Odpowiadasz na:

Re: z Kaliningradu do Hela

Nie potrzeba kompasu ani gps. Wystarczy mapa i czytanie znaków drogowych.

Objechalem wkoło Baltyk bodaj w 89roku. Nawet komórek nie było.
W Kaliningradzie w sklepach były jeszcze... rozwiń

Nie potrzeba kompasu ani gps. Wystarczy mapa i czytanie znaków drogowych.

Objechalem wkoło Baltyk bodaj w 89roku. Nawet komórek nie było.
W Kaliningradzie w sklepach były jeszcze soki w słojach szklanych z kapslem, ani razu nie pomyliłem drogi. W Rydze w Łotwie mi rower UKRADLI, a policja go znalazła tego samego dnia! W Skandynawii i Niemczech dzwonilem z budek telefonicznych, na koszt siostry ktora pracowala wtedy w biurze handlu zagranicznego, ale w Sojuzie trzeba bylo wtedy zamawiać rozmowe zagraniczna z gory podajac ile czasu bedzie sie gadalo, placilo sie z gory czy sie dodzwonilo czy nie :-)

Trochę się tam zmieniło, chyba juz nie ma takiej egzotyki :-)

Powodzenia, Rosjanie, bawcie się dobrze, unikajcie Drogówki :-)

zobacz wątek
11 lat temu
~tX

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry