Nie mogę się powstrzymać, żeby nie uśmiechnać się: "a nie mówiłem?"
Poniższe wieszczyłem w styczniu, czyli jeszcze sporo przed koronaszaleństwem:
"Kidawa jako kandydatka na...
rozwiń
Nie mogę się powstrzymać, żeby nie uśmiechnać się: "a nie mówiłem?"
Poniższe wieszczyłem w styczniu, czyli jeszcze sporo przed koronaszaleństwem:
"Kidawa jako kandydatka na prezydĘtkę to śmiech na sali. Ale z czego mieli wybierać? Ktokolwiek miał śladowy rozum bronił się przed wystawieniem na kandydata ręcami i nogami, wiedząc, że poniesie spektakularną porażkę, bo spadnie na niego odium niemocy PO jako całości.
Przed Budką, który zapewne przejmie pałeczkę po Schettino, świetlanej przyszłości nie widzę. Na wiosnę lemingi przeniosą swe poparcie po części na Lewicę i PSL a po części na bogobojnego lewaka z tefałenu. Co dalej zrobi PO?
A kogo to jeszcze będzie obchodzić? ;) "
zobacz wątek