makowiecki i myslovitz
Koncert bardzo fajny. Myslovitz jak zawsze nie zalowalo energii, raz im sie cos pomylilo w 'deszczu malenkich kwiatow' ale totalnym czadem bylo 'zycie to surfing', bardzo rzadko grany utwor na...
rozwiń
Koncert bardzo fajny. Myslovitz jak zawsze nie zalowalo energii, raz im sie cos pomylilo w 'deszczu malenkich kwiatow' ale totalnym czadem bylo 'zycie to surfing', bardzo rzadko grany utwor na koncertach. Rojkowi bylo goraco w bialym t-shircie, a Makowiecki pomimo czerwonej koszuli byl zimny jak dzban.
zobacz wątek