Odpowiadasz na:

Re: złamane serce.... pomóżcie

Dzięki za wsarcie, ale musze się przyznać że znowu się złamałam i jak do mnie przyszedł to mi serce zmiękło..... Postaiwłam warunek póki się nie wszyje nie wprowadze ciuchów do niego z powrotem... rozwiń

Dzięki za wsarcie, ale musze się przyznać że znowu się złamałam i jak do mnie przyszedł to mi serce zmiękło..... Postaiwłam warunek póki się nie wszyje nie wprowadze ciuchów do niego z powrotem niech wie że nie zawsze moge odejść. Zobaczymy jak nie pije jest taki kochany. Jestem młoda i nie chce czasu marnować i chwile, gdy si.ę nie kłócimy są naprawde wspaniałe. On potrafi walczyc o miłość a ja nie, co bardzo w nim cenie. Czas pokaże, dam mu kolejną szansę lecz juz na innych zasadach.....

zobacz wątek
15 lat temu
~smutna

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry