Re: żony/narzeczone marynarzy jak sobie radzicie?
Witam
Mój mąż wypłynął w piątek na prawie 4 miesiące. Jest ciężko szczególnie, że w lipcu urodziła nam się córka. Powiem szczerze, że było łatwiej jak wypłynął gdy byłam w ciąży -...
rozwiń
Witam
Mój mąż wypłynął w piątek na prawie 4 miesiące. Jest ciężko szczególnie, że w lipcu urodziła nam się córka. Powiem szczerze, że było łatwiej jak wypłynął gdy byłam w ciąży - zarówno dla mnie jak i dla męża. Na szczęśćie zdąrzył na poród
Ale teraz widziałam łzy w jego oczach jak całował na pożegnanie naszego 3 miesięcznego szkraba. Dlatego ja staram się być silna bo wiem, że mu jest znacznie ciężej... ja tęsknie tylko za nim a on za dwoma osóbkami i jeszcze myśl, że nie będzie widział jak się mała rozwija... No i strach, że jak wróci mała go nie pozna... Czy któraś z Was miała takie doświadczenie? czy 3 miesięczne niemowlę zapamięta tatę??? Na szczęście jest skype, więc może mała słysząc i coś tam widząc będzie pamiętała.
Tylko znów święta bez Niego, do tego 2 rocznica ślubu i sylwester... Będzie ciężko ale może jak czasami się wypiszę na forum, porozmawiam z przyjaciółmi to będzie lepiej... Tylko tak się pocieszam... No i uśmiech
córci odrazu poprawia mi humor
Pozdrawiam wszystkie kobitki tęskniące za swoimi marynarzami...
zobacz wątek