Widok
znam trase H27
Witam,
chcialbym sie z wami podzielic moja nowo nabyta wiedza
mialem dzis bardzo efektowny sen ;)
i poznalem trase H 27 tym razem nie bedzie petli,
bedzie linie prosta (dokladnie pamietam) start gdzies w okolicach granicy Gdyni i Chwaszczyna, trasa bedzie wiodla mniejwiecej rownolegle do lini SKM (oczywiscie odpowiednio przesunieta)
dokladnie pamietam mape, bedzie troche blota ale nie bedzie padac, i trzeba uwarzac chwile za startem by nie skrecic lewo,
tylko ciagle prosto
to tyle co pamietam ze snu
Pozdrawiam ;)
Grzesiek
chcialbym sie z wami podzielic moja nowo nabyta wiedza
mialem dzis bardzo efektowny sen ;)
i poznalem trase H 27 tym razem nie bedzie petli,
bedzie linie prosta (dokladnie pamietam) start gdzies w okolicach granicy Gdyni i Chwaszczyna, trasa bedzie wiodla mniejwiecej rownolegle do lini SKM (oczywiscie odpowiednio przesunieta)
dokladnie pamietam mape, bedzie troche blota ale nie bedzie padac, i trzeba uwarzac chwile za startem by nie skrecic lewo,
tylko ciagle prosto
to tyle co pamietam ze snu
Pozdrawiam ;)
Grzesiek
2 tygodnie przed H26 wybrałem się ze znajomymi na mały trening:
od 18.00 z Wejcherowa czerwonym szlakiem (nie ma nic bardziej krzepiącego jak zgubić się na szlaku) przez Karwiny do Sopotu no i potem niebieskim szlakiem na Pachołek (nie ma to jak widok ze zmrożonego pachołka o poranku) a stamtąd różnymi zakosami na Morenę (finish,3h kimonko na materacyku) i spowrotem do Wrzeszcza, w kolejkę i do domciu.
Niestety cała trasa jak na harpagana jest ciut za krótka (do Moreny-70km).
Do Organizatora H27:
Obawiam się, że większość trójmiastowiczów-harpaganowiczów zna Trójmiejski Park jak własną kieszeń więc trzeba by dla wyrównania szans przygotować coś naprawdę trudnego - coś czego najstarsi gór...kaszubi nie znają.
Wiem, wiem, nie dziękujcie ;-)
Roe.
od 18.00 z Wejcherowa czerwonym szlakiem (nie ma nic bardziej krzepiącego jak zgubić się na szlaku) przez Karwiny do Sopotu no i potem niebieskim szlakiem na Pachołek (nie ma to jak widok ze zmrożonego pachołka o poranku) a stamtąd różnymi zakosami na Morenę (finish,3h kimonko na materacyku) i spowrotem do Wrzeszcza, w kolejkę i do domciu.
Niestety cała trasa jak na harpagana jest ciut za krótka (do Moreny-70km).
Do Organizatora H27:
Obawiam się, że większość trójmiastowiczów-harpaganowiczów zna Trójmiejski Park jak własną kieszeń więc trzeba by dla wyrównania szans przygotować coś naprawdę trudnego - coś czego najstarsi gór...kaszubi nie znają.
Wiem, wiem, nie dziękujcie ;-)
Roe.
Patrzę, czytam... i powoli przekonuję się że tworzy się jakaś dziwna "psychoza". Ludzie!- przez was niedługo zacznie się kojarzyć trójmiasto nie z morzem, ale z górami! Wszyscy nie wiedzieć czemu, zdają się wyrażać myśl, że większość (jeśli nie całość) trasy prowadzić bedzie po wzgórzach trójmiejskich w ten sposób, że będzie się szło cały czas albo w górę, albo w dół, bez dłuższych prostych równych ;-) Przecież w ten sposób cała trasa zamknęła by się na b. małym obszarze. jak ktoś słusznie zauważył: "powłazimy sobie na głowy". Jakiś nowicjusz mógłby pomyśleć, że ten Harpagan będzie miał jakiś bardzo szczególny stopień trudności. Nie wyolbrzymiajmy!!!