Widok
Nie wiem skad takie pytanie. To oczywiste ze to zboczenie i nie ma sie co nad tym zastanawiac. Nie rozumiem jednak dlaczego wszyscy uwazaja ze to nie jest zboczenie. Moze mi ktos to wytlumaczy?
Do seksu sa potrzebne 2 osoby i tyle starczy, kazde nastepne to juz burzuazja:P
Ja bym sie na cos takiego nie skusil, co prawda bylo to kiedys moja fantazja, ale to byla jedna z tych fantazji ktora wytwarza spoleczenstwo, a nie jest ona wytworem danej jednostki. Zastanawiam sie jednak nad przebiegiem takiego seksu. Normalne jest ze facetowi jedna z tych kobiet bedzie bardziej sie podobala lub bedzie sprawiac mu wiecej przyjemnosci w lozku. One moga to wyczuc, i przynajmniej dla jednej z nich moze nie byc to tak mile przezycie.
Jeden facet to jeden penis, a przynajmniej tak to wyglada u ogolu:P Facet przy takim ukladzie napewno nie bedzie narzekal, ale kobiety musza chyba zmniejszyc swoje wymagania i nie liczyc na tak wielka przyjemnosc jak przy normalnym ukladzie.
Zastanawia mnie tez co sie dzieje jezeli uprawiamy seks ze swoja dziewczyna i jakas dodatkowa kobieta, co jezeli nieswiadomie poswiecimy tej 2 wiecej uwagi, lub ogolnie ta 2 w porownaniu z nasza dziewczyna okaze sie duzo, duzo, naprawde duzo lepsza...
Mysle ze zwiazek moze sie skomplikowac. Moze to zrobic jeszcze bardziej gdy obie kobiety poczuja ze dostaja tylko po 50% faceta , a za to druga kobieta czuje ich potrzeby.
To chyba oczywiste ze trzeba miec jakies sklonnosci less by sie na to zgodzic. Wkoncu godza sie by dostac polowe faceta, wiec musza sobie powaznie uzupelnic braki na drugiej kobiecie....
Dla kobiety lepszy bylby uklad gdzie bylaby tylko ona i 2 facetow. Ja osobiscie nie czulbym sie pewnie widzac drugiego penisa w pobluzu. Co wiecej czulbym sie powaznie zagrozony wiedzac ze jestem nagi, a obok mnie stoi inny nagi facet ze sterczacym penisem. Co wiecej, jezeli widzialbym ze tamten jest duzo "lepszy" to moglbym nabawic sie jakis kompleksow. Napewno nie znioslbym mysli ze jakis obcy facet wpycha penisa w moja kobiete.
Nie patrzac nawet na to jestem przekonany ze jest to zboczenie. Nie potepiam tego, i niech kazdy robi co chce. Zapewne nie jest to jakies powazne zboczenie. Takie wynikajace z jakichs zaburzen psychicznych, ale takie male....zwykle perwersyjne zboczenie, jak uprawianie seksu w miejscach "bardzo" publicznych, orgie, anale i takie inne ktore jak na moje oko sa na granicy dobrego smaku;)
Do seksu sa potrzebne 2 osoby i tyle starczy, kazde nastepne to juz burzuazja:P
Ja bym sie na cos takiego nie skusil, co prawda bylo to kiedys moja fantazja, ale to byla jedna z tych fantazji ktora wytwarza spoleczenstwo, a nie jest ona wytworem danej jednostki. Zastanawiam sie jednak nad przebiegiem takiego seksu. Normalne jest ze facetowi jedna z tych kobiet bedzie bardziej sie podobala lub bedzie sprawiac mu wiecej przyjemnosci w lozku. One moga to wyczuc, i przynajmniej dla jednej z nich moze nie byc to tak mile przezycie.
Jeden facet to jeden penis, a przynajmniej tak to wyglada u ogolu:P Facet przy takim ukladzie napewno nie bedzie narzekal, ale kobiety musza chyba zmniejszyc swoje wymagania i nie liczyc na tak wielka przyjemnosc jak przy normalnym ukladzie.
Zastanawia mnie tez co sie dzieje jezeli uprawiamy seks ze swoja dziewczyna i jakas dodatkowa kobieta, co jezeli nieswiadomie poswiecimy tej 2 wiecej uwagi, lub ogolnie ta 2 w porownaniu z nasza dziewczyna okaze sie duzo, duzo, naprawde duzo lepsza...
Mysle ze zwiazek moze sie skomplikowac. Moze to zrobic jeszcze bardziej gdy obie kobiety poczuja ze dostaja tylko po 50% faceta , a za to druga kobieta czuje ich potrzeby.
To chyba oczywiste ze trzeba miec jakies sklonnosci less by sie na to zgodzic. Wkoncu godza sie by dostac polowe faceta, wiec musza sobie powaznie uzupelnic braki na drugiej kobiecie....
Dla kobiety lepszy bylby uklad gdzie bylaby tylko ona i 2 facetow. Ja osobiscie nie czulbym sie pewnie widzac drugiego penisa w pobluzu. Co wiecej czulbym sie powaznie zagrozony wiedzac ze jestem nagi, a obok mnie stoi inny nagi facet ze sterczacym penisem. Co wiecej, jezeli widzialbym ze tamten jest duzo "lepszy" to moglbym nabawic sie jakis kompleksow. Napewno nie znioslbym mysli ze jakis obcy facet wpycha penisa w moja kobiete.
Nie patrzac nawet na to jestem przekonany ze jest to zboczenie. Nie potepiam tego, i niech kazdy robi co chce. Zapewne nie jest to jakies powazne zboczenie. Takie wynikajace z jakichs zaburzen psychicznych, ale takie male....zwykle perwersyjne zboczenie, jak uprawianie seksu w miejscach "bardzo" publicznych, orgie, anale i takie inne ktore jak na moje oko sa na granicy dobrego smaku;)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
to nie sa zboczenia ale fantazje ;)
jedni ludzie fantazjują i marzy im sie bycie kierowcą rajdowym, inni chcą być skoczkiem narciarskim, jeszcze inni mają ochotę skoczyc na bungee a w tym przypadku ludzie fantazjują na temat seksu, chcieliby zobaczyc jak to jest, poczuc jak to sie je. ja tam nie widze zboczenia ;)
.... Carpe Diem ....
jedni ludzie fantazjują i marzy im sie bycie kierowcą rajdowym, inni chcą być skoczkiem narciarskim, jeszcze inni mają ochotę skoczyc na bungee a w tym przypadku ludzie fantazjują na temat seksu, chcieliby zobaczyc jak to jest, poczuc jak to sie je. ja tam nie widze zboczenia ;)
.... Carpe Diem ....
Jak fantazjujesz zeby to zrobic z murzynka, lub chinka to jest to fantazja, a jezeli fantazjujesz by to zrobic z druzyna koszykarek na dlugim targu podczas rozpaczecia jarmarku dominikanskiego to jest to juz zboczenie :D
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
pewna dziewczyna napisał(a):
>
> Myślę, że nie tylko Voitec lubi młode lambadziary. ;)
młode lambardziary? czyli tancerki? od lambady? dobrze główkuje?
a tak wogóle, to gdy widzę kobietę w tańcu, a tym bardziej dziewczynem ktora umie tanczyc, to czuje się jak w 7 niebie. np takie cheerleaderki miodzio :)
jak to powiedzial kiedyś ktoś:
Kobieta w tańcu to najpiękniejszy widok na świecie.
podpisuje się pod tym ;)
.... Carpe Diem ....
>
> Myślę, że nie tylko Voitec lubi młode lambadziary. ;)
młode lambardziary? czyli tancerki? od lambady? dobrze główkuje?
a tak wogóle, to gdy widzę kobietę w tańcu, a tym bardziej dziewczynem ktora umie tanczyc, to czuje się jak w 7 niebie. np takie cheerleaderki miodzio :)
jak to powiedzial kiedyś ktoś:
Kobieta w tańcu to najpiękniejszy widok na świecie.
podpisuje się pod tym ;)
.... Carpe Diem ....
W sprawach seksu granica między fantazją a zboczeniem jest rozmyta i płynna. Wszystko zależy od konkretnej osoby. Na przykład seks oralny dla jednych jest zboczeniem i obrzydliwością, a dla innych pikantnym elementem gry wstępnej. W trakcie nabywania doświadczeń człowiek otwiera się na nowe bodźce i to co kiedyś było dla niego zboczeniem może stać się jego marzeniem.
Nie rozumiem Twojego porównania fantazji i zboczenia:
Antyspołeczny napisał(a):
> Jak fantazjujesz zeby to zrobic z murzynka, lub chinka to jest
> to fantazja, a jezeli fantazjujesz by to zrobic z druzyna
> koszykarek na dlugim targu podczas rozpaczecia jarmarku
> dominikanskiego to jest to juz zboczenie :D
Użyłeś bardzo skrajnego przykładu (z tą drużyną koszykarek na jarmarku) i trudno wyczuć, co dla Ciebie jest jeszcze fantazją, a co już zboczeniem. Murzynka = fantazja, drużyna koszykarek na jarmarku = zboczenie, a co powiesz na temat jednej chińskiej koszykarki ? :-)))
Nie rozumiem Twojego porównania fantazji i zboczenia:
Antyspołeczny napisał(a):
> Jak fantazjujesz zeby to zrobic z murzynka, lub chinka to jest
> to fantazja, a jezeli fantazjujesz by to zrobic z druzyna
> koszykarek na dlugim targu podczas rozpaczecia jarmarku
> dominikanskiego to jest to juz zboczenie :D
Użyłeś bardzo skrajnego przykładu (z tą drużyną koszykarek na jarmarku) i trudno wyczuć, co dla Ciebie jest jeszcze fantazją, a co już zboczeniem. Murzynka = fantazja, drużyna koszykarek na jarmarku = zboczenie, a co powiesz na temat jednej chińskiej koszykarki ? :-)))
1:1 - osoba przeciwnej plci - miedzy 18-40 - w "normalnych" okolicznosciach, to jest fantazja
Grupa, nieletnie, tej samej plci, z przyrostkiem -filia, to jest zboczenie
To tak najbardziej ogolnie. To z tymi koszykarkami to byl zart;)
Grupa, nieletnie, tej samej plci, z przyrostkiem -filia, to jest zboczenie
To tak najbardziej ogolnie. To z tymi koszykarkami to byl zart;)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Antyspołeczny napisał(a):
> 1:1 - osoba przeciwnej plci - miedzy 18-40 - w "normalnych"
> okolicznosciach, to jest fantazja
Przypomniała mi się taka piosenka z programów dla dzieci, które leciały 15 - 20 lat temu (Tic Tak, Teleranek i inne):
" bo fantazja, fantazja, fantazja jest od tego,
aby bawić się, aby bawić się, aby bawić się na całego"
:-)))
A wracając do tematu, to rozumiem, że te granice wiekowe (zwłaszcza tę górną) określiłeś dostosowując do swojego wieku. Bo sądzę, że jeśli ktoś jest po czterdziestce i ma ochotę pofantazjować chociażby ze swoją żoną, to niech sobie fantazjuje do woli :-) Przecież, jak ktoś wcześniej słusznie zauważył, seks to zdrowie :-)
>
> Grupa, nieletnie, tej samej plci, z przyrostkiem -filia, to
> jest zboczenie
> To tak najbardziej ogolnie.
I tu się zgadzam. Nie wyobrażam sobie, że miałbym robić coś z powyższej listy.
> To z tymi koszykarkami to byl zart;)
:-) A tak trochę poważniej, czy widziałeś kiedyś może naszą narodową reprezentację siatkarek? Nie dość, Polki są aktualnymi mistrzyniami Europy, to jest w tej drużynie kilka naprawdę pięknych pań :-) I lepiej nie pytaj mnie, czy chciałbym je zobaczyć np. przy okazji jarmarku :-))))
> 1:1 - osoba przeciwnej plci - miedzy 18-40 - w "normalnych"
> okolicznosciach, to jest fantazja
Przypomniała mi się taka piosenka z programów dla dzieci, które leciały 15 - 20 lat temu (Tic Tak, Teleranek i inne):
" bo fantazja, fantazja, fantazja jest od tego,
aby bawić się, aby bawić się, aby bawić się na całego"
:-)))
A wracając do tematu, to rozumiem, że te granice wiekowe (zwłaszcza tę górną) określiłeś dostosowując do swojego wieku. Bo sądzę, że jeśli ktoś jest po czterdziestce i ma ochotę pofantazjować chociażby ze swoją żoną, to niech sobie fantazjuje do woli :-) Przecież, jak ktoś wcześniej słusznie zauważył, seks to zdrowie :-)
>
> Grupa, nieletnie, tej samej plci, z przyrostkiem -filia, to
> jest zboczenie
> To tak najbardziej ogolnie.
I tu się zgadzam. Nie wyobrażam sobie, że miałbym robić coś z powyższej listy.
> To z tymi koszykarkami to byl zart;)
:-) A tak trochę poważniej, czy widziałeś kiedyś może naszą narodową reprezentację siatkarek? Nie dość, Polki są aktualnymi mistrzyniami Europy, to jest w tej drużynie kilka naprawdę pięknych pań :-) I lepiej nie pytaj mnie, czy chciałbym je zobaczyć np. przy okazji jarmarku :-))))
Taki tam napisał(a):
> W trakcie nabywania doświadczeń człowiek otwiera się na nowe
> bodźce i to co kiedyś było dla niego zboczeniem może stać się
> jego marzeniem.
Czyli np te koszykarmi moga byc marzeniem? Zoofilia, nekrofilia, okulofilia czy pedofilia przy otwarciu sie na nowe bodzce moga stac sie marzeniem?
Moze i tak, ale czy to zmienia fakt ze sa to zboczenia?
> W trakcie nabywania doświadczeń człowiek otwiera się na nowe
> bodźce i to co kiedyś było dla niego zboczeniem może stać się
> jego marzeniem.
Czyli np te koszykarmi moga byc marzeniem? Zoofilia, nekrofilia, okulofilia czy pedofilia przy otwarciu sie na nowe bodzce moga stac sie marzeniem?
