Hal rozumiem twój sceptycyzm ale tu akurat zgodzę się z Anty -mamy barykady w genach, choć sam nie wiem czy to dobrze.
Sas - faktycznie wyświechtane to pojęcie ale myślę ze sam fakt...
rozwiń
Hal rozumiem twój sceptycyzm ale tu akurat zgodzę się z Anty -mamy barykady w genach, choć sam nie wiem czy to dobrze.
Sas - faktycznie wyświechtane to pojęcie ale myślę ze sam fakt że zaczynamy o tym rozmawiać jest już małym pozytywem.
Tylko nasuwa mi się nieco patetyczne pytanie - czy my w ogóle wiemy czego właściwie chcemy od państwa. Jakie ono ma być? Liberalne nie ingerujące, czy raczej interweniujące, opiekuńcze. Społeczeństwo jest totalnie skołowane i jedyne co rozumie to barykady albo ich wolterowskie obśmiewanie. To jest straszny bajzel widoczny choćby w działalności komisji "przyjazne państwo" gdzie nie zrobiono praktycznie nic. To mnie właśnie wkurza - są wielkie hasła, dzikie awantury, wszyscy się nadymamy i nic tego nie wynika bo drobiazgowa ciężka praca, konkretne pytania są zupełnie nie medialne. Nieopłacalne.
oj się rozmarudziłem górnolotnie;)
zobacz wątek
13 lat temu
Ktoś i Kasandra