Nic nie rozumiem z tego komentarza. Miałem na myśli to, że anonim chciał zakończyć wątek i tuż przed finiszem wycięto z niego ponad tysiąc postów. Niczym się nie bawiłem. To jakaś pomyłka. Wzruszam...
rozwiń
Nic nie rozumiem z tego komentarza. Miałem na myśli to, że anonim chciał zakończyć wątek i tuż przed finiszem wycięto z niego ponad tysiąc postów. Niczym się nie bawiłem. To jakaś pomyłka. Wzruszam ramionami
Edit: minus nie ode mnie
zobacz wątek