zajecia pozalekcyjne sa tylko teorii, bo odbywaja sie wtedy, gdy czesc dzieci ma jeszcze lekcje. Nauczyciele nieporadni, nie radza sobie z uczniami, nie potrafia zainteresowac ich swoimi zajeciami. Nie pisze tak ze zlosliwosci, tylko taki jest fakt. to nie jest tylko moja opinia. Sa klasy faworyzowane, i te z gory spisane na straty - czyli nie angazujmy sie, aby przepchnac dalej i miec spokoj.