Re: złamane serce.... pomóżcie
Odnosiłem się - w swej wypowiedzi - oczywiście nie do "Anotis", ale do Smutnej.
Wątki mi się zlewają za dużo czytam na raz.
Odnosiłem się - w swej wypowiedzi - oczywiście nie do "Anotis", ale do Smutnej.
Wątki mi się zlewają za dużo czytam na raz.
zobacz wątek