Moze i tak, ale czy to zmienia fakt ze sa to zboczenia?
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Antyspołeczny napisał(a):
> Czyli np te koszykarmi moga byc marzeniem? Zoofilia,
> nekrofilia, okulofilia czy pedofilia przy otwarciu sie na nowe
> bodzce moga stac sie marzeniem?
> Moze i tak, ale czy to zmienia fakt ze sa to zboczenia?
I znów użyłeś skrajnego przypadku! Wątek zaczął się od seksu dwóch kobiet i jednego faceta, a Ty wrzucasz tu zjawiska, które są nie tylko zboczeniami ale i przestępstwami. A tak przy okazji, co to jest okulofilia?
Chodziło mi o to, że jeśli jest dwoje ludzi i ludzie Ci uprawiają seks, to naturalne jest to, że nie chcą popaść w monotonię i szukają nowych pomysłów, np. nowe pozycje, czy też zakupy w sexshopie - kajdanki, specjalne żele, jakieś tam wibrujące kulki i inne wymysły. A niektórym przychodzi do głowy, żeby zaprosić do wspólnej zabawy kogoś jeszcze. Ja takich pomysłow nie mam i nie sądzę, żebym kiedyś miał. Ale jeśli zbierze się troje napalonych ludzi i wszyscy się zgadzają na wspólny seks, to to jest ich sprawa i ich odpowiedzialność. Jeśli chcą spróbować, to niech spróbują.
I wcale nie chciałem powiedzieć, że z czasem marzeniem stać się może zofilia czy pedofilia. Chodziło mi o normalnych, dorosłych, zdrowych ludzi.
> Czyli np te koszykarmi moga byc marzeniem? Zoofilia,
> nekrofilia, okulofilia czy pedofilia przy otwarciu sie na nowe
> bodzce moga stac sie marzeniem?
> Moze i tak, ale czy to zmienia fakt ze sa to zboczenia?
I znów użyłeś skrajnego przypadku! Wątek zaczął się od seksu dwóch kobiet i jednego faceta, a Ty wrzucasz tu zjawiska, które są nie tylko zboczeniami ale i przestępstwami. A tak przy okazji, co to jest okulofilia?
Chodziło mi o to, że jeśli jest dwoje ludzi i ludzie Ci uprawiają seks, to naturalne jest to, że nie chcą popaść w monotonię i szukają nowych pomysłów, np. nowe pozycje, czy też zakupy w sexshopie - kajdanki, specjalne żele, jakieś tam wibrujące kulki i inne wymysły. A niektórym przychodzi do głowy, żeby zaprosić do wspólnej zabawy kogoś jeszcze. Ja takich pomysłow nie mam i nie sądzę, żebym kiedyś miał. Ale jeśli zbierze się troje napalonych ludzi i wszyscy się zgadzają na wspólny seks, to to jest ich sprawa i ich odpowiedzialność. Jeśli chcą spróbować, to niech spróbują.
I wcale nie chciałem powiedzieć, że z czasem marzeniem stać się może zofilia czy pedofilia. Chodziło mi o normalnych, dorosłych, zdrowych ludzi.
Sebastianie podam to inaczej i pokaze Ci ze nie jest to skrajny przyklad.
Zrobie to w 2 punktach
1) zobacz to oc napisal Voitec. On nie jest pewny czy to sa zboczenia;) Roznica miedzy jego wiekiem a Twoim ni jest taka duza, a zobacz ze dla ciebie to skrajny pryklad, a dla niego nie koniecznie zboczenie. Kilku letnia roznica a jaka przepasc
2) To gdzies pisalem na tym forum ale nie moglem znalezc i zaczelem szukac tego w necie. Nie bylo latwo, ale mam. Fragment artykulu
"....duńskie prawo nie zakazuje współżycia płciowego dzieci w wieku 12-15 lat; zaś od 15 roku życia nastolatki mają prawo do uprawiania stosunków z dorosłymi.
Swoboda obyczajów ma jednak swoje drugie oblicze, o którym od czasu do czasu starają się poinformować społeczeństwo gazety, wychowawcy i lekarze. Rada Praw Dziecka zaniepokojona jest "panującą wśród dziesięciolatek modą na noszenie prześwitujących bluzek. Prowadzi to do zwiększonego zainteresowania ze strony ich rówieśników, a w konsekwencji do wzrostu liczby kontaktów płciowych wśród dzieci". Dziennik "Julland-Posten" przywołuje inne dane: w ubiegłym roku lekarze ogólni przepisali środki antykoncepcyjne czterem tysiącom dziewczynek w wieku 10-14 lat (w 1997 r. liczba ta wyniosła dwa i pół tysiąca). "
Czy to jest zboczenie czy nie? Porownaj to z moimi przykladami. Co teraz o tym sadzisz?
Zrobie to w 2 punktach
1) zobacz to oc napisal Voitec. On nie jest pewny czy to sa zboczenia;) Roznica miedzy jego wiekiem a Twoim ni jest taka duza, a zobacz ze dla ciebie to skrajny pryklad, a dla niego nie koniecznie zboczenie. Kilku letnia roznica a jaka przepasc
2) To gdzies pisalem na tym forum ale nie moglem znalezc i zaczelem szukac tego w necie. Nie bylo latwo, ale mam. Fragment artykulu
"....duńskie prawo nie zakazuje współżycia płciowego dzieci w wieku 12-15 lat; zaś od 15 roku życia nastolatki mają prawo do uprawiania stosunków z dorosłymi.
Swoboda obyczajów ma jednak swoje drugie oblicze, o którym od czasu do czasu starają się poinformować społeczeństwo gazety, wychowawcy i lekarze. Rada Praw Dziecka zaniepokojona jest "panującą wśród dziesięciolatek modą na noszenie prześwitujących bluzek. Prowadzi to do zwiększonego zainteresowania ze strony ich rówieśników, a w konsekwencji do wzrostu liczby kontaktów płciowych wśród dzieci". Dziennik "Julland-Posten" przywołuje inne dane: w ubiegłym roku lekarze ogólni przepisali środki antykoncepcyjne czterem tysiącom dziewczynek w wieku 10-14 lat (w 1997 r. liczba ta wyniosła dwa i pół tysiąca). "
Czy to jest zboczenie czy nie? Porownaj to z moimi przykladami. Co teraz o tym sadzisz?
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Antyspołeczny napisał(a):
>
> 1) zobacz to oc napisal Voitec. On nie jest pewny czy to sa
> zboczenia;) Roznica miedzy jego wiekiem a Twoim ni jest taka
> duza, a zobacz ze dla ciebie to skrajny pryklad, a dla niego
> nie koniecznie zboczenie. Kilku letnia roznica a jaka przepasc
Łukaszu :-)
Najpierw przeczytaj jeszcze raz ostatnie zdanie mojego poprzedniego wpisu.
Teraz przeczytaj jeszcze raz pierwszy wpis w tym temacie. Widzisz, jak daleko odszedłeś od tematu rozpoczętego przez *** ?
Co do Voitca, to napisał, że pedofilia, czy nekrofilia są skrajnościami. Z Jego wcześniejszych wpisów wynika, że seks 2+1 nie jest dla niego zboczeniem. Ale sądzę, że pedofilia, czy nekrofilia jest zboczeniem dla znacznej większości z nas, dla Voitca pewnie też (ale lepiej, żeby się wypowiedział sam). Nie widzę więc tu żadnej przepaści.
> 2) To gdzies pisalem na tym forum ale nie moglem znalezc i
> zaczelem szukac tego w necie. Nie bylo latwo, ale mam. Fragment
> artykulu
>
> "....duńskie prawo nie zakazuje współżycia płciowego dzieci w
> wieku 12-15 lat; zaś od 15 roku życia nastolatki mają prawo do
> uprawiania stosunków z dorosłymi.
>
> Swoboda obyczajów ma jednak swoje drugie oblicze, o którym od
> czasu do czasu starają się poinformować społeczeństwo gazety,
> wychowawcy i lekarze. Rada Praw Dziecka zaniepokojona jest
> "panującą wśród dziesięciolatek modą na noszenie
> prześwitujących bluzek. Prowadzi to do zwiększonego
> zainteresowania ze strony ich rówieśników, a w konsekwencji do
> wzrostu liczby kontaktów płciowych wśród dzieci". Dziennik
> "Julland-Posten" przywołuje inne dane: w ubiegłym roku lekarze
> ogólni przepisali środki antykoncepcyjne czterem tysiącom
> dziewczynek w wieku 10-14 lat (w 1997 r. liczba ta wyniosła dwa
> i pół tysiąca). "
>
> Czy to jest zboczenie czy nie? Porownaj to z moimi przykladami.
> Co teraz o tym sadzisz?
Zgadzam się, że jest to nienormalne. Ale nie wiem, po co to tu zamieściłeś. Jaki to ma związek z tematem 2+1, albo ewentualnie z rozróżnieniem fantazji od zboczenia?
>
> 1) zobacz to oc napisal Voitec. On nie jest pewny czy to sa
> zboczenia;) Roznica miedzy jego wiekiem a Twoim ni jest taka
> duza, a zobacz ze dla ciebie to skrajny pryklad, a dla niego
> nie koniecznie zboczenie. Kilku letnia roznica a jaka przepasc
Łukaszu :-)
Najpierw przeczytaj jeszcze raz ostatnie zdanie mojego poprzedniego wpisu.
Teraz przeczytaj jeszcze raz pierwszy wpis w tym temacie. Widzisz, jak daleko odszedłeś od tematu rozpoczętego przez *** ?
Co do Voitca, to napisał, że pedofilia, czy nekrofilia są skrajnościami. Z Jego wcześniejszych wpisów wynika, że seks 2+1 nie jest dla niego zboczeniem. Ale sądzę, że pedofilia, czy nekrofilia jest zboczeniem dla znacznej większości z nas, dla Voitca pewnie też (ale lepiej, żeby się wypowiedział sam). Nie widzę więc tu żadnej przepaści.
> 2) To gdzies pisalem na tym forum ale nie moglem znalezc i
> zaczelem szukac tego w necie. Nie bylo latwo, ale mam. Fragment
> artykulu
>
> "....duńskie prawo nie zakazuje współżycia płciowego dzieci w
> wieku 12-15 lat; zaś od 15 roku życia nastolatki mają prawo do
> uprawiania stosunków z dorosłymi.
>
> Swoboda obyczajów ma jednak swoje drugie oblicze, o którym od
> czasu do czasu starają się poinformować społeczeństwo gazety,
> wychowawcy i lekarze. Rada Praw Dziecka zaniepokojona jest
> "panującą wśród dziesięciolatek modą na noszenie
> prześwitujących bluzek. Prowadzi to do zwiększonego
> zainteresowania ze strony ich rówieśników, a w konsekwencji do
> wzrostu liczby kontaktów płciowych wśród dzieci". Dziennik
> "Julland-Posten" przywołuje inne dane: w ubiegłym roku lekarze
> ogólni przepisali środki antykoncepcyjne czterem tysiącom
> dziewczynek w wieku 10-14 lat (w 1997 r. liczba ta wyniosła dwa
> i pół tysiąca). "
>
> Czy to jest zboczenie czy nie? Porownaj to z moimi przykladami.
> Co teraz o tym sadzisz?
Zgadzam się, że jest to nienormalne. Ale nie wiem, po co to tu zamieściłeś. Jaki to ma związek z tematem 2+1, albo ewentualnie z rozróżnieniem fantazji od zboczenia?
Taki tam napisał(a):
> Antyspołeczny napisał(a):
>
> Co do Voitca, to napisał, że pedofilia, czy nekrofilia są
> skrajnościami. Z Jego wcześniejszych wpisów wynika, że seks 2+1
> nie jest dla niego zboczeniem. Ale sądzę, że pedofilia, czy
> nekrofilia jest zboczeniem dla znacznej większości z nas, dla
> Voitca pewnie też (ale lepiej, żeby się wypowiedział sam). Nie
> widzę więc tu żadnej przepaści.
>
Ja również nie wiem czemu Anty podał akurat mój przykład, bo ja nie widze żadnej przepaści - a wręcz podobieństwo zdań mojego i Takiego_tam ;)
Seks 2+1 to dla mnie nie zboczenie, a owa pedo- nekro- i inne filie to dla mnie zobecznie a do tego coś obrzydliwego, poza tym nie wiem po co podajesz tu Anty takie przypadki odbiegając zupełnie od tematu tego posta.
A co do tego artykułu to rowniez nie wiem po co go wrzuciles, chyba jako ciekawostka, bo co ma wspolnego seks 2+1 z dziesięcioletnimi dziewczynkami w Danii ? :)
Przypominam - rozmawiamy, czy seks 2+1 to zboczenie a nie o wszystkich zboczeniach świata ;]
.... Carpe Diem ....
> Antyspołeczny napisał(a):
>
> Co do Voitca, to napisał, że pedofilia, czy nekrofilia są
> skrajnościami. Z Jego wcześniejszych wpisów wynika, że seks 2+1
> nie jest dla niego zboczeniem. Ale sądzę, że pedofilia, czy
> nekrofilia jest zboczeniem dla znacznej większości z nas, dla
> Voitca pewnie też (ale lepiej, żeby się wypowiedział sam). Nie
> widzę więc tu żadnej przepaści.
>
Ja również nie wiem czemu Anty podał akurat mój przykład, bo ja nie widze żadnej przepaści - a wręcz podobieństwo zdań mojego i Takiego_tam ;)
Seks 2+1 to dla mnie nie zboczenie, a owa pedo- nekro- i inne filie to dla mnie zobecznie a do tego coś obrzydliwego, poza tym nie wiem po co podajesz tu Anty takie przypadki odbiegając zupełnie od tematu tego posta.
A co do tego artykułu to rowniez nie wiem po co go wrzuciles, chyba jako ciekawostka, bo co ma wspolnego seks 2+1 z dziesięcioletnimi dziewczynkami w Danii ? :)
Przypominam - rozmawiamy, czy seks 2+1 to zboczenie a nie o wszystkich zboczeniach świata ;]
.... Carpe Diem ....
