po odejsciu wspolniczki zostalam sama za sterem. Wszystko zaczelo mi się walic na glowe, wiec czasu na szukanie managera bym nie znalazła na pewno… zresztą nie mam w tym doświadczenia, a znaleźć "kogokolwiek" i tylko się denerwować to raczej nie jest w moim stylu. Zgłosiłam sie do Jobhouse z zapytaniem o przeprowadzenie rekrutacji. Długo nie czekałam na odpowiedź. Przesłałam wszystkie wytyczne i rozpoczęli proces. Właściwie to już po 2 tygodniach miałam kilka świetnych propozycji. Ostatecznie wybrałam osobę, która z tego co widzę odpowiada mojemu charakterowi :) świetnie się dogadujemy. Polecam firmę - pomogli mi wreszcie poukładać bałagan, który na chwilę wkradł się do firmy