Dzień dobry. Po dniu św Patryka, który 2 lata temu faktycznie spędziłem w Cashel (do czego uparcie pije kolega wykazując się nie tak do końca ugotowanym mózgiem lub zdolnością robienia notatek)...
rozwiń
Dzień dobry. Po dniu św Patryka, który 2 lata temu faktycznie spędziłem w Cashel (do czego uparcie pije kolega wykazując się nie tak do końca ugotowanym mózgiem lub zdolnością robienia notatek) będzie Englishman śpiewający w Gaelic. Takie pojednanie, do którego, w czasach operacji zaraza, zachęcam. Panie i panowie mr Gordon Matthew Sumner:
https://www.youtube.com/watch?v=K4gjc8p7qzo
zobacz wątek