"Widzisz, jak daleko odszedłeś od tematu rozpoczętego przez *** ?"
Odszedlem gdy tlumaczylem Ci moje porownania ktorych nie zrozumiales.
_______________________________________________________
"Co do Voitca, to napisał, że pedofilia, czy nekrofilia są skrajnościami. Z Jego wcześniejszych wpisów wynika, że seks 2+1 nie jest dla niego zboczeniem. Ale sądzę, że pedofilia, czy nekrofilia jest zboczeniem dla znacznej większości z nas, dla Voitca pewnie też (ale lepiej, żeby się wypowiedział sam). Nie widzę więc tu żadnej przepaści."
Skrajnosc,nie uzyl slowa zboczenie, a co napisal w pierwszym zdaniu? ;) Po tym wnioskowalem ze dla niego to nie sa zboczenia
Przepasc jest taka ze to co dla Ciebie jest zboczeniem ,dla niego nie koniecznie. To co dla mnie jest zboczeniem, dla niego jest dobra zabawa.
Z tego co napisales to wynika z grupa to juz dla ciebie zboczenie, czy grupa mozna nazwac trojkat?
Przepasc to takze ten moj przyklad z pedofilia. To porownanie. Nasz kraj i dania do tego co kto sadzi o tym trojkacie. 10 lat temu wszyscy by uznali ze trojkat to zboczenie, teraz wiekszosc osob na tym forum uwaza ze to super zabawa. Teraz wszyscy sie brzydza pedofili ale kto wie co bedzie za 10 lat? Ja mysle ze to czy cos jest zboczeniem czy nie, to sie nie zmienia. Zmienia sie postrzeganie danej osoby i danego zachowania. Dla mnie czy to trojkat czy pedofilia zawsze beda zboczeniami. Roznica jest taka ze to co teraz wywoluje we mnie niemile uczucia, z czasem, gdy sie przyjmie i stanie sie popularne, nie bedzie wywolywalo zadnych uczuc. Nie zmienisie jednak to ze pozostanie to zboczeniem, po prostu swiat bedzie bardziej zboczony.
___________________________________________________
"Ale jeśli zbierze się troje napalonych ludzi i wszyscy się zgadzają na wspólny seks, to to jest ich sprawa i ich odpowiedzialność. Jeśli chcą spróbować, to niech spróbują.
I wcale nie chciałem powiedzieć, że z czasem marzeniem stać się może zofilia czy pedofilia. Chodziło mi o normalnych, dorosłych, zdrowych ludzi. "
To slowo napalonych ma wielkie znaczenie, dodal bym jeszcze cos takiego:
"Chodziło mi o to, że jeśli jest dwoje ludzi i ludzie Ci uprawiają seks, to naturalne jest to, że nie chcą popaść w monotonię i szukają nowych pomysłów, np. nowe pozycje, czy też zakupy w sexshopie - kajdanki, specjalne żele, jakieś tam wibrujące kulki i inne wymysły."
Dlatego trojkat staje sie popularny. To co jest w Dani w takim razie nie powinno Cie dziwic, to po prostu kolejny krok. Ludzie sa NAPALENI i poszukuja kolejnych doznan. Zoofilia, nekrofilia czy inne zboczenia to tylko kolejne kroki. Moze teraz zdaja sie komus zle ale za 5-10 moze 15 lat stana sie czyms bardzo podniecajacym...i zapewne dla niektorych nie beda juz zboczeniamitylko fantazjami. Czy jednak rzeczywiscie one beda fantazjami? Wedlug mnie, NIE, ot ze ludzie bedaje akceptowac, lub beda ich pragnac, nie znaczy jednak ze przestana byc zboczeniami.
_____________________________________________________
Teraz Voitec
"Seks 2+1 to dla mnie nie zboczenie, a owa pedo- nekro- i inne filie to dla mnie zobecznie a do tego coś obrzydliwego, poza tym nie wiem po co podajesz tu Anty takie przypadki odbiegając zupełnie od tematu tego posta."
Podalem ten przyklad aby pokazac ze cos oc teraz jest zboczeniem i jest obrzydliwe, za kilka lat moze stac sie fantazja. Jestem Ciekaw Voitku czy dla Ciebie to bedzie fantazja czy pozostanie zboczeniem? Jak uwazasz, czy za 5-10 lat bedziesz w stanie powiedziec ze pedofilia czy inne filie to sa zboczenia czy zmienisz ich nazewnictwo?
Poprzez ten przyklad chcialem wam pokazac ze moze pewne rzeczy staly sie akceptowalne przez spoleczenstwo, i moze nawet was to kreci, ale musicie sobie zdac sprawe ze to nadal sa zboczenia i kreca waszboczenia. Nie mowie ze jestescie jacys zli, ze trzeba was zlinczowac albo leczyc psychiatrycznie, ale wydaje misie ze wypieracie sie czegos co jest w was, co was kreci. Boicie sie nazwac tego po imieniu.
Dlaczego autorka tego postu dala taki temat i taka tresc? Bo w glebi serca wiedziala ze to co robi to zboczenie. Chciala by jej ktos powiedzial ze tak nie jest i ze robi dobrze bo robi to co jej sprawia przyjemnosci.
To ze cos nas kreci lub sprawia nam przyjemnosc nie znaczy ze jest dobre, ze jest fantazja a nie zboczeniem i ze wszystko jest wporzatku. Wrecz przeciwnie, to co dobre jest zazwyczaj nielegalne, niemoralne lub powoduje tycie
W obecnych czasach jest mania seksualna. Seks to najlepszy towar, sprzedaja go wszystkie reklamy, filmy atenkto czesto uprawia seks z roznymi osobami i na rozne sposoby jest bardzo trendy.
Ludzie robia to, i wcale sie im nie dziwie. Na tym polega dobra manipulacja, a seks, kasa, wladza lub slawa to najsmaczniejsze kaski w obecnym swiecie. Pojawia sie jednak problem. Nasza kulturai wychowanie pewne zachowania okresla jako nieprawidlowe, i niemoralne.
Trojkacik nalezy wlasnie do czegos takiego. Chyba w kulturze calego swiata, trojkacik byl uwazany za zbozenie, nikt tego nie zmieni. Mozemy bawic sie w trojkaciki, orgie i cokolwiek zechcemy, ale nie zmienimy faktu ze dla nas zawsze to bedzie zboczenie. Moze gdy dorosna Ci co teraz sie rodza to dla nich trojkacik bedzie zwykla zabawa, my jednak jestesmy inaczej wychowani i sumienie zawsze bedzie wiedzialo jak to nazwac.......i stad ten rozpaczliwy post
Bo nie przypuszczam by byla to forma chwalenia sie;)
_____________________________________________________
"Przypominam - rozmawiamy, czy seks 2+1 to zboczenie a nie o wszystkich zboczeniach świata ;]"
No wlasnie, pytanie bylo o to czy seks to zboczenie, wiec wspominanie o innych zboczeniach nie jest niczym zlym w tym temacie, tak samo jak niczym zlym jest mowienie jaki jest ten seks lub zamienianie ukladu kkm na mmk
Ja nadal trzymam sieprzy glownym watku .
zadziwiajace jest ze to Ty cos takiego napisales;) Wkoncu....a co tam bede duzo mowil, wystarczy ze zerkniesz kilka postow wyzej:D
Pozdrawiam
Odszedlem gdy tlumaczylem Ci moje porownania ktorych nie zrozumiales.
_______________________________________________________
"Co do Voitca, to napisał, że pedofilia, czy nekrofilia są skrajnościami. Z Jego wcześniejszych wpisów wynika, że seks 2+1 nie jest dla niego zboczeniem. Ale sądzę, że pedofilia, czy nekrofilia jest zboczeniem dla znacznej większości z nas, dla Voitca pewnie też (ale lepiej, żeby się wypowiedział sam). Nie widzę więc tu żadnej przepaści."
Skrajnosc,nie uzyl slowa zboczenie, a co napisal w pierwszym zdaniu? ;) Po tym wnioskowalem ze dla niego to nie sa zboczenia
Przepasc jest taka ze to co dla Ciebie jest zboczeniem ,dla niego nie koniecznie. To co dla mnie jest zboczeniem, dla niego jest dobra zabawa.
Z tego co napisales to wynika z grupa to juz dla ciebie zboczenie, czy grupa mozna nazwac trojkat?
Przepasc to takze ten moj przyklad z pedofilia. To porownanie. Nasz kraj i dania do tego co kto sadzi o tym trojkacie. 10 lat temu wszyscy by uznali ze trojkat to zboczenie, teraz wiekszosc osob na tym forum uwaza ze to super zabawa. Teraz wszyscy sie brzydza pedofili ale kto wie co bedzie za 10 lat? Ja mysle ze to czy cos jest zboczeniem czy nie, to sie nie zmienia. Zmienia sie postrzeganie danej osoby i danego zachowania. Dla mnie czy to trojkat czy pedofilia zawsze beda zboczeniami. Roznica jest taka ze to co teraz wywoluje we mnie niemile uczucia, z czasem, gdy sie przyjmie i stanie sie popularne, nie bedzie wywolywalo zadnych uczuc. Nie zmienisie jednak to ze pozostanie to zboczeniem, po prostu swiat bedzie bardziej zboczony.
___________________________________________________
"Ale jeśli zbierze się troje napalonych ludzi i wszyscy się zgadzają na wspólny seks, to to jest ich sprawa i ich odpowiedzialność. Jeśli chcą spróbować, to niech spróbują.
I wcale nie chciałem powiedzieć, że z czasem marzeniem stać się może zofilia czy pedofilia. Chodziło mi o normalnych, dorosłych, zdrowych ludzi. "
To slowo napalonych ma wielkie znaczenie, dodal bym jeszcze cos takiego:
"Chodziło mi o to, że jeśli jest dwoje ludzi i ludzie Ci uprawiają seks, to naturalne jest to, że nie chcą popaść w monotonię i szukają nowych pomysłów, np. nowe pozycje, czy też zakupy w sexshopie - kajdanki, specjalne żele, jakieś tam wibrujące kulki i inne wymysły."
Dlatego trojkat staje sie popularny. To co jest w Dani w takim razie nie powinno Cie dziwic, to po prostu kolejny krok. Ludzie sa NAPALENI i poszukuja kolejnych doznan. Zoofilia, nekrofilia czy inne zboczenia to tylko kolejne kroki. Moze teraz zdaja sie komus zle ale za 5-10 moze 15 lat stana sie czyms bardzo podniecajacym...i zapewne dla niektorych nie beda juz zboczeniamitylko fantazjami. Czy jednak rzeczywiscie one beda fantazjami? Wedlug mnie, NIE, ot ze ludzie bedaje akceptowac, lub beda ich pragnac, nie znaczy jednak ze przestana byc zboczeniami.
_____________________________________________________
Teraz Voitec
"Seks 2+1 to dla mnie nie zboczenie, a owa pedo- nekro- i inne filie to dla mnie zobecznie a do tego coś obrzydliwego, poza tym nie wiem po co podajesz tu Anty takie przypadki odbiegając zupełnie od tematu tego posta."
Podalem ten przyklad aby pokazac ze cos oc teraz jest zboczeniem i jest obrzydliwe, za kilka lat moze stac sie fantazja. Jestem Ciekaw Voitku czy dla Ciebie to bedzie fantazja czy pozostanie zboczeniem? Jak uwazasz, czy za 5-10 lat bedziesz w stanie powiedziec ze pedofilia czy inne filie to sa zboczenia czy zmienisz ich nazewnictwo?
Poprzez ten przyklad chcialem wam pokazac ze moze pewne rzeczy staly sie akceptowalne przez spoleczenstwo, i moze nawet was to kreci, ale musicie sobie zdac sprawe ze to nadal sa zboczenia i kreca waszboczenia. Nie mowie ze jestescie jacys zli, ze trzeba was zlinczowac albo leczyc psychiatrycznie, ale wydaje misie ze wypieracie sie czegos co jest w was, co was kreci. Boicie sie nazwac tego po imieniu.
Dlaczego autorka tego postu dala taki temat i taka tresc? Bo w glebi serca wiedziala ze to co robi to zboczenie. Chciala by jej ktos powiedzial ze tak nie jest i ze robi dobrze bo robi to co jej sprawia przyjemnosci.
To ze cos nas kreci lub sprawia nam przyjemnosc nie znaczy ze jest dobre, ze jest fantazja a nie zboczeniem i ze wszystko jest wporzatku. Wrecz przeciwnie, to co dobre jest zazwyczaj nielegalne, niemoralne lub powoduje tycie
W obecnych czasach jest mania seksualna. Seks to najlepszy towar, sprzedaja go wszystkie reklamy, filmy atenkto czesto uprawia seks z roznymi osobami i na rozne sposoby jest bardzo trendy.
Ludzie robia to, i wcale sie im nie dziwie. Na tym polega dobra manipulacja, a seks, kasa, wladza lub slawa to najsmaczniejsze kaski w obecnym swiecie. Pojawia sie jednak problem. Nasza kulturai wychowanie pewne zachowania okresla jako nieprawidlowe, i niemoralne.
Trojkacik nalezy wlasnie do czegos takiego. Chyba w kulturze calego swiata, trojkacik byl uwazany za zbozenie, nikt tego nie zmieni. Mozemy bawic sie w trojkaciki, orgie i cokolwiek zechcemy, ale nie zmienimy faktu ze dla nas zawsze to bedzie zboczenie. Moze gdy dorosna Ci co teraz sie rodza to dla nich trojkacik bedzie zwykla zabawa, my jednak jestesmy inaczej wychowani i sumienie zawsze bedzie wiedzialo jak to nazwac.......i stad ten rozpaczliwy post
Bo nie przypuszczam by byla to forma chwalenia sie;)
_____________________________________________________
"Przypominam - rozmawiamy, czy seks 2+1 to zboczenie a nie o wszystkich zboczeniach świata ;]"
No wlasnie, pytanie bylo o to czy seks to zboczenie, wiec wspominanie o innych zboczeniach nie jest niczym zlym w tym temacie, tak samo jak niczym zlym jest mowienie jaki jest ten seks lub zamienianie ukladu kkm na mmk
Ja nadal trzymam sieprzy glownym watku .
zadziwiajace jest ze to Ty cos takiego napisales;) Wkoncu....a co tam bede duzo mowil, wystarczy ze zerkniesz kilka postow wyzej:D
Pozdrawiam
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Anty, jeśli można, to chciałabym usłyszeć Twoją opinię, jak należy reagować na takie zboczone zachowania. Czy leczyć przymusowo, czy może karać, czy może jeszcze co innego? Skoro to jest złe, czy szkodliwe, to chyba nie można tego zostawić w spokoju?
