Re: wyzywanie dziecka przez matkę
jestem zdruzgotana! czytam te wypowiedzi i w głowie mi sie nie mieści co niektóre z Was piszą... to oczywiste że zgłasza się sprawy związane z naszym podejrzeniem o stosowaniu przemocy czy to...
rozwiń
jestem zdruzgotana! czytam te wypowiedzi i w głowie mi sie nie mieści co niektóre z Was piszą... to oczywiste że zgłasza się sprawy związane z naszym podejrzeniem o stosowaniu przemocy czy to psychicznej jak min. krzyki wyzywanie jak i fizycznej - tym bardziej. Policja i MOPS są od tego żeby sprawdzić takie sygnały...zwłaszcza kiedy w domu znajdują się małe dzieci które niestety nic nie powiedzą, nie zdradzą jaka jest atmosfera, co się dzieje, czy ktoś nadużywa alkoholu, czy bije, gwałci, przypala...lepiej żeby rodzina przeżyła taką wizytę służb i żeby wiedziała że ktoś patrzy im na ręce... ja też miewam humory i nerwowe sytuacje jak każda z nas ale nie wydzieram się na dziecko, nie odreagowuje na bliskich bo trzeba znaleźć sobie metody na odreagowanie stresu w sposób akceptowany społecznie...gdybyście wiedziały w jak 'dobrych' domach ludzie stosują przemoc, jak często ofiarami są właśnie te małe dzieciaczki, które nie potrafią się w żaden sposób obronić...myślę że wtedy Wasza wrażliwość by wzrosła...a to czy zgłaszać zachowanie opisanej Pani nie byłoby przedmiotem tak burzliwej dyskusji!
zobacz wątek