Re: zabezpieczenie stóp
W zasadzie dobrze mówi, dać mu c2h5oh :)
Może to moja osobista przypadłość, ale po dłuższym marszu stopy puchną mi na tyle, że w dwóch parach skarpetek w dobrych, rozchodzonych i wcale nie za...
rozwiń
W zasadzie dobrze mówi, dać mu c2h5oh :)
Może to moja osobista przypadłość, ale po dłuższym marszu stopy puchną mi na tyle, że w dwóch parach skarpetek w dobrych, rozchodzonych i wcale nie za małych butach robi się im zwyczajnie za ciasno.
Co do plasterków, nie jestem zupełnie przekonany, wolę stopy bez żadnych nalepionych ciał obcych, chyba, że bąble są na tyle duże, że nadają się do przebicia. Wtedy - i owszem. Ale takich dojrzałych pęcherzy nie wyhodowałem od czasu drugiego harpagana w Lęborku :))
zobacz wątek