No i co jest podstawym kryterium zboczenia? Czy jest stałe i niezmienne, czy jest obiektywne, czy jednak dopuszcza się różnice zdań u różnych ludzi?
A może inni się też wypowiedzą?
Postaram się napisać swoje zdanie jutro, ostatnio brak mi czasu :(
No i co jest podstawym kryterium zboczenia? Czy jest stałe i niezmienne, czy jest obiektywne, czy jednak dopuszcza się różnice zdań u różnych ludzi?
A może inni się też wypowiedzą?
Postaram się napisać swoje zdanie jutro, ostatnio brak mi czasu :(
lubię cyfry i litery
Rut napisał(a):
> Anty, jeśli można, to chciałabym usłyszeć Twoją opinię, jak
> należy reagować na takie zboczone zachowania. Czy leczyć
> przymusowo, czy może karać, czy może jeszcze co innego? Skoro
> to jest złe, czy szkodliwe, to chyba nie można tego zostawić w
> spokoju?
> No i co jest podstawym kryterium zboczenia? Czy jest stałe i
> niezmienne, czy jest obiektywne, czy jednak dopuszcza się
> różnice zdań u różnych ludzi?
> A może inni się też wypowiedzą?
> Postaram się napisać swoje zdanie jutro, ostatnio brak mi czasu
> :(
"Takie", to znaczy ktore?;)
Mysle ze przedewszystkim nie nalezy ich zachwalac. Wszystko zalezy od ludzkiej mentalnosci. Wystarczy popatrzec na ten watek. Jest to swoista pochwala trojkatow. niektore osoby nie wyrazaja tylko pochwaly ale wrecz podziw dla osob ktore uprawiaja seks w trojkatach. To napedza tylko machine. Potepianie lub proby karania ludzi za trojkaty na tym etapie sa nierealne.
Wszystko zalezy od kultury. Osoby ktore maja teraz powyzej 20 lat to sa osoby ktore byly wychowane na pewnych zasadach. Na dawnych normach moralnych, na przeslaniu kosciola katolickiego i Polskiej kultury.
Osoby ktore maja 20-30 lat to osoby ktore maja zaszczepione pewne zasady i wiedza co jest dobre a co zle. Swiat ktore je otacza daje im jednak inne wzorce. Toczy sie w nich walka miedzy tym co zaszczepili im rodzice a tym co daja im media i srodowisko. U osob w tym wieku chyba najbardziej widac roznorodnosc pogladow na temat seksu. Jedni maja poglad ze seks musi wynikac z milosci, bo tak zostali wychowani. Inni uwazaja ze seks to zabawka dajaca ludziom przyjemnosc i trzeba kozystac ile sie da. Tych wychowal swiat Ta druga grupa jednak nadal ma w sobie te zakozenione idealy i pewnych rzeczy unika . Czym ktos bardziej wchlonal kulture nowoczesna tym bardziej jest nastawiony na wolnosc seksualna
Osoby po 40stce to osoby ktore mialy juz ugruntowane poglady i w malym stopniu nasiakly nowymi "idealami". Osoby ktore sie rodza lub maja po 10-15 lat chlona to co im sie daje. Wolnosc seksualna jest 100%, moralnosc zanika a wstyd to cos zlego z czym trzeba walczyc. Takie osoby maja calkiem inna moralnosc. Maja nowe normy. Normy ktore my im dajemy. Jezeli codziennie w TV widza ze seks sluzy przyjemnosci i trendy jest go zazywac do oporu, to tak beda robic. Jezeli od znajomych sie nasluchaja ze oni to robia, caly czas, z rzonymi osoba i z "super" urozmaiceniami, to biseksualizm czy orgie nie wydadza im sie niczym dziwnym, wrecz przeciwnie. Wlasciwie niewazne jest ze Ci znajomi przedstawili im swoje fantazje jako realnosc, i ze w TV seks to tylko najtanszy i najlepiej sprzedajacy sie produkt.....
Wszystko zalezy od ludzkiej mentalnosci. I jezeli cos trzeba leczyc to nie powinno sie zaleczac objawow zabraniajac im tego robic, tylko powinno im sie zaszczepiac odpowiednie wzorce i odpowiednia moralnosc. Jezeli ludzie beda uwazali ze np trojkat jest wynaturzeniem to nie beda tego robic. Nie beda czuc z tego przyjemnosci, i nawet nie beda czuc potrzeby by to robic lub by nawet probowac. Jezeli kogos bedziemy zmuszac do zmian to napewno nic nie wyjdzie. Jezeli zakazemy to zrobi sie podziemie i nic nie wskoramy.
To jak z pedofilia lub gwaltem. Oba przypadki to seks, a wkoncu seks jest dla ludzie itp Dlaczego jednak tego nie robimy i uwazamy ze to jest zle?
Bo tak jest zaprogramowany nasz mozg, bo taka mamy moralnosc. Gdyby naraz w coraz wiekszej ilosci filmow glowny bohater pozytywny lubil to robic z 12 latkami, to ludzie zaczeli by kojarzyc zle zachowanie z dobrem i w pewnym momecie.....no coz, tak sie robi ludziom pranie mozgu. Wystarczylo by odpowiednie prawo, np takie jak w Danii, i z czasem, powoli....minelo by 10 lat i ten temat nie bylby o trojkacie tylko o seksie z dziecmi
Jakies pedofilie, czy inne -filie powinno sie scigac i karac. Kary powinny byc najbardziej dotkliwe jak to tylko mozliwe. W ten sposob mozna by niepozwolic by te filie przestaly byc filiami a staly sie codziennoscia.
Pamietam ze gdy bylem bardzo mlody to faceci sie chelpili ze zrobili to z dziewicami. Mowilo sie jednak wtedy o dziewczynach ktore mialy 18 i wzwyz. Nawet jezeli ktos to robil z mlodsza dziewczyna to wstydzil sie o tym mowic. To bylo niemoralne. To tak jakby teraz zaczal mowic ze robi to z 12 latka. Zlinczowaliby go. Teraz wszyscy oficjalnie mowia ze uprawiaja seks z 16stkami, i nie mowia ze robia to z dziewicami. Z tego co mi sie obilo o uszy dosc spora grupa dziewczyn traci dziewictwo kolo 14 lat, co jest uznawane przez polskie prawo za pedofilie . Nikt sie jednak tym nie chwali, bo to jest niemoralne i on o tym wie. Czasy sie zmieniaja i za kilka lat moze sie okazac ze wlasnie 14 beda szczytem mody. Wszystko zalezy od mentalnosci i to wlasnie ja trzeba zmieniac.
Pedofilia to caly czas przyklad, swoiste porownanie, mozecie to spokojnie teraz przeniesc sobie na trojkat. Sami pomyslcie jak sie postrzegalo trojkaty z 10 lat temu. Podobnie jak teraz pedofilie. Pomyslcie jak to sie zmienia. Pomyslcie teraz ktore rzeczy was draznia, i pomyslcie ze za 10 lat to co uwazacie za ohydne moze stac sie trendy
Ciekawi mnie jakie macie podejscie do homoseksualistow. Przeciez trojkat to juz zajezdza mi biseksualizmem, a od tego tylko krokdo homo....ile dajecie, 5 lat, na ta mala zmianke? Jak sadzicie ile z tych osob co dzisiaj sie bzyka w trojkacie za 5 lat bedzie juz 100% bi, a moze nawet homo?:D
> No i co jest podstawym kryterium zboczenia? Czy jest stałe i
> niezmienne, czy jest obiektywne, czy jednak dopuszcza się
> różnice zdań u różnych ludzi?
Takie skrocone kryterium juz podalem, mysle ze zboczenie jest dosyc stale, tylko my nie jestesmy stali i sobie roznie to przyjmujemy. Dobrze zaprogramowany umysl moze uznac ze pedofilia to seks z mloda osoba. Dobrze wyprany umysl moze uznac ze jezeli sie kradnie z glodu to nie robi sie nic zlego. Dobrze wyprany umysl moze uznac ze gwalt nie jest zly jezeli wynika z desperacji wywolanej potrzeba fizjologiczna, i dobrze wyprany umyls moze dojsc do wniosku ze hitler czynil dobro. Wszystko zalezy od tego jak nas zaprogramuje otoczenie. Gdyby jednak program byl napisany dla dobra ludzkosci, to ta swoista manipulacja mogla by zrobic wiele dobrego. Kazdy z nas moze wspoltworzyc taki program, poprzez swoja postawe wobec zycia....
Roznica zdan? Hmm....w pewnych sprawach nie powinna istniec roznica zdan, bo czy mozna uwazac ze pedofilia lub gwalt jest dobre?
> Anty, jeśli można, to chciałabym usłyszeć Twoją opinię, jak
> należy reagować na takie zboczone zachowania. Czy leczyć
> przymusowo, czy może karać, czy może jeszcze co innego? Skoro
> to jest złe, czy szkodliwe, to chyba nie można tego zostawić w
> spokoju?
> No i co jest podstawym kryterium zboczenia? Czy jest stałe i
> niezmienne, czy jest obiektywne, czy jednak dopuszcza się
> różnice zdań u różnych ludzi?
> A może inni się też wypowiedzą?
> Postaram się napisać swoje zdanie jutro, ostatnio brak mi czasu
> :(
"Takie", to znaczy ktore?;)
Mysle ze przedewszystkim nie nalezy ich zachwalac. Wszystko zalezy od ludzkiej mentalnosci. Wystarczy popatrzec na ten watek. Jest to swoista pochwala trojkatow. niektore osoby nie wyrazaja tylko pochwaly ale wrecz podziw dla osob ktore uprawiaja seks w trojkatach. To napedza tylko machine. Potepianie lub proby karania ludzi za trojkaty na tym etapie sa nierealne.
Wszystko zalezy od kultury. Osoby ktore maja teraz powyzej 20 lat to sa osoby ktore byly wychowane na pewnych zasadach. Na dawnych normach moralnych, na przeslaniu kosciola katolickiego i Polskiej kultury.
Osoby ktore maja 20-30 lat to osoby ktore maja zaszczepione pewne zasady i wiedza co jest dobre a co zle. Swiat ktore je otacza daje im jednak inne wzorce. Toczy sie w nich walka miedzy tym co zaszczepili im rodzice a tym co daja im media i srodowisko. U osob w tym wieku chyba najbardziej widac roznorodnosc pogladow na temat seksu. Jedni maja poglad ze seks musi wynikac z milosci, bo tak zostali wychowani. Inni uwazaja ze seks to zabawka dajaca ludziom przyjemnosc i trzeba kozystac ile sie da. Tych wychowal swiat Ta druga grupa jednak nadal ma w sobie te zakozenione idealy i pewnych rzeczy unika . Czym ktos bardziej wchlonal kulture nowoczesna tym bardziej jest nastawiony na wolnosc seksualna
Osoby po 40stce to osoby ktore mialy juz ugruntowane poglady i w malym stopniu nasiakly nowymi "idealami". Osoby ktore sie rodza lub maja po 10-15 lat chlona to co im sie daje. Wolnosc seksualna jest 100%, moralnosc zanika a wstyd to cos zlego z czym trzeba walczyc. Takie osoby maja calkiem inna moralnosc. Maja nowe normy. Normy ktore my im dajemy. Jezeli codziennie w TV widza ze seks sluzy przyjemnosci i trendy jest go zazywac do oporu, to tak beda robic. Jezeli od znajomych sie nasluchaja ze oni to robia, caly czas, z rzonymi osoba i z "super" urozmaiceniami, to biseksualizm czy orgie nie wydadza im sie niczym dziwnym, wrecz przeciwnie. Wlasciwie niewazne jest ze Ci znajomi przedstawili im swoje fantazje jako realnosc, i ze w TV seks to tylko najtanszy i najlepiej sprzedajacy sie produkt.....
Wszystko zalezy od ludzkiej mentalnosci. I jezeli cos trzeba leczyc to nie powinno sie zaleczac objawow zabraniajac im tego robic, tylko powinno im sie zaszczepiac odpowiednie wzorce i odpowiednia moralnosc. Jezeli ludzie beda uwazali ze np trojkat jest wynaturzeniem to nie beda tego robic. Nie beda czuc z tego przyjemnosci, i nawet nie beda czuc potrzeby by to robic lub by nawet probowac. Jezeli kogos bedziemy zmuszac do zmian to napewno nic nie wyjdzie. Jezeli zakazemy to zrobi sie podziemie i nic nie wskoramy.
To jak z pedofilia lub gwaltem. Oba przypadki to seks, a wkoncu seks jest dla ludzie itp Dlaczego jednak tego nie robimy i uwazamy ze to jest zle?
Bo tak jest zaprogramowany nasz mozg, bo taka mamy moralnosc. Gdyby naraz w coraz wiekszej ilosci filmow glowny bohater pozytywny lubil to robic z 12 latkami, to ludzie zaczeli by kojarzyc zle zachowanie z dobrem i w pewnym momecie.....no coz, tak sie robi ludziom pranie mozgu. Wystarczylo by odpowiednie prawo, np takie jak w Danii, i z czasem, powoli....minelo by 10 lat i ten temat nie bylby o trojkacie tylko o seksie z dziecmi
Jakies pedofilie, czy inne -filie powinno sie scigac i karac. Kary powinny byc najbardziej dotkliwe jak to tylko mozliwe. W ten sposob mozna by niepozwolic by te filie przestaly byc filiami a staly sie codziennoscia.
