co to ma znaczyć?! podejście do klienta naganne! Pani kosmetyczka z wielkim fochem raczyła nas zbyć i wydziwiać, że woli obsługiwać tylko "swoje" klientki, a nie nowe! to się nie godzi! jak można zostać "swoją"-stała klientką, gdy nie zostaje się przyjętym i obsłużonym ten pierwszy raz?!?! czy tak prowadzi się biznes? stosunek do klienta, przynajmniej, odpychający. wystrój na niskim poziomie. po ofercie i opiniach spodziewaliśmy się czegoś innego. przykre i tyle