Re: żony/narzeczone marynarzy jak sobie radzicie?
Ja rowniez czesto jestem sama.Moj maz wyjezdza na kontrakty.
Wyjezdzal jak bylam w ciazy,mam jeszcze starsza corke wiec bylam wtedy z corka. wrocil na narodziny synka,ale jak maly mial 2 tyg...
rozwiń
Ja rowniez czesto jestem sama.Moj maz wyjezdza na kontrakty.
Wyjezdzal jak bylam w ciazy,mam jeszcze starsza corke wiec bylam wtedy z corka. wrocil na narodziny synka,ale jak maly mial 2 tyg wyjchal na 10tygodni.Potem znowu troszke w domu i ostatnio znowu 10 tyg poza domem.jest ciezko,jestem sama z dwojka dzieci,trzeba pilnowac starsza w szkole,a maly ma 16mcy wiec wiadomo jest co robic.Bardzo duzo czasu spedzam sama z dziecmi.Siostra przyjezdza do mnie srednio co 2 tygodnie,a reszta czasu z dziecmi.Zajec mam sporo bo w domu zawsze jest ful roboty wiec sie nie nudze,ale tesknie bardzo.No i czasem mam ochote pogadac z kims doroslym...hihi.Maz tez bardzo przezywa ta rozlake,zwlaszcza od kiedy urodzil sie nam synek,bo omijaja go takie rzeczy jak pierwsze slowo piersze kroki czy urodzinki.
zobacz wątek