no cóż, ja będę musiała wybrać się w końcu do pobliskich fryzjerów na fryzury próbne. przypuszczam, ze nie skończy się na jednej, bo tak to jest jak się pójdzie do pierwszego lepszego fryca z przypadku :/ a nie ukrywam, że szkoda mi kasy na to. wolałabym raz a dobrze!