Re: wynajmowanie mieszkań
Nie wynajmuję mieszkania, ale myslałem o tym jak napisałem w poprzedim posice.
2000zł/ miesiac to żadna pazerność, chyba że komuś mieszkanie spadło z nieba - dostał za darmo , to wtedy...
rozwiń
Nie wynajmuję mieszkania, ale myslałem o tym jak napisałem w poprzedim posice.
2000zł/ miesiac to żadna pazerność, chyba że komuś mieszkanie spadło z nieba - dostał za darmo , to wtedy tak z najmu ma czysty zysk.
2000zł/miesiąc - taniocha - przedstawię to na przykładzie. Liczby w przykładzie moga ie byc dokładne, chodzi o przedstawienie sprawy.
Mieszkanie, 2 pok. ok. 50m2, cena ok. 300tyś PLN, zakładam że będziemy wynajmować mieszkanie przez 10 lat. cena wynajmu (bez czynszu itd) 2000zł/miesiąc, dodatkowe założenie cena mieszkania za bardzo nie wzrośni (co jest aktualnie realne)
2000 x 12miesięcy x 10 lat=240000tyś, po 10 latach generalny remont to koszt ok. 30000zł, podatek z tego co pamiątam to ok. 12% to daje 28800, w sumie 58800zł, co nalezy odjąć od tego co otrzymaliśmy od lokaltorów, to daje 181200 PLN - to jest to co zarobimy przez 10 lat.
Jeżeli te same pieniądze 300tyś PLN wrzucimy na lokatę ( 0 pracy, 0 ryzyka itd, itp), ok. 6% rocznie (po odliczeniu podatku), na 10 lat to co mamy?
18000 rocznie => 180tyś za 10 lat.
Wniosek: za 2000tyś/miesiąc nie opłaca się, zyska podobny ale biorąc pod uwagę potencjalne zniszczenia i problemy z lokatorami (płatności, eksmisje itd, itp) opcja wynajmu się po prostu nie opłaca.
zobacz wątek