Zamówiłam dzisiaj dwie shoarmy miła Pani mi powiedziała, że do 50min zamówienie zostanie zrealizowane i dostarczone. Po ponad 1,5 godziny przyjechał pan, który oznajmił mi, że... zabrakło składników do przyrządzenia jedzenia stąd opóźnienie. Jedzenie po otworzeniu opakowania było zimne i niedobre, shoarma miała dziwny kolor (zielony) mięso strasznie suche a ser był tak twardy, że nie mogłam wbić widelca, nie wspominając już o frytkach, które chyba przeżywały już co najmniej drugie lub trzecie życie. Ja wszystko rozumiem, ale jeśli na rynku jest się od dość niedawna to powinno się dbać jednak o klienta, podałam Pani swój nr telefonu, mogła przedzwonić, że z przyczyn technicznych realizacja zamówienia się przedłużyła a tak zapłaciłam 36zł za zimne i paskudne jedzenie i co się nadenerwowałam to moje. To było ostatnie zamówienie, jakie złożyłam w Studiu Smaku. Przykre, ale prawdziwe. Zdecydowanie odradzam.