Re: zbieranie pieniędzy na płyty ul. majora bojana
zgadzam sie w 100 procentach z Megan. Panie ktore zbieraja pieniadze tak kieruja rozmowa aby wjezdzac nam na ambicje ze inni daja np 1000 lub 2000,slyszalem rowniez haslo w postaci "a co,nie bedzie...
rozwiń
zgadzam sie w 100 procentach z Megan. Panie ktore zbieraja pieniadze tak kieruja rozmowa aby wjezdzac nam na ambicje ze inni daja np 1000 lub 2000,slyszalem rowniez haslo w postaci "a co,nie bedzie ci wstyd przed radnym ze nic nie dasz?" Ja osobiscie mam w planie sie dorzucic,ale uwazam ze nie moze to byc presja otoczenia,bo jak ja lub ktokolwiek nie bedzie mial na chleb to nikt z tych krytykow,z radnym na czele nas nie poratuje. Jesli gmina daje nam plyty ,to znaczy ze zbieramy kase na wykonanie! Ale ile jej potrzeba? Konkrety nam potrzebne.Najpierw trzeba bylo zrobic wstepna analize w kilku firmach,poznac przedzial cenowy,potem negocjowac. I majac taka wiedze przystapic do zbiorki. Czym zajmuje sie Komitet Incjatywy Spolecznej? podobno szerokosc drogi bedzie uzalezniona od zebranych srodkow,czyli rozumiem ze moze zdazyc sie ze beda dwa rzedy plyt!Czy ten kto to wymyslil przemyslal co bedzie jak pomiedzy ta "alejka"zrobia sie dziury(a zrobia sie napewno),wtedy juz nie zamowimy wyrownarki,bo wyrwie plyty.Wtedy bedzie kojejna sasiedzka inicjatywa z lopatami wyruszymy łatac te wyboje.No i przy takiej szerokosci drogi jest kolejna wazna kwestia:zalozmy mijaja sie dwa auta,kto pozostaje na płytach? .......tak,ten ktory uzna ze dał to jedzie.
zobacz wątek