Zachęcona menu obsługą i wystrojem, namówiłam tam na wizytę koleżanką. Kawa super, polecam z czystym sercem, natomiast tym razem zamówiłyśmy jaglankę z konfiturą z czarnej porzeczki, prawda że brzmi smacznie? Ale niestety tylko tak brzmiało. Tak niesmacznie przygotowanej jaglanki nigdy nie jadłam. Całość miała konsystencję brei, która zbrylała się im bliżej dna słoiczka. Smak pomijam, natomiast konsystencja... takie połączenie mąki z czymś bliżej nieokreślonym. Nie dałyśmy rady zjeść nawet na rozum, bo zdrowe itp. Na zgłoszoną przez nas uwagę że nie jest to smaczne, spotkałyśmy się z zarzutem że chyba nigdy wcześniej nie jadłyśmy jaglanki, bo ta jest naprawdę smaczna. Pani obsługująca przy kasie, w ogóle nie przyjęła do wiadomości że może z tym deserem być coś nie tak. Skasowała nas bez mrugnięcia okiem, bez słowa wyjaśnienia czy przeprosin. Myslałam że tylko ja czułam niesmak podczas jedzenia tej jaglanki, ale mojej koleżance tez nie smakowała. Jestem zdumiona takim potraktowaniem nas jako gości, czyli zamówić, zapłacić i spadać. Wyszłyśmy zdegustowane i raczej tam nie wrócimy z uwagi na zachowanie obsługi