Widok
1. Po zakupie przyczepy, wypowiedz umowę OC Ubezpieczycielowi (masz na to 30 dni)
2. Nie możesz wyrejestrować przyczepy, bo masz takie widzimisię. Całkowitego wyrejestrowania dokonuje się wyłącznie w razie kradzieży lub oddania na złom (trzeba mieć kwity) lub wywozu za granicę --> Art 79 Prawa o Ruchu Drogowym
3. Możesz przyczepy po prostu nie zarejestrować. Nie grożą Ci za to żadne sankcje - o ile nie będzie uczestniczyć w ruchu drogowym.
Są gorsze rzeczy od śmierci. Czy zdarzyło Ci się spędzić wieczór z agentem ubezpieczeniowym?
(Woody Allen)
2. Nie możesz wyrejestrować przyczepy, bo masz takie widzimisię. Całkowitego wyrejestrowania dokonuje się wyłącznie w razie kradzieży lub oddania na złom (trzeba mieć kwity) lub wywozu za granicę --> Art 79 Prawa o Ruchu Drogowym
3. Możesz przyczepy po prostu nie zarejestrować. Nie grożą Ci za to żadne sankcje - o ile nie będzie uczestniczyć w ruchu drogowym.

Są gorsze rzeczy od śmierci. Czy zdarzyło Ci się spędzić wieczór z agentem ubezpieczeniowym?
(Woody Allen)
1. nie kupując nowego OC ryzykujesz, w razie jakiejkolwiek kontroli czy późniejszego wyrejestrowania/ sprzedaży ryzykujesz karą z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (nawet za okres wstecz). Także "uprzejmy" sąsiad może się do tego przyczynić. UFG reaguje na wszystkie zgłoszenia.
2. OK
3. Masz obowiązek zarejestrować pojazd w okresie 30 od zakupu. Jedynie nie są przewidziane kary za brak rejestracji.
2. OK
3. Masz obowiązek zarejestrować pojazd w okresie 30 od zakupu. Jedynie nie są przewidziane kary za brak rejestracji.
Masz niestety słuszność.
Pisałem, co MOZNA zrobić - a nie co NALEŻY.
Legalnie nie da się sprawy ugryźć.
Mozna po przywiezieniu na działkę natychmiast zdjąc numery rejestracyjne. Wówczas uprzejmy sąsiad nie będzie miał czego donosić. Na działke nie musisz nikogo wpuszczać bez nakazu przeszukania. A umowę kupna-sprzedaży sporządzić na "słupa" (i od razu drugą - ze "słupem" na siebie, bez daty - a nuż się przyda?)
Można tez powalczyć o "lewy" papier ze złomowca. To chyba prostsze.
Wiem, że powyższe rozwiązania nie są zgodne z prawem - ale co robić, jak prawo jest debilne?
A szkody nikomu się nie wyrządza...
sadyl
http://dobra-polisa.pomorskie.pl/
Są gorsze rzeczy od śmierci. Czy zdarzyło Ci się spędzić wieczór z agentem ubezpieczeniowym?
(Woody Allen)
Pisałem, co MOZNA zrobić - a nie co NALEŻY.
Legalnie nie da się sprawy ugryźć.
Mozna po przywiezieniu na działkę natychmiast zdjąc numery rejestracyjne. Wówczas uprzejmy sąsiad nie będzie miał czego donosić. Na działke nie musisz nikogo wpuszczać bez nakazu przeszukania. A umowę kupna-sprzedaży sporządzić na "słupa" (i od razu drugą - ze "słupem" na siebie, bez daty - a nuż się przyda?)
Można tez powalczyć o "lewy" papier ze złomowca. To chyba prostsze.
Wiem, że powyższe rozwiązania nie są zgodne z prawem - ale co robić, jak prawo jest debilne?
A szkody nikomu się nie wyrządza...
sadyl
http://dobra-polisa.pomorskie.pl/

Są gorsze rzeczy od śmierci. Czy zdarzyło Ci się spędzić wieczór z agentem ubezpieczeniowym?
(Woody Allen)
Brak logiki w polskich przepisach i ustawach zauważa się na każdym kroku , gdzie tylko się spojrzy !
Podobnie jest z samochodami.
Mam kaprys ,aby postawić na środku swojej 10 hektarowej działce swój wysłużony i zasłużony 30 letni samochód i niech tam sobie stoi i cieszy moje oko , to MUSZĘ OBOWIĄZKOWO OPŁACIĆ UBEZPIECZENIE KOMUNIKACYJNE OD ODPOWIEDZIALNOŚCI CYWILNEJ (???) .
- Pytam się od jakiej odpowiedzialności ?
Jak opowiedziałem o tym moim znajomym w USA , to słaniali się ze śmiechu...
Podobnie jest z samochodami.
Mam kaprys ,aby postawić na środku swojej 10 hektarowej działce swój wysłużony i zasłużony 30 letni samochód i niech tam sobie stoi i cieszy moje oko , to MUSZĘ OBOWIĄZKOWO OPŁACIĆ UBEZPIECZENIE KOMUNIKACYJNE OD ODPOWIEDZIALNOŚCI CYWILNEJ (???) .
- Pytam się od jakiej odpowiedzialności ?
Jak opowiedziałem o tym moim znajomym w USA , to słaniali się ze śmiechu...
Ubezpieczenie OC pokrywa szkody związane nie tylko z ruchem pojazdu - ale w ogólności, wszystkie, spowodowane tym, że ten pojazd w ogóle istnieje.
W szczególności - zaparkowany pojazd może wybuchnąć i odłamek pojazdu uszkodzi inny pojazd albo przechodnia.
W Twoim konkretnym przykładzie: nisko lecący bocian może się zabić o Twój samochód. Ubezpieczalnia pokryje stratę właścicielowi bociana - jeśli sie zgłosi :]
Oczywiście, że polskie prawo w 99% jest bzdurne.
Ale zastanówcie się, JAK stado baranów na Wiejskiej miałoby uzasadnić swoje istnienie i pobieranie sporych apanaży (nie tylko diety/pensje ale i dotacje na biura) inaczej, niż s****zką legislacyjna?
Proponuję wejść w wolnej chwili na http://isip.sejm.gov.pl/VolumeServlet?type=wdu&rok=2010 i zobaczyć ILE przepisów jest produkowane w ciągu chociażby tego roku. A co jeden, to bardziej "istotny" dla żywotnych interesów Państwa i Narodu.
Ku zastanowieniu się nad urną.
sadyl
http://dobra-polisa.pomorskie.pl/
W szczególności - zaparkowany pojazd może wybuchnąć i odłamek pojazdu uszkodzi inny pojazd albo przechodnia.
W Twoim konkretnym przykładzie: nisko lecący bocian może się zabić o Twój samochód. Ubezpieczalnia pokryje stratę właścicielowi bociana - jeśli sie zgłosi :]
Oczywiście, że polskie prawo w 99% jest bzdurne.
Ale zastanówcie się, JAK stado baranów na Wiejskiej miałoby uzasadnić swoje istnienie i pobieranie sporych apanaży (nie tylko diety/pensje ale i dotacje na biura) inaczej, niż s****zką legislacyjna?
Proponuję wejść w wolnej chwili na http://isip.sejm.gov.pl/VolumeServlet?type=wdu&rok=2010 i zobaczyć ILE przepisów jest produkowane w ciągu chociażby tego roku. A co jeden, to bardziej "istotny" dla żywotnych interesów Państwa i Narodu.
Ku zastanowieniu się nad urną.
sadyl
http://dobra-polisa.pomorskie.pl/
A bzdurne sadylu, bzdurne. Teraz robią kolejną braiwave i nikt nie ntt protestuje!
Każdy marynarz jak wyjeźdza i zostawia do powrotu samochód w garaźu do tej pory tylko potrzebowal zrobić po powrocie przegląd i opłacić OC i jezdził legalnie. Ewentualnie ryzykował tylko że jadąc po przegląd zaplaci mandat za jego brak, mala szansa jak jechał np. w sobotę rano.
A teraz od stycznia 2017 będą kary za opóżnienie przeglądu i za opóżnienie oplacenia OC, platne w czasie przeglądu, w centralnej stacji przeglądów, jednej na województwo.
Więc oczywiście większość marynarzy zaplaci na czarno za przegląd antedatowany. Z oc jeszcze mniejszy problem, można to zrobić zdalnie przez internet np. z portu. Albo też kupić datę wsteczną u agenta ubezpieczalni.
Uczciwsi marynarze, ktorzy nie będą chcieli dać sie robić w bydło, legalńie każą swemu agentowi w dowolnym porcie przerejestrować zdalnie swe samochody za granicę, a agenci zrobia to za drobną opłatą i z łatwością. Taki typowy polacki fiskalny "strzał w kolano" naszych poslów.
Już teraz 100% marynarzy płaci swoje PITy za granicą, Polska widzi z ich pieniędzy ewentualnie VAT. Sytuacja taka jak z niektórymi usługami ginekologicznymi, czyli masowa promocja zagranicy. Może to jacyś obcy agenci korumpują nam posłów? Bo niewiarygodna jest tak czysta bezinteresowna głupota. Jak mówi przysłowie pszczół "nie bądź chamie chitry".
Każdy marynarz jak wyjeźdza i zostawia do powrotu samochód w garaźu do tej pory tylko potrzebowal zrobić po powrocie przegląd i opłacić OC i jezdził legalnie. Ewentualnie ryzykował tylko że jadąc po przegląd zaplaci mandat za jego brak, mala szansa jak jechał np. w sobotę rano.
A teraz od stycznia 2017 będą kary za opóżnienie przeglądu i za opóżnienie oplacenia OC, platne w czasie przeglądu, w centralnej stacji przeglądów, jednej na województwo.
Więc oczywiście większość marynarzy zaplaci na czarno za przegląd antedatowany. Z oc jeszcze mniejszy problem, można to zrobić zdalnie przez internet np. z portu. Albo też kupić datę wsteczną u agenta ubezpieczalni.
Uczciwsi marynarze, ktorzy nie będą chcieli dać sie robić w bydło, legalńie każą swemu agentowi w dowolnym porcie przerejestrować zdalnie swe samochody za granicę, a agenci zrobia to za drobną opłatą i z łatwością. Taki typowy polacki fiskalny "strzał w kolano" naszych poslów.
Już teraz 100% marynarzy płaci swoje PITy za granicą, Polska widzi z ich pieniędzy ewentualnie VAT. Sytuacja taka jak z niektórymi usługami ginekologicznymi, czyli masowa promocja zagranicy. Może to jacyś obcy agenci korumpują nam posłów? Bo niewiarygodna jest tak czysta bezinteresowna głupota. Jak mówi przysłowie pszczół "nie bądź chamie chitry".