Pamietam ze gdy bylem bardzo mlody to faceci sie chelpili ze zrobili to z dziewicami. Mowilo sie jednak wtedy o dziewczynach ktore mialy 18 i wzwyz. Nawet jezeli ktos to robil z mlodsza dziewczyna to wstydzil sie o tym mowic. To bylo niemoralne. To tak jakby teraz zaczal mowic ze robi to z 12 latka. Zlinczowaliby go. Teraz wszyscy oficjalnie mowia ze uprawiaja seks z 16stkami, i nie mowia ze robia to z dziewicami. Z tego co mi sie obilo o uszy dosc spora grupa dziewczyn traci dziewictwo kolo 14 lat, co jest uznawane przez polskie prawo za pedofilie . Nikt sie jednak tym nie chwali, bo to jest niemoralne i on o tym wie. Czasy sie zmieniaja i za kilka lat moze sie okazac ze wlasnie 14 beda szczytem mody. Wszystko zalezy od mentalnosci i to wlasnie ja trzeba zmieniac.
Pedofilia to caly czas przyklad, swoiste porownanie, mozecie to spokojnie teraz przeniesc sobie na trojkat. Sami pomyslcie jak sie postrzegalo trojkaty z 10 lat temu. Podobnie jak teraz pedofilie. Pomyslcie jak to sie zmienia. Pomyslcie teraz ktore rzeczy was draznia, i pomyslcie ze za 10 lat to co uwazacie za ohydne moze stac sie trendy
Ciekawi mnie jakie macie podejscie do homoseksualistow. Przeciez trojkat to juz zajezdza mi biseksualizmem, a od tego tylko krokdo homo....ile dajecie, 5 lat, na ta mala zmianke? Jak sadzicie ile z tych osob co dzisiaj sie bzyka w trojkacie za 5 lat bedzie juz 100% bi, a moze nawet homo?:D
> No i co jest podstawym kryterium zboczenia? Czy jest stałe i
> niezmienne, czy jest obiektywne, czy jednak dopuszcza się
> różnice zdań u różnych ludzi?
Takie skrocone kryterium juz podalem, mysle ze zboczenie jest dosyc stale, tylko my nie jestesmy stali i sobie roznie to przyjmujemy. Dobrze zaprogramowany umysl moze uznac ze pedofilia to seks z mloda osoba. Dobrze wyprany umysl moze uznac ze jezeli sie kradnie z glodu to nie robi sie nic zlego. Dobrze wyprany umysl moze uznac ze gwalt nie jest zly jezeli wynika z desperacji wywolanej potrzeba fizjologiczna, i dobrze wyprany umyls moze dojsc do wniosku ze hitler czynil dobro. Wszystko zalezy od tego jak nas zaprogramuje otoczenie. Gdyby jednak program byl napisany dla dobra ludzkosci, to ta swoista manipulacja mogla by zrobic wiele dobrego. Kazdy z nas moze wspoltworzyc taki program, poprzez swoja postawe wobec zycia....
Roznica zdan? Hmm....w pewnych sprawach nie powinna istniec roznica zdan, bo czy mozna uwazac ze pedofilia lub gwalt jest dobre?
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Kurka, muszę się zająć pracą, szef mi zagląda przez ramię i nie mogę za dużo pisać. I choć nie mam już siły, żeby z Tobą dyskutować, muszę chociaż krótko odpowiedzieć :-)
Myślę, że strasznie poważnie traktujesz wszelkie dyskusje i zawsze Ci zależy, żeby wyszło na Twoje. Rozkładasz wszystko na czynniki pierwsze, dorabiasz teorie.
>
> Poprzez ten przyklad chcialem wam pokazac ze moze pewne rzeczy
> staly sie akceptowalne przez spoleczenstwo, i moze nawet was to
> kreci, ale musicie sobie zdac sprawe ze to nadal sa zboczenia i
> kreca waszboczenia. Nie mowie ze jestescie jacys zli, ze trzeba
> was zlinczowac albo leczyc psychiatrycznie, ale wydaje misie ze
> wypieracie sie czegos co jest w was, co was kreci. Boicie sie
> nazwac tego po imieniu.
Wybacz mi, ale jak czytam coś takiego, to po pierwsze, jak to mówił mój dziadek, "ręce i spodnie opadają", a po drugie trudno jest mi powstrzymać mięśnie twarzy od wybuchnięcia śmiechem :-)
Z tematu zrobiłeś poważny problem, dorabiasz głębię
> Dlaczego autorka tego postu dala taki temat i taka tresc? Bo w glebi serca wiedziala ze > to co robi to zboczenie. Chciala by jej ktos powiedzial ze tak nie jest i ze robi dobrze bo > robi to co jej sprawia przyjemnosci.
...
> Moze gdy dorosna Ci co teraz sie rodza to dla nich trojkacik bedzie zwykla zabawa, my > jednak jestesmy inaczej wychowani i sumienie zawsze bedzie wiedzialo jak to
> nazwac.......i stad ten rozpaczliwy post
Ale dlaczego rozpaczliwy? Wiem, że interesujesz się psychologią, ale chyba trochę zagalopowujesz się w analizie ludzkich emocji, uczuć, kompleksów i sumień :-)
Przepraszam, że mój post jest trochę chaotyczny, ale ciągle kluczę przed szefem :-) Nie zamierzam więcej zabierać głosu w tym wątku, ale odnosząc się do tematu tego, co się dzieje w Danii, powiem tylko, że pedofilia dla mnie zawsze pozostanie zboczeniem. Jeszcze raz podkreślam, że mówiąc o seksie, mam na myśli dojrzałych i świadomych DOROSŁYCH ludzi, którzy wiedzą, co robią i są równorzędnymi partnerami (chyba, że DOBROWOLNIE dzielą się rolami, np. na właściciela haremu i niewolnice :-))) )
Pozdrawiam :-)
Myślę, że strasznie poważnie traktujesz wszelkie dyskusje i zawsze Ci zależy, żeby wyszło na Twoje. Rozkładasz wszystko na czynniki pierwsze, dorabiasz teorie.
>
> Poprzez ten przyklad chcialem wam pokazac ze moze pewne rzeczy
> staly sie akceptowalne przez spoleczenstwo, i moze nawet was to
> kreci, ale musicie sobie zdac sprawe ze to nadal sa zboczenia i
> kreca waszboczenia. Nie mowie ze jestescie jacys zli, ze trzeba
> was zlinczowac albo leczyc psychiatrycznie, ale wydaje misie ze
> wypieracie sie czegos co jest w was, co was kreci. Boicie sie
> nazwac tego po imieniu.
Wybacz mi, ale jak czytam coś takiego, to po pierwsze, jak to mówił mój dziadek, "ręce i spodnie opadają", a po drugie trudno jest mi powstrzymać mięśnie twarzy od wybuchnięcia śmiechem :-)
Z tematu zrobiłeś poważny problem, dorabiasz głębię
> Dlaczego autorka tego postu dala taki temat i taka tresc? Bo w glebi serca wiedziala ze > to co robi to zboczenie. Chciala by jej ktos powiedzial ze tak nie jest i ze robi dobrze bo > robi to co jej sprawia przyjemnosci.
...
> Moze gdy dorosna Ci co teraz sie rodza to dla nich trojkacik bedzie zwykla zabawa, my > jednak jestesmy inaczej wychowani i sumienie zawsze bedzie wiedzialo jak to
> nazwac.......i stad ten rozpaczliwy post
Ale dlaczego rozpaczliwy? Wiem, że interesujesz się psychologią, ale chyba trochę zagalopowujesz się w analizie ludzkich emocji, uczuć, kompleksów i sumień :-)
Przepraszam, że mój post jest trochę chaotyczny, ale ciągle kluczę przed szefem :-) Nie zamierzam więcej zabierać głosu w tym wątku, ale odnosząc się do tematu tego, co się dzieje w Danii, powiem tylko, że pedofilia dla mnie zawsze pozostanie zboczeniem. Jeszcze raz podkreślam, że mówiąc o seksie, mam na myśli dojrzałych i świadomych DOROSŁYCH ludzi, którzy wiedzą, co robią i są równorzędnymi partnerami (chyba, że DOBROWOLNIE dzielą się rolami, np. na właściciela haremu i niewolnice :-))) )
Pozdrawiam :-)
Post nie jest chaotyczny.
Temattraktuje powaznie, ale tutaj dosc czesto powaznie podchodze do tematu. Nawet jak sie staram podejsc zartem tokilka osob zrobi kilka komentazy i wymusza na mnie zmiane podejscia, a czasami nawet ukazywanie skrajnych przykladow;)
Taki tam napisał(a):
> ...a po drugie trudno
> jest mi powstrzymać mięśnie twarzy od wybuchnięcia śmiechem :-)
>
> Z tematu zrobiłeś poważny problem, dorabiasz głębię
co jak co, ale kreca nas zboczenia i tyle. Mozesz sie smiac ale to nie zmienia faktu;)
co do tej Danii, to oni nie nazywaja tego pedofilia, u nas tez zamiast trojkacika mozna by to nazwac inaczej, ale to powodowaloby tylko wiekszy konflikt moralny...no i wtedy ogladanie filmow lub fantazje o czyms takim byly by troche inaczej postrzegane:))
> Jeszcze raz podkreślam, że mówiąc o seksie, mam na
> myśli dojrzałych i świadomych DOROSŁYCH ludzi, którzy wiedzą,
> co robią i są równorzędnymi partnerami (chyba, że DOBROWOLNIE
> dzielą się rolami, np. na właściciela haremu i niewolnice :-)))
No wlasnie, i tu jest chyba ten problem z ktorego wziela sie dyskusja miedzy nami. Ty "seks" ograniczyles do tego co uwazasz za normalne, a ja mowie ogolnie, dzielac na zachowania normalne, i zboczenia.
Wiem ze zakonczyles dyskusje w tym watku, a jednak chcialbym na tobie wymusic odpowiedzi na kilka pytan. Co dla Ciebie jest zboczone i to tytulowe. Czy trojkat jest dla Ciebie zboczeniem? Z tego co tutaj napisales jakby wynikalo ze piszac o seksie masz zawsze na mysli 2 osoby, a nie 3, wiec jak to jest?
Pozdrawiam
Temattraktuje powaznie, ale tutaj dosc czesto powaznie podchodze do tematu. Nawet jak sie staram podejsc zartem tokilka osob zrobi kilka komentazy i wymusza na mnie zmiane podejscia, a czasami nawet ukazywanie skrajnych przykladow;)
Taki tam napisał(a):
> ...a po drugie trudno
> jest mi powstrzymać mięśnie twarzy od wybuchnięcia śmiechem :-)
>
> Z tematu zrobiłeś poważny problem, dorabiasz głębię
co jak co, ale kreca nas zboczenia i tyle. Mozesz sie smiac ale to nie zmienia faktu;)
co do tej Danii, to oni nie nazywaja tego pedofilia, u nas tez zamiast trojkacika mozna by to nazwac inaczej, ale to powodowaloby tylko wiekszy konflikt moralny...no i wtedy ogladanie filmow lub fantazje o czyms takim byly by troche inaczej postrzegane:))
> Jeszcze raz podkreślam, że mówiąc o seksie, mam na
> myśli dojrzałych i świadomych DOROSŁYCH ludzi, którzy wiedzą,
> co robią i są równorzędnymi partnerami (chyba, że DOBROWOLNIE
> dzielą się rolami, np. na właściciela haremu i niewolnice :-)))
No wlasnie, i tu jest chyba ten problem z ktorego wziela sie dyskusja miedzy nami. Ty "seks" ograniczyles do tego co uwazasz za normalne, a ja mowie ogolnie, dzielac na zachowania normalne, i zboczenia.
Wiem ze zakonczyles dyskusje w tym watku, a jednak chcialbym na tobie wymusic odpowiedzi na kilka pytan. Co dla Ciebie jest zboczone i to tytulowe. Czy trojkat jest dla Ciebie zboczeniem? Z tego co tutaj napisales jakby wynikalo ze piszac o seksie masz zawsze na mysli 2 osoby, a nie 3, wiec jak to jest?
Pozdrawiam
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Antyspoleczny!! nie zgadzam sie z Toba i nie masz racji piszac ze facet to tylko jeden penis ze bedzie ktorejs kobiecie mniej uwagi poswiecal ze kobiety nie musza ograniczyc potrzeby!!!!! same bzdury!!!!! kurcze jezeli cala trójka wie o co w tym wszystkim chodzi to doznania sa maxymalne i wszyscy sa zaspokojeni na maxa!! Niema czegos takiego ze facet faworyzuje ktoras z kobiet. Jezeli nie jest to jednorazowy sex to tak sie zajmie obiema kobietami zeby zadna nie poczula sie gorsza bo przeciez bedzie chcial to powtorzyc wiec dba o obie kobiety jednakowo!! I jeszcze jedno to nie komplikuje ukladow miedzy stalymi partnerami. Oboje sie na to w koncu godza...
Trojkaty rownoboczne zadko sie spotyka. A jezeli chodzi o seksualne trojkaty rownoboczne to raczej sa niemozliwe, czlowiek nie jest zdolny by poswiecic 2 osobom po rowne 50% czasu....Z Twojej wypowiedzi jednak bardzo dobrze wynika komu ten facet poswiecil wiecej czasu :D
co do komplikacji to sie okaze, z czasem:)
co do komplikacji to sie okaze, z czasem:)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
mam dzisiaj dużo pracy i 15 minut przerwy ktore sobie zrobiłam,wykorzystam na forum, (muszę przyznać że dla mnie to b. dobry relaks),jak przeczytałam Antego a potem Takiegotam to muszę przyznac że mi też się wydaje że Anty dorabia teorie, wszystkim udowadnia ze jego jest na wierzchu, a wg mnie to ten artykuł jest mocno naciągany i nie daje pełnego obrazu o moralności i podejściu do seksu w Danii........ a Anty wierzy we wszystko co przeczyta..........
UWARZAJ ANTY NAWET ROSJANIE NIE WIERZĄ W ARTYKUŁY Z "MASKOWSKICH NOWOSTII" !!!!!!!!!
