Tak mnie Pan zmobilizował i zainspirował, że zaraz poczytam etykietę na paście vege. Rzuciłam się na nią, przez wzgląd na pomidory ale jakaś mndła jest.
Wyglądała zarąbiście apetycznie ale...
rozwiń
Tak mnie Pan zmobilizował i zainspirował, że zaraz poczytam etykietę na paście vege. Rzuciłam się na nią, przez wzgląd na pomidory ale jakaś mndła jest.
Wyglądała zarąbiście apetycznie ale chyba skończy się na dwóch jajuchach (jak u Poirota, pedanta cholernego), po staremu :]
Po śniadaniu, ogłoszę konkurs na interpretację treści etykiety. To może być wstrząsające przeżycie :] hłeh
Wyruszam na wirtualne łowy, za idealną wanną.
To będzie wyczerpująca misja.
Pa
zobacz wątek