UWARZAJ ANTY NAWET ROSJANIE NIE WIERZĄ W ARTYKUŁY Z "MASKOWSKICH NOWOSTII" !!!!!!!!!
Według słownika zboczenie to odchylenie od normy. Więc zacząć należy od tego, co jest normą.
Anty, napisałeś, że norma jest zaprogramowana w naszym mózgu przez dawną moralność, polską tradycję i wiarę katolicką. Ja bym to nazwała normą większości. Jeśli ktoś się wychyla w górę lub w dół (aseksualizm, seks grupowy), to jest piętnowany jako odmieniec. Uważasz, że te normy są niezmienne, a jednak niezupełnie. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu wpajano, że zboczeniem jest masturbacja, zboczeniem było wiele pozycji, zboczeniem było oglądanie erotycznych filmów i obrazków, zboczeniem były zakupy w seksshopie. Teraz jednak większość wchłonęła i dopuszcza te zachowania i wydaje mi się, że stają się normą. Nie wiem, czy za lat kilkanaście faktycznie normą nie staną się trójkąty. Może nie wejdą do masowych zachowań, jednak będą akceptowane jako pogranicze. Nie znaczy to wcale, że ja je podziwiam, czy zachwalam, bo to akurat nie jest moja fantazja. Może na razie?
Moim prywatnym zdaniem jest jakiś margines swobody, jeśli chodzi o normy, a tylko jedna granica jest nieprzekraczalna - granica świadomej zgody wszystkich uczestników danych zachowań seksualnych. I zgodnie z tym dziecko nie może świadomie wyrazić zgody (bo jego umysł jest niedojrzały), a na pewno nie może uczestniczyć pod przemocą. Zwierzę na tej samej zasadzie. Zmarły nie moze wyrazić zgody z oczywistych względów.
Zauważcie, że w innych krajach moga być inne normy. Haremy albo seks z dziewczynkami, przecież to jeszcze funkcjonuje.
Jeszcze jedna uwaga, Anty, do Twoich wypowiedzi na tematy seksualne. Nieustannie piętnujesz tu aspekt zabawy. Czynisz z tego jakieś poważny obowiązek, misterium wyższego rzędu, czy jak? Myślę, że warto czasem podejść do tego jak do RADOSNEJ ZABAWY we dwoje. Cały czas w tej samej dwójce też daje pole do urozmaiceń i kreatywności.
Anty, napisałeś, że norma jest zaprogramowana w naszym mózgu przez dawną moralność, polską tradycję i wiarę katolicką. Ja bym to nazwała normą większości. Jeśli ktoś się wychyla w górę lub w dół (aseksualizm, seks grupowy), to jest piętnowany jako odmieniec. Uważasz, że te normy są niezmienne, a jednak niezupełnie. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu wpajano, że zboczeniem jest masturbacja, zboczeniem było wiele pozycji, zboczeniem było oglądanie erotycznych filmów i obrazków, zboczeniem były zakupy w seksshopie. Teraz jednak większość wchłonęła i dopuszcza te zachowania i wydaje mi się, że stają się normą. Nie wiem, czy za lat kilkanaście faktycznie normą nie staną się trójkąty. Może nie wejdą do masowych zachowań, jednak będą akceptowane jako pogranicze. Nie znaczy to wcale, że ja je podziwiam, czy zachwalam, bo to akurat nie jest moja fantazja. Może na razie?
Moim prywatnym zdaniem jest jakiś margines swobody, jeśli chodzi o normy, a tylko jedna granica jest nieprzekraczalna - granica świadomej zgody wszystkich uczestników danych zachowań seksualnych. I zgodnie z tym dziecko nie może świadomie wyrazić zgody (bo jego umysł jest niedojrzały), a na pewno nie może uczestniczyć pod przemocą. Zwierzę na tej samej zasadzie. Zmarły nie moze wyrazić zgody z oczywistych względów.
Zauważcie, że w innych krajach moga być inne normy. Haremy albo seks z dziewczynkami, przecież to jeszcze funkcjonuje.
Jeszcze jedna uwaga, Anty, do Twoich wypowiedzi na tematy seksualne. Nieustannie piętnujesz tu aspekt zabawy. Czynisz z tego jakieś poważny obowiązek, misterium wyższego rzędu, czy jak? Myślę, że warto czasem podejść do tego jak do RADOSNEJ ZABAWY we dwoje. Cały czas w tej samej dwójce też daje pole do urozmaiceń i kreatywności.
lubię cyfry i litery
Rut, trojkat ju jest na pograniczu normy, teraz "walczymy" dalej. Mysle ze ten watek to pokazuje, nie sadzisz?
Moralnosc sie zmienia, wypacza, i za kilka lat ktos powie ze dzieci dojrzewaja coraz szybciej i uzna sie ze jednak taka 12latka jest swiadoma tego ze chce seksu, a zabranianie jej to jest przeciw jej prawom do wolnosci. Zwierzeta jak ludzie, gdyby nas nie wychowano by nas krecily trojkaty to sami z sieie bysmy nie doszli ze to jest "fajne" i tego chcemy. Tak samo mozna sobie wychowac psa, i przy odpowiedniej przemianie moralnosci nie bedzie to nic dziwnego, a stwierdzenie "pies jest najlepszym przyjacielem czlowieka" nabierze nowego znaczenia :D
Trupy, phii, to wyjasnic bedzie najlatwiej, to tylko cialo, nikogo nie krzywdzimy, tak jak ktos sobie lubi urzyc jakiegos przyzadu z seksshopu tak samo bedzie traktowal cialo, narzedzie do sprawiania sobie przyjemnosci. To tylko kwestia czasu. Skoro mozna robic zludzi akwiarum na myszy i sprawiac sobie przyjemnosc wizualna, to przeciez dlaczegoby nie isc dalej i sprawiac sobie tak cudowna przyjemnosc jaka jest przyjemnosc seksualna;)
> Zauważcie, że w innych krajach moga być inne normy. Haremy albo
> seks z dziewczynkami, przecież to jeszcze funkcjonuje.
Ale nawet w haremach nie ma trojkatow, to by bylo sprzeczne z ich wiara. Oni moga miec kilka zon ale wszystkim musza dawac tyle samosiebie, w trojkacie byloby to nie mozliwe.
>
> Jeszcze jedna uwaga, Anty, do Twoich wypowiedzi na tematy
> seksualne. Nieustannie piętnujesz tu aspekt zabawy. Czynisz z
> tego jakieś poważny obowiązek, misterium wyższego rzędu, czy
> jak?
Seks to zabawa, ale sa zabawki dla wszystkich dzieci, i takie na ktorych pisze od ilu sa lat. Tak samo jest z seksem. Jest to zabawka dla dojrzalych ludzi, i sa jakies zasady zabawy.
> Myślę, że warto czasem podejść do tego jak do RADOSNEJ
> ZABAWY we dwoje. Cały czas w tej samej dwójce też daje pole do
> urozmaiceń i kreatywności.
I ja tak do tego podchodze, szczegolnie podoba mi sie w Twojej wypowiedz to "we dwoje"
Jezeli sie dobrze bawimy to nie ma problemow, a jezeli bawimy sie wszedzie i ze wszystkimi to moze nam sie ta zabawa znudzic i moze dojsc do tego ze zaczniemy zmieniac zasady abawy, dodawac graczy i takie tam....wazne jest by sie bawic z rozwaga, by nie robic krzywdy sobie i innym. Konsekwencje roznych zabaw wychodza czasami po dlugim czasie.
Ja pokazuje tylko kilka moich przypuszczen by ktos kiedys nie probowal powiedziec "bo mi nikt nie powiedzial"
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Anty, masz jakąś słabość do pedofilli. Za każdym razem, jak ktoś ma inne zdanie niż Ty, to twierdzisz że zmierza ku temu zboczeniu.
Wracając do obecnych norm i moralności. Nie myśmy wymyślili nieślubne dzieci, nie myśmy wymyślili odchylenia, choćby homoseksualizm i trójkąty. Wspominam tu opisy orgii starożytnych władców. Wspominam Sodomę i Gomorę. Potem były to tematy tabu, teraz jest większa otwartość wypowiedzi. Po prostu teraz więcej się o tym mówi. I pedofilia kiedyś istaniała, chociaż mało kto o niej nie pisał.
Rozgraniczam takie odstępstwa od normy, które są formą krzywdy i przemocy od takich, które są dobrowolne. W każdej sferze ludzkiego funkcjonowania jest swoboda i są granice (właśnie przemoc). Tu też. Często zdarza się, że ludzie nie mogą się dogadać co do tych granic, ale to już inna bajka. Myślę, że jeśli chodzi o pedofilię to ta granica się nie zmieni.
Zgadzam się jednak z Tobą, że media w ramach otwartości wypowiedzi potrafią zrobić wodę z mózgu.
I jeszcze jedna myśl. Świat się zmienia i tego nie zatrzymasz. Jest większa swoboda seksualna i tendencja ku wygodzie i dostarczaniu sobie przyjemności. Kiedyś była większa apoteoza pracy i cierpienia.
Ale wracając do tego zmierzania ku moralnemu upadkowi, że niby jest bardziej "róbta co chceta". Zauważ, że towarzyszy temu też więcej praw i godności. Kiedyś przemoc w rodzinie, bicie, czy zmuszanie do współżycia były tak po cichu dopuszczalne. Mąż był panem i władcą, a kary cielesne były na porządku dziennym. Uczeń w szkole obrywał linijką po łapach (nawet mi się trafiło). Teraz nawet słownie nie możesz kogoś porządnie obrazić.
Piszę trochę zbyt szybko, przepraszam, że myśli pourywane.
Wracając do obecnych norm i moralności. Nie myśmy wymyślili nieślubne dzieci, nie myśmy wymyślili odchylenia, choćby homoseksualizm i trójkąty. Wspominam tu opisy orgii starożytnych władców. Wspominam Sodomę i Gomorę. Potem były to tematy tabu, teraz jest większa otwartość wypowiedzi. Po prostu teraz więcej się o tym mówi. I pedofilia kiedyś istaniała, chociaż mało kto o niej nie pisał.
Rozgraniczam takie odstępstwa od normy, które są formą krzywdy i przemocy od takich, które są dobrowolne. W każdej sferze ludzkiego funkcjonowania jest swoboda i są granice (właśnie przemoc). Tu też. Często zdarza się, że ludzie nie mogą się dogadać co do tych granic, ale to już inna bajka. Myślę, że jeśli chodzi o pedofilię to ta granica się nie zmieni.
Zgadzam się jednak z Tobą, że media w ramach otwartości wypowiedzi potrafią zrobić wodę z mózgu.
I jeszcze jedna myśl. Świat się zmienia i tego nie zatrzymasz. Jest większa swoboda seksualna i tendencja ku wygodzie i dostarczaniu sobie przyjemności. Kiedyś była większa apoteoza pracy i cierpienia.
Ale wracając do tego zmierzania ku moralnemu upadkowi, że niby jest bardziej "róbta co chceta". Zauważ, że towarzyszy temu też więcej praw i godności. Kiedyś przemoc w rodzinie, bicie, czy zmuszanie do współżycia były tak po cichu dopuszczalne. Mąż był panem i władcą, a kary cielesne były na porządku dziennym. Uczeń w szkole obrywał linijką po łapach (nawet mi się trafiło). Teraz nawet słownie nie możesz kogoś porządnie obrazić.
Piszę trochę zbyt szybko, przepraszam, że myśli pourywane.
lubię cyfry i litery
Hmmm...efektem wszelkich sexi-igraszek może być dziecię...i co wtedy? Dwóch tatusiów+jedna mamusia, albo dwie mamusie +jeden tatuś....a może rodzinka trójkątna na stałe, skoro wszystkim tak bardzo dobrze?
Wybaczcie trochę głupkowato postawione pytania, ale też przychylam się do stwierdzenia, że to ZBOCZENIE.
Wybaczcie trochę głupkowato postawione pytania, ale też przychylam się do stwierdzenia, że to ZBOCZENIE.
!!??
bach_a napisał(a):
> Masz rację...w końcu kobieta ma wiele różnych dziurek....
=Na przykład...
Podobnież "argument" rodzinny jest bzdurą.
Uważasz trójkąty seksualne za "zboczone", ale nie potrafisz niczym sensownym tej opinii podeprzeć.
Czy dla Ciebie każdy stosunek seksualny, który nie prowadzi do założenia/powiększenia rodziny jest zboczeniem? ;)))
> Masz rację...w końcu kobieta ma wiele różnych dziurek....
=Na przykład...
Podobnież "argument" rodzinny jest bzdurą.
Uważasz trójkąty seksualne za "zboczone", ale nie potrafisz niczym sensownym tej opinii podeprzeć.
Czy dla Ciebie każdy stosunek seksualny, który nie prowadzi do założenia/powiększenia rodziny jest zboczeniem? ;)))
kontakt seksualny sam w sobie nie jest zboczeniem, i nie zalezy to od używanej dziurki ale od tego jak ktos postrzega sam seks, zblizenie. Wspołżycie to sfera intymna i wiele osob uwaza pewne stosunki/zachowania za normalne, mieszczace sie w granicach rozsądku ze tak to nazwe, a dla innych te same zachowania to juz zboczenie itp.
Mysle, ze nie mozemy generalizowac co jest zboczeniem a co nie, mozemy jedynie wyrazac SWOJĄ opinię i nie pisac, ze cos jest na pewno zboczeniem badz nie bo nie mamy racji. Seks i zblizenie to nie tylko kontakt cielesny, ale rowniez sfera psychiki/umysłu, ktora u kazdego jest inna i rozni ludzie rożnie myślą co daje własnie rozne zdania niekiedy skrajnie sprzeczne.
.... Carpe Diem ....
Mysle, ze nie mozemy generalizowac co jest zboczeniem a co nie, mozemy jedynie wyrazac SWOJĄ opinię i nie pisac, ze cos jest na pewno zboczeniem badz nie bo nie mamy racji. Seks i zblizenie to nie tylko kontakt cielesny, ale rowniez sfera psychiki/umysłu, ktora u kazdego jest inna i rozni ludzie rożnie myślą co daje własnie rozne zdania niekiedy skrajnie sprzeczne.
.... Carpe Diem ....
pewna dziewczyna napisał(a):
> =Na przykład...
>
> Podobnież "argument" rodzinny jest bzdurą.
> Uważasz trójkąty seksualne za "zboczone", ale nie potrafisz
> niczym sensownym tej opinii podeprzeć.
> Czy dla Ciebie każdy stosunek seksualny, który nie prowadzi do
> założenia/powiększenia rodziny jest zboczeniem? ;)))
Chyba nie zorientowałaś się, że tak troszkę sobie zażartowałam....
Nie, nie uważam, że każdy stosunek seksualny jest drogą do prokreacji i tylko i wyłącznie to ma na celu. Uważam natomiast, że uczestniczenie w trójkątach, czworokątach lub inszych takich figurach geometrycznych świadczy o tym, że spółkowanie w parze nie wystarcza i może wartałoby zastanowić się nad przyczyną, a nie szukać nowych podniet, czasem wręcz karykaturalnych. Nie chciałabym zbytnio zagłębiać się w ten temat, w końcu są to tzw. sprawy intymne i choć niektórzy traktują je na równi z każdym innym tematem, jednak mnie nie przychodzi łatwo WOGÓLE opowiadanie innym jak i kiedy uprawiam seks. Lecz pewnie nie byłoby to nic interesującego, skoro...tradycyjnie, w parze, na dodatek z własnym mężem. Nie potępiam trójkątów, bo to NIE MOJA SPRAWA, jednak uważam je za przejaw pewnego upośledzenia normalnych objawów popędu seksualnego.
Można "do buzi", a może do ucha też? Albo do nosa? A może kazać się, że najefektowniej będzie "między drzwi i młotkiem".....
Przepraszam najmocniej, że nadal sobie żarty stroję.
> =Na przykład...
>
> Podobnież "argument" rodzinny jest bzdurą.
> Uważasz trójkąty seksualne za "zboczone", ale nie potrafisz
> niczym sensownym tej opinii podeprzeć.
> Czy dla Ciebie każdy stosunek seksualny, który nie prowadzi do
> założenia/powiększenia rodziny jest zboczeniem? ;)))
Chyba nie zorientowałaś się, że tak troszkę sobie zażartowałam....
Nie, nie uważam, że każdy stosunek seksualny jest drogą do prokreacji i tylko i wyłącznie to ma na celu. Uważam natomiast, że uczestniczenie w trójkątach, czworokątach lub inszych takich figurach geometrycznych świadczy o tym, że spółkowanie w parze nie wystarcza i może wartałoby zastanowić się nad przyczyną, a nie szukać nowych podniet, czasem wręcz karykaturalnych. Nie chciałabym zbytnio zagłębiać się w ten temat, w końcu są to tzw. sprawy intymne i choć niektórzy traktują je na równi z każdym innym tematem, jednak mnie nie przychodzi łatwo WOGÓLE opowiadanie innym jak i kiedy uprawiam seks. Lecz pewnie nie byłoby to nic interesującego, skoro...tradycyjnie, w parze, na dodatek z własnym mężem. Nie potępiam trójkątów, bo to NIE MOJA SPRAWA, jednak uważam je za przejaw pewnego upośledzenia normalnych objawów popędu seksualnego.
Można "do buzi", a może do ucha też? Albo do nosa? A może kazać się, że najefektowniej będzie "między drzwi i młotkiem".....
Przepraszam najmocniej, że nadal sobie żarty stroję.
Bacho, jest wiele racji w tym, co napisałaś - ekperymenty w każdej dziedzinie mogą doprowadzić do 'ekstremum'. Seks w trójkącie może być nieszkodliwą przygodą, ale może doprowadzić do czegoś już mniej akceptowalnego. Jednak dla mnie nie jest to jeszcze zboczenie - pod warunkiem, że jest to tylko przygoda, a nie jedyna forma osiągania satysfakcji w łóżku.
/W sprawie popędu - dla niektórych objawem jego skrzywienia jest sypianie przez wiele lat z jednym partnerem. ;))
pewna dziewczyna napisał(a):
> Seks w
> trójkącie może być nieszkodliwą przygodą, ale może doprowadzić
> do czegoś już mniej akceptowalnego. Jednak dla mnie nie jest to
> jeszcze zboczenie - pod warunkiem, że jest to tylko przygoda, a
> nie jedyna forma osiągania satysfakcji w łóżku.
> /W sprawie popędu - dla niektórych objawem jego skrzywienia
> jest sypianie przez wiele lat z jednym partnerem. ;))
A jednak prawdopodobnie, jak większość, chciałabyś tego jednego, wymarzonego, idealnego pod każdym względem, ślub w białej kiecce, a potem...jedno lub więcej dzieciaczków....oczywiście wyjątkowo uzdolnionych i odnoszących same sukcesy w zyciu, czyż nie?
To spójrzmy jak chcesz to osiągnąć? W trójkącie? Jeśli taki układ ci się spodoba i stanie się modelem i wzorcem zaspokajania twoich potrzeb, to szczerze współczuję. Chyba, że nie chcesz zakładać rodziny i jedynie zaspokajać swój popęd...
A wierz mi, że jak partner "dobry", to wcale go nie trzeba zmieniać.
> Seks w
> trójkącie może być nieszkodliwą przygodą, ale może doprowadzić
> do czegoś już mniej akceptowalnego. Jednak dla mnie nie jest to
> jeszcze zboczenie - pod warunkiem, że jest to tylko przygoda, a
> nie jedyna forma osiągania satysfakcji w łóżku.
> /W sprawie popędu - dla niektórych objawem jego skrzywienia
> jest sypianie przez wiele lat z jednym partnerem. ;))
A jednak prawdopodobnie, jak większość, chciałabyś tego jednego, wymarzonego, idealnego pod każdym względem, ślub w białej kiecce, a potem...jedno lub więcej dzieciaczków....oczywiście wyjątkowo uzdolnionych i odnoszących same sukcesy w zyciu, czyż nie?
To spójrzmy jak chcesz to osiągnąć? W trójkącie? Jeśli taki układ ci się spodoba i stanie się modelem i wzorcem zaspokajania twoich potrzeb, to szczerze współczuję. Chyba, że nie chcesz zakładać rodziny i jedynie zaspokajać swój popęd...
A wierz mi, że jak partner "dobry", to wcale go nie trzeba zmieniać.
a ja i tak nie uwazam, ze trojkaty to zboczenie. sama osobiscie nie mam ochoty tego probowac, bo jestem za bardzo zazdrosna o mojego Skarbka i nie podobaloby mi sie, ze dotyka innej kobiety, i jakos nie umiem sobie wyobrazic, ze mialby nam towazyszyc inny facet. a na seks z dwoma 'obcymi' facetami w zyciu bym sie nie zdecydowala, bo to bylaby zdrada z mojej strony.
teraz widac jakie jestesmy samolubne:P i dobrze :P
a tak w 3-kacie to mozna sie pobawic chyba jak sie nie ma takiego naprawde stalego zwiazku..bo to by chyba raczej bylo niszczace dla teg ozzwiazku..tzn moze nie niszczace...w sumie to urozmaicenie....no ale jednak jak juz jest taki staly zwizek to mysle ze 3-kat juz nei wchodzi w rachube.przeciez jest tyle roznych innych sposobow aby sobie urozmaicic zycie:)
a tak w 3-kacie to mozna sie pobawic chyba jak sie nie ma takiego naprawde stalego zwiazku..bo to by chyba raczej bylo niszczace dla teg ozzwiazku..tzn moze nie niszczace...w sumie to urozmaicenie....no ale jednak jak juz jest taki staly zwizek to mysle ze 3-kat juz nei wchodzi w rachube.przeciez jest tyle roznych innych sposobow aby sobie urozmaicic zycie:)
ola
Moja prosba nie byla wynikiem nerowow czy braku usmiechu. Ja po prostu nie chce by Voitec uzywal mojego nicka do swoich zartow.
Zarty pewnych osob nie sa zabawne, bo nie kazdy tekst zakonczony ":P" lub ":D" jest smieszny. Nie kazdy musi miec takie same poczucie humoru, wiec zanim ktos uzyje czyjegos nicka do swoich zartow powinien sie troche zastanowic jak to zostanie odebrane.
Od jakiegos czasu kilka osob robi tu taki smietnik ze nie chce mi sie tego czytac. I jak kiedys te osoby pisaly cos ciekawego to teraz pisza by tylko cos napisac i sie pokazac. Ja na szczescie moge czytac tylko to co chce, ale nie chce by ktos moja osobe wykozystywal do swoich, niekoniecznie smiesznych zartow. To chyba nie duza prosba?
Zarty pewnych osob nie sa zabawne, bo nie kazdy tekst zakonczony ":P" lub ":D" jest smieszny. Nie kazdy musi miec takie same poczucie humoru, wiec zanim ktos uzyje czyjegos nicka do swoich zartow powinien sie troche zastanowic jak to zostanie odebrane.
Od jakiegos czasu kilka osob robi tu taki smietnik ze nie chce mi sie tego czytac. I jak kiedys te osoby pisaly cos ciekawego to teraz pisza by tylko cos napisac i sie pokazac. Ja na szczescie moge czytac tylko to co chce, ale nie chce by ktos moja osobe wykozystywal do swoich, niekoniecznie smiesznych zartow. To chyba nie duza prosba?
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
to co Anty, zanim ktos zazartuje to musi na priva wyslac Ci tekst do autoryzacji? wyluzuj chlopie ;)
moze i sa ludzi, ktorzy tu ostatnio pisza, aby pisac (pewnie i ja sie do tego zaliczam)(to nie bylo pytanie, tylko stwierdzenie, bo wiem, co pisze), ale z psychologicznego punktu widzenia to pewnie wszyscy powoli zblizamy sie do punktu kulminacyjnego, kiedy mamy dosyc zimy i z niecierpliwym utesknieniem czekamy wiosny. poza tym (tak jak w moim osobistym przypadku) ludzie moga byc przemczeni (przez aura pogodowa tez, o czy wspomnialam powyzej) praca, obowiazkami i dla relaksu pisza sobie ciekawie o niczym.
to moj dzisiejszy punkt widzenia.
moze i sa ludzi, ktorzy tu ostatnio pisza, aby pisac (pewnie i ja sie do tego zaliczam)(to nie bylo pytanie, tylko stwierdzenie, bo wiem, co pisze), ale z psychologicznego punktu widzenia to pewnie wszyscy powoli zblizamy sie do punktu kulminacyjnego, kiedy mamy dosyc zimy i z niecierpliwym utesknieniem czekamy wiosny. poza tym (tak jak w moim osobistym przypadku) ludzie moga byc przemczeni (przez aura pogodowa tez, o czy wspomnialam powyzej) praca, obowiazkami i dla relaksu pisza sobie ciekawie o niczym.
to moj dzisiejszy punkt widzenia.
Antyspołeczny napisał(a):
>
> Od jakiegos czasu kilka osob robi tu taki smietnik ze nie chce
> mi sie tego czytac. I jak kiedys te osoby pisaly cos ciekawego
> to teraz pisza by tylko cos napisac i sie pokazac.
ja np nie pisze, zeby sie pokazac i by tylko coś napisać, ale pisze bo nawet ten jak to nazwałeś nieładnie "smietnik", grzebanie w nim i dorzucanie własnych śmieci sprawia mi przyjemność bo mozna sobie porozmawiać na loozie i pożartować, co w obecnym czasie chlapy, deszczu,sniegu, brzydkiej pogody i oczekiwania na wiosne jest jak najbardziej wskazane bo poprawia humor i to chyba nie tylko mi.
.... Carpe Diem ....
>
> Od jakiegos czasu kilka osob robi tu taki smietnik ze nie chce
> mi sie tego czytac. I jak kiedys te osoby pisaly cos ciekawego
> to teraz pisza by tylko cos napisac i sie pokazac.
ja np nie pisze, zeby sie pokazac i by tylko coś napisać, ale pisze bo nawet ten jak to nazwałeś nieładnie "smietnik", grzebanie w nim i dorzucanie własnych śmieci sprawia mi przyjemność bo mozna sobie porozmawiać na loozie i pożartować, co w obecnym czasie chlapy, deszczu,sniegu, brzydkiej pogody i oczekiwania na wiosne jest jak najbardziej wskazane bo poprawia humor i to chyba nie tylko mi.
.... Carpe Diem ....
tez sadze ze to poprawia humor, a nic nie stoi na przeszkodzie zeby wypowiadac sie na powazne tematy. Uwazam ze podsumowujac zawartosc forum jako 'smieci' mogles Anty (przepraszam za uzycie nicka....) niektorych urazic:/
Zauwaz ze sam rowniez posiadasz specyficzne poczucie humoru (wezmy dla przykladu Twoje 'samce i samiczki'), ale jakos nikt Ci nie wygarnal ze zasmiecasz forum albo obrazasz niektorych.......Zreszta poczucie humoru to bardzo indiwidualna sprawa, i kazdy moze miec inne wyobrazenie na jego temat, dopoki nie obraza innych osob:/
Nic, koncze moj wywod zeby nie zajmowac cennej forumowej przestrzeni...
Zauwaz ze sam rowniez posiadasz specyficzne poczucie humoru (wezmy dla przykladu Twoje 'samce i samiczki'), ale jakos nikt Ci nie wygarnal ze zasmiecasz forum albo obrazasz niektorych.......Zreszta poczucie humoru to bardzo indiwidualna sprawa, i kazdy moze miec inne wyobrazenie na jego temat, dopoki nie obraza innych osob:/
Nic, koncze moj wywod zeby nie zajmowac cennej forumowej przestrzeni...
Zapewne też należę do osób, które zaśmiecają to forum. Wpadam na chwilę, coś napiszę i wypadam. Ale traktuję je jaką odskocznię od tego co robię na codzień. Z poważnymi sprawami mam do czynienia w pracy i na uczelni. Tutaj lubię żarty i te gadki o d**** wołowej.
Ciekawe czy Anty (nie będę przepraszać za użycie nicka) zachowa się tak jak Voitec, i też przeprosi?
Ciekawe czy Anty (nie będę przepraszać za użycie nicka) zachowa się tak jak Voitec, i też przeprosi?
Anty nie widzi powodu by przepraszac.
Anty uzyl okreslenia "samice" a nie "samiczki", i nie byl to zart. Czlowiek jest zwierzeciem, jest jakis podzial na dwie plci, i to chyba byl prawidlowy podzial? To okreslenie nie jest obrazliwe lub bledne. Jezeli to komus przeszkadzalo, to juz jego sprawa.
Anty ma tez dziwne wrazenie ze kilkoro z was zle zrozumialo te "smieci".
Anty nie mial na mysli wszystkich krotkich i zartobliwych wypowiedzi. Mial na mysli te ktore maja za zadanie zakonczyc temat i wprowadzic w danym watku gadanie o dupie maryni. Mial tez na mysli takie komentaze ktore nic nie wnosza. W ktorych ktos nie ma nic do powiedzienia ale chce sie wpisac wiec pisze.
Anty mial tez na mysli wypowiedzi ktore maja zniechecic do dalszej dyskusji.
Anty przeczytal wasze wypowiedzi, rozwazyl argumenty, i zapewne wyciagnie wnioski, ktore spowoduja ze nie bedzie juz narzekal na jakosc wpisow na tym forum.
Anty uzyl okreslenia "samice" a nie "samiczki", i nie byl to zart. Czlowiek jest zwierzeciem, jest jakis podzial na dwie plci, i to chyba byl prawidlowy podzial? To okreslenie nie jest obrazliwe lub bledne. Jezeli to komus przeszkadzalo, to juz jego sprawa.
Anty ma tez dziwne wrazenie ze kilkoro z was zle zrozumialo te "smieci".
Anty nie mial na mysli wszystkich krotkich i zartobliwych wypowiedzi. Mial na mysli te ktore maja za zadanie zakonczyc temat i wprowadzic w danym watku gadanie o dupie maryni. Mial tez na mysli takie komentaze ktore nic nie wnosza. W ktorych ktos nie ma nic do powiedzienia ale chce sie wpisac wiec pisze.
Anty mial tez na mysli wypowiedzi ktore maja zniechecic do dalszej dyskusji.
Anty przeczytal wasze wypowiedzi, rozwazyl argumenty, i zapewne wyciagnie wnioski, ktore spowoduja ze nie bedzie juz narzekal na jakosc wpisow na tym forum.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Antyspołeczny napisał(a):
> Anty nie widzi powodu by przepraszac.
>
Jezeli to komus przeszkadzalo, to juz
> jego sprawa.
Aha, skoro tak to po co pisales wyzej:
>"Nie kazdy musi miec takie same poczucie humoru, wiec zanim ktos uzyje >czyjegos nicka do swoich zartow powinien sie troche zastanowic jak to >zostanie odebrane."
Tez mozna Ci tak odpowiedzieć, że to Twoja sprawa czy Ci przeszkadza czy nie i jak to odbierzesz? czy tylko Ty mozesz tak mowic do innych?Wg mnie sam sobie czesciowo przeczysz.
>Mial na mysli te ktore maja za zadanie zakonczyc
> temat i wprowadzic w danym watku gadanie o dupie maryni. Mial
> tez na mysli takie komentaze ktore nic nie wnosza. W ktorych
> ktos nie ma nic do powiedzienia ale chce sie wpisac wiec pisze.
a czy gdzies jest napisane, ze komentarze musza cos wnosić do dyskusji? jesli sa tematy gdzie panuje luźna atmosfera to co maja wnosic? jak sobie zartujemy to zartujemy bo zycie jest lepsze z usmiechem na twarzy niz ciagle rozmawianie o powaznych rzeczach, poza tym nie kazdy ma czas zeby tworzyc dlugie wypowiedzi, a nawet czasem takie krotkie wstawki sa lepsze bo gdy kazdy dorzuci swoje 3 grosze to moze powstac cos ciekawego.
poza tym to jest dział TOWARZYSKIE a nie np. Długie posty, Bądźmy poważni, Zakaz żartów. Towarzyskie czyli mozna i porozmawiac na tematy wazne, mniej wazne i błache. Takie jest moje zdanie.
>
> Anty mial tez na mysli wypowiedzi ktore maja zniechecic do
> dalszej dyskusji.
>
a jakie to wypowiedzi? ja nie zauwazyłem, zeby ktos mnie zniechecal do uczestnictwa na forum.
Pozdrawiam.
.... Carpe Diem ....
> Anty nie widzi powodu by przepraszac.
>
Jezeli to komus przeszkadzalo, to juz
> jego sprawa.
Aha, skoro tak to po co pisales wyzej:
>"Nie kazdy musi miec takie same poczucie humoru, wiec zanim ktos uzyje >czyjegos nicka do swoich zartow powinien sie troche zastanowic jak to >zostanie odebrane."
Tez mozna Ci tak odpowiedzieć, że to Twoja sprawa czy Ci przeszkadza czy nie i jak to odbierzesz? czy tylko Ty mozesz tak mowic do innych?Wg mnie sam sobie czesciowo przeczysz.
>Mial na mysli te ktore maja za zadanie zakonczyc
> temat i wprowadzic w danym watku gadanie o dupie maryni. Mial
> tez na mysli takie komentaze ktore nic nie wnosza. W ktorych
> ktos nie ma nic do powiedzienia ale chce sie wpisac wiec pisze.
a czy gdzies jest napisane, ze komentarze musza cos wnosić do dyskusji? jesli sa tematy gdzie panuje luźna atmosfera to co maja wnosic? jak sobie zartujemy to zartujemy bo zycie jest lepsze z usmiechem na twarzy niz ciagle rozmawianie o powaznych rzeczach, poza tym nie kazdy ma czas zeby tworzyc dlugie wypowiedzi, a nawet czasem takie krotkie wstawki sa lepsze bo gdy kazdy dorzuci swoje 3 grosze to moze powstac cos ciekawego.
poza tym to jest dział TOWARZYSKIE a nie np. Długie posty, Bądźmy poważni, Zakaz żartów. Towarzyskie czyli mozna i porozmawiac na tematy wazne, mniej wazne i błache. Takie jest moje zdanie.
>
> Anty mial tez na mysli wypowiedzi ktore maja zniechecic do
> dalszej dyskusji.
>
a jakie to wypowiedzi? ja nie zauwazyłem, zeby ktos mnie zniechecal do uczestnictwa na forum.
Pozdrawiam.
.... Carpe Diem ....
Jezeli uzywam slowa "samica" "kobieta" czy "plec piekna" i to komus przeszkadza to jest jego sprawa. To sa zwykle slowa, nie sa powszechnie uwazane za obrazliwe, i dlatego jezeli to komus przeszkadza to nie jest to wynik tego ze kogos obrazam tylko tego ze ktos jest uprzedzony do danego slowa. Jezeli ktos sobie zartuje ze mnie to jest juz inna sprawa. Ja pod Twoimi wypowiedziami nie dopisuje ze "jestem monotematyczny, ze wszystko sprowadzasz do seksu i trojkatow i ze masz tak wielka ochote na seks ze zadowolisz sie kazda forumowiczka". Gdybym pisal takie rzeczy konkretnie o Tobie to tez moglbys napisac cos takiego "Zapewne mamy inne poczucie humoru, ale prosilbym o nie naduzywanie mojego nicka" i wtedy bym sie zachowal tak jak Ty i bym Cie przperosil. No moze nie do konca bym sie zachowal tak jak Ty. Odpuscilbym sobie to "puszczanie oka" na koniec, bo wyglada to jak reklama piwa bezalkoholowego.
"a czy gdzies jest napisane, ze komentarze musza cos wnosić do dyskusji? jesli sa tematy gdzie panuje luźna atmosfera to co maja wnosic?"
Ja tu nie mowie o luznych tematach, jak np zagubiony ogonek, ja mowie o kazdym temacie. I jezeli mowimy juz o dyskusji to komentaze maja cos wnosic. Jezeli komentaze przestaja cos wnosic to jest to piepszenie glupot i przestaje to byc dyskusja.
"a jakie to wypowiedzi? ja nie zauwazyłem, zeby ktos mnie zniechecal do uczestnictwa na forum."
Dam Ci przyklad
Twoja wypowiedz
"ale TY Anty dajesz filozoficzne tematy, na temat ktorych mozna gadac i gadac.......gadac i gadac......gadac i gadac.......gadac i gadac......gadac i gadac.......gadac i gadac......gadac i gadac.......gadac i gadac......gadac i gadac.......gadac i gadac...... i tak dalej ;P"
Walisz takiego posta a nie masz nic do powiedzienia. Twoje ponizsze dwa posty w tym samym watku tez za wiele nie wnosza do tematu. Porownaj te posty z innymi. Co niektorzy nie pisza tam wcale dlugich postow, a jednak posty te wiele wnosza.
_______________________________________________________
Ten post jest tylko wytlumaczeniem pewnych niescislosci ktore mi zarzuciles. Nie chce sie klocic i nie chce Ci narzucac co masz pisac. Powiedzialem swoje, Ty, i inni podaliscie kontrargumenty. Zrozumialem je, i zdaje sobie sprawy ze posty niektorych osob moga byc wynikiem pogody czy checi rozluznienia sie.... Piszcie sobie co chcecie, jezeli jednak chcecie sobie pozartowac z kogos, to nie robcie tego ze mnie.
Pozdrawiam
"a czy gdzies jest napisane, ze komentarze musza cos wnosić do dyskusji? jesli sa tematy gdzie panuje luźna atmosfera to co maja wnosic?"
Ja tu nie mowie o luznych tematach, jak np zagubiony ogonek, ja mowie o kazdym temacie. I jezeli mowimy juz o dyskusji to komentaze maja cos wnosic. Jezeli komentaze przestaja cos wnosic to jest to piepszenie glupot i przestaje to byc dyskusja.
"a jakie to wypowiedzi? ja nie zauwazyłem, zeby ktos mnie zniechecal do uczestnictwa na forum."
Dam Ci przyklad
Twoja wypowiedz
"ale TY Anty dajesz filozoficzne tematy, na temat ktorych mozna gadac i gadac.......gadac i gadac......gadac i gadac.......gadac i gadac......gadac i gadac.......gadac i gadac......gadac i gadac.......gadac i gadac......gadac i gadac.......gadac i gadac...... i tak dalej ;P"
Walisz takiego posta a nie masz nic do powiedzienia. Twoje ponizsze dwa posty w tym samym watku tez za wiele nie wnosza do tematu. Porownaj te posty z innymi. Co niektorzy nie pisza tam wcale dlugich postow, a jednak posty te wiele wnosza.
_______________________________________________________
Ten post jest tylko wytlumaczeniem pewnych niescislosci ktore mi zarzuciles. Nie chce sie klocic i nie chce Ci narzucac co masz pisac. Powiedzialem swoje, Ty, i inni podaliscie kontrargumenty. Zrozumialem je, i zdaje sobie sprawy ze posty niektorych osob moga byc wynikiem pogody czy checi rozluznienia sie.... Piszcie sobie co chcecie, jezeli jednak chcecie sobie pozartowac z kogos, to nie robcie tego ze mnie.
Pozdrawiam
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Antyspołeczny napisał(a):
pod Twoimi
> wypowiedziami nie dopisuje ze "jestem monotematyczny, ze
> wszystko sprowadzasz do seksu i trojkatow i ze masz tak wielka
> ochote na seks ze zadowolisz sie kazda forumowiczka".
taaak masz racje ! mam ochote na każdą kobiete którą widze albo nie, forumowiczki strzeżcie się !
Odpuscilbym sobie to "puszczanie oka" na koniec, bo
> wyglada to jak reklama piwa bezalkoholowego.
>
>ok, tez wole piwo z %
>komentaze przestaja cos
> wnosic to jest to piepszenie glupot i przestaje to byc
> dyskusja.
>
jak to nie, zobacz sobie takie nasze "pieprzenie głopot" i jaka z tego powstała fajna dyskusja ;)
>
O kłoceniu tu nikt nie mówi, to jest po prostu dyskusja a nie pieprzenie głupot. Mamy swoje zdanie i przy tym trwamy. Oczywiscie nie bede używał Twojego nick'a w swoich głupich żartach i moim pieprzeniu - obiecuje.
Szkoda, że nie potrafisz/nie chcesz sobie z nami popieprzyć głopot czasem, bo wydaje mi się, że to nic złego i moze troche by i Ciebie rozluźniło ;)
Również pozdrawiam.
.... Carpe Diem ....
pod Twoimi
> wypowiedziami nie dopisuje ze "jestem monotematyczny, ze
> wszystko sprowadzasz do seksu i trojkatow i ze masz tak wielka
> ochote na seks ze zadowolisz sie kazda forumowiczka".
taaak masz racje ! mam ochote na każdą kobiete którą widze albo nie, forumowiczki strzeżcie się !
Odpuscilbym sobie to "puszczanie oka" na koniec, bo
> wyglada to jak reklama piwa bezalkoholowego.
>
>ok, tez wole piwo z %
>komentaze przestaja cos
> wnosic to jest to piepszenie glupot i przestaje to byc
> dyskusja.
>
jak to nie, zobacz sobie takie nasze "pieprzenie głopot" i jaka z tego powstała fajna dyskusja ;)
>
O kłoceniu tu nikt nie mówi, to jest po prostu dyskusja a nie pieprzenie głupot. Mamy swoje zdanie i przy tym trwamy. Oczywiscie nie bede używał Twojego nick'a w swoich głupich żartach i moim pieprzeniu - obiecuje.
Szkoda, że nie potrafisz/nie chcesz sobie z nami popieprzyć głopot czasem, bo wydaje mi się, że to nic złego i moze troche by i Ciebie rozluźniło ;)
Również pozdrawiam.
.... Carpe